Moim marzeniem jest:

Samochód na akumulator

Filip, 4 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-09-10

W poniedziałek rano razem z Marzeną i Olą odwiedziłyśmy bydgoski szpital, gdzie na jednym z oddziałów czekał na nas 4-letni Filip z mamą.
Chłopiec był bardzo onieśmielony wizytą tylu nieznanych mu osób. Pierwsze lody przełamała Marzena, która zaproponowała Filipkowi słodkie batoniki. Chwilę po tym nasz nowy Marzyciel z uśmiechem na ustach rozpakowywał już lodołamacz - samochód wyścigowy.

Rozmowa o marzeniach nie była łatwa, ponieważ Filip koniecznie chciał się bawić nowym samochodzikiem. Udało nam się jednak namówić go, by prezent postawił na stoliku obok bloku rysunkowego i spróbował narysować swoje największe marzenie. Okazało się, że Filip, jak na prawdziwego mężczyznę przystało, uwielbia auta terenowe. A motoryzacyjne zainteresowania rozbudził w nim tata, który naprawia jeepy. Opowiedział nam , że jego kolega ma samochód na akumulator, ale jest już wyczerpany i nie jeździ. Filipek marzy właśnie o takim jeepie na akumulator, by mógł do niego wsiąść i kierować nim, ale żeby "nie był wycerpany". Narysował na kartce samochód z dużymi kołami.

Nasz Marzyciel pozwolił jeszcze zrobić sobie zdjęcie, sam też pstryknął fotkę swojej mamusi po czym postanowił, że chce udać się na świetlicę, gdzie lubi spędzać czas.

Teraz pozostaje nam zrobić wszystko, aby marzenie Filipka spełniło się jak najszybciej i żeby mógł cieszyć się jazdą własnym autkiem.


Jeżeli chcesz pomóc spełnić marzenie Filipa skontaktuj się z nami:
Wolontariusz: Marta
Telefon: +48 506 970 900
Email: marta@isminicoffee.pl

spełnienie marzenia

2007-11-12

4-letni Filipek na spełnienie swego marzenia czekał dwa miesiące. I to właśnie dziś chłopiec otrzymał swego wyśnionego jeepa na akumulator.

Marzenie tego niezwykle kontaktowego i sympatycznego chłopca zostało spełnione dzięki pracownikom mBanku Województwa Kujawsko- Pomorskiego, którzy zorganizowali między sobą zbiórkę. W ten sposób pracownicy mBanku, chcieli pokazać swoje mSerduszka i rozbudzić uśmiech na twarzy chłopca. Dzięki ich hojności nasz Marzyciel będzie mógł jeździć swoim własnym samochodem.

Informacja o spełnieniu marzenia Filipka została zachowana w całkowitej tajemnicy. Nasz Marzycie nie spodziewał się, że go odwiedzimy, co spowodowało ogromne zaskoczenie. Kiedy pojawiłyśmy się na trzecim piętrze Szpitala im. Jurasza, nasz Marzyciel zaniemówił z wrażenia. Oto zobaczył swojego biało-niebieskiego jeepa! Chłopiec z tych emocji przez parę sekund nie wiedział, jak ma się zachować. Jednakże po chwili na twarzy Filipa pojawił się wielki uśmiech, a jego oczka zaczęły się szklić. Filip wsiadł do samochodu, odpalił go, wrzucił bieg, zapalił światła i pojechał. Nasz Marzyciel bardzo dobrze radził sobie z manewrami na szpitalnym korytarzu, pozując jednocześnie do zdjęć. Panie pielęgniarki bardzo dopingowały chłopca i chciałyby Filip swoim nowym pojazdem odwiózł je do domu.

Filip zdradził nam, że samochód jest właśnie taki, jakiego sobie wymarzył. Powiedział nam także, iż ma nadzieję, że jak wróci do swojego domu, będzie ładna pogoda, by mógł jeździć jeepem po podwórku.

Jeszcze raz chciałabym podziękować pracownikom mBanku za spełnienie marzenia Filipa, a samemu Marzycielowi, by szybko powrócił do zdrowia i miał wiele pociechy z jeepa.