W piękne, poniedziałkowe popołudnie odwiedziłyśmy razem z Ania naszą marzycielkę Madzię. Przebywała włanie w szpitalu w Kielcach na oddziale hematologi. Zastałyśmy dziewczynkę w doborowym towarzystwie swojej cioci, z którą jak nam zdradziła bardzo lubi przebywać. Ciocia pomaga rodzinie dotrzymując towarzystwa nastolatce, którą kocha jak córkę. Bardzo szybko złapałyśmy kontakt z dziewczyną. Madzia zaczeła opowiadać nam o swojej młodszej siostrze, która bardzo lubi tańczyć, o swoim nauczaniu indywidualnym i perypetiach jakie nieraz miewaja z nauczycielami :). Dowiedzieliśmy się jak wielki talent artystyczny posiada ta młoda dama. Maluje piękne obrazy na płótnie. Urzekła nas dojrzałość i wrażliwośc tak młodej osoby i nie piszę tego tylko przez pryzmat cudownych arcydzieł jakie maluje. Rozmawiając z nią nie czuć bariery wieku, czas w jej towarzystwie płynie bardzo szybko i przyjemnie. Podczas naszej pogawędki zadałyśmy Magdzie kluczowe pytanie: Jakie jest jej największe marzenie? Bez chwili zawachania, jednym tchem odpowiedziała: żółty iPhone. Nawet pokazała nam dokładnie zdjecie modelu abyśmy się nie pomyliły przy wyborze :). Obiecałyśmy naszej marzyciele, że jak najszybciej to możliwe spełnimy jej wielkie marzenie. Porobiłysmy sobie pamiatkowe zdjęcia, wybrałyśmy jedno a dwunastolatka obiecała nam, że namaluje nasze portretowe zdjęcie. Niewiem kto bardziej nie może doczekać się spełnienia marzenia Madzia czekajaca na iPhone czy my na portret :). Bardzo wzruszyła nas tym cudownym gestem.W tej przemiłej atmosferze koło wieczora pożegnałysmy się z naszą marzycielką. Myśle, że to pierwsze spotkanie to poczatek cudownej znajomości. Wymieniłyśmy się kontaktami i umówiłyśmy się, że kiedy będzie w Kielcach odwiedzimy ją i pogramy w jakieś gry :). My z Anią nie możemy już się doczekać :) . Mam nadzieje, że ta dobra duszyczka szybko dostanie upragniony telefon. Dziękujemy Ci Madziu za wspaniały czas spedzony z Tobą i pamietaj, aby nigdy nie przestawać marzyć :) <3 .

We wtorkowe popołudnie mieliśmy okazję spełnić marzenie uroczej Madzi. Marzycielka jak zawsze przywitała nas szczerym uśmiechem. Madzia nie mogła się już doczekać swojego wymarzonego telefonu. Po wręczeniu telefonu naszej podopiecznej pojawiła się niesamowita radość. Zostałyśmy obdarowane mocnym uściskiem. Mało tego-Madzia przygotowała dla nas nasze portrety, które na pewno zajmą honorowe miejsce na naszych ścianach. Nasza podopieczna miała okazję poznać osoby, które mocno zaangażowały się w zbiórkę pieniędzy na jej wymarzony telefon. Chciałybyśmy
z całego serca podziękować grupie treningowej ,,Leśne Ludki’’ oraz firmie zadłużenia.com a także wszystkim osobom, którzy dołożyli swoją cegiełkę do spełnienia marzenia Madzi pokazując siłę marzeń.
Madziu niech twój uśmiech nigdy nie schodzi Ci z twarzy.
Dziękujemy za możliwość poznania Ciebie oraz twojego marzenia.
Pamiętaj: Nigdy nie przestawaj marzyć !:)