Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2019-04-12
To było wspaniałe spotkanie! W piątkowe popołudnie wybrałyśmy się do szczecińskiego szpitala by poznać Dominika. Z wielkim entuzjazmem zostałyśmy przywitane przez chłopca i jego mamę. Na przełamanie pierwszych lodów, wstydliwego Dominika przywitaliśmy prezentem. Otrzymał od nas pluszowe zwierzątka, które uwielbia i inne ciekawe gry. Nasz Marzyciel okazał się być bardzo wesołym i pogodnym chłopcem. Tak, dokładnie, MARZYCIEL! Dominik przyznał nam się, że uwielbia bajkę „Masza i Niedźwiedź”. Jego pragnienie również jest z nią powiązane. Chłopczyk marzy o domku Maszy i niedźwiedzia oraz o zabawkach z nimi powiązanymi. Załatwiłysmy z mamą wszystkie niezbędne formalności i pożegnałyśmy się z Marzycielem.
Nie możemy się doczekać spełnienia tego marzenia! Jest to piekne, dziecięce marzenie. Nie pozostaje nam nic innego jak dążyć do jego spełnienia.
spełnienie marzenia
2019-06-22
To był wspaniały wyjazd! W sobotni poranek wolontariuszki gorzowskiego oddziału wyruszyły w podróż do Wrocławia. Naszym celem było spełnienie marzenia Dominika. Po dotarciu do celu wybraliśmy się wraz z naszym Marzycielem i jego mamą do wrocławskiego zoo. Tam czekało na nas wiele atrakcji. Dominik mógł zobaczyć od zaplecza jak żyją żyrafy, nosorożec czy tapir. Chłopiec miał możliwość nakarmienia ich! Była to dla niego wielka radość! Serce chłopca skradły foki, które ewidentnie do niego brnęły. :) Po wyczerpującym oglądaniu zwierzątek nadszedł czas na główną niespodziankę! Na Dominika czekały prezent w postaci jego marzenia - Domku Maszy i niedźwiedzia. Dodatkowo otrzymał mnóstwo innych zabawek. Radość w jego oczach była nie do opisania! Dla nas, wolontariuszy był to wspaniały moment.❤️ Po tych wyjątkowych przeżyciach udaliśmy się na wspólny obiad do restauracji mieszczącej się na terenie zoo. Po pysznym obiedzie pożegnaliśmy się z naszym Marzycielem i jego Mamą, a sami udaliśmy się w drogę do Gorzowa. To było wspaniałe marzenie! Cieszymy się, ze mogliśmy poznać Dominika i jego Mamę. Niesamowite, że tak niewiele może sprawić tyle radości!
Marzenie Dominika mogliśmy spełnić dzięki ofiarności Joanny Reczko, Katarzyny Dybrzyńskiej oraz Emili Bartłomowicz, a także firmy Tymbark.