Moim marzeniem jest:
spotkanie - poznanie marzenia
2019-03-03
Początek marca można przeznaczyć na poszukiwania wiosny, my jednak wolimy wtedy poznawać nowych Marzycieli.
Wybrałyśmy się w okolice Żywca, do pięknej miejscowości Słotwina. Czekał tam na nas Adaś z całą swoją rodziną. Wszyscy przywitali nas bardzo serdecznie, a Mama, kobieta o wielkim sercu poczęstowała nas samymi pysznościami. Adaś troszkę się stresował, ale chętnie z nami rozmawiał. Opowiadał, że uczy się w domu i nie za bardzo to lubi, ponieważ zawsze musi być przygotowany. Później zdradził nam, że lubi bardzo szybką jazdę. Jak mama stwierdziła - prędkości przerażające całą rodzinę, są dla niego ciągle za niskie.
Kiedy zapytałyśmy o marzenia, to musiałyśmy pomóc Adasiowi, ponieważ miał kilka pomysłów i niełatwo było się zdecydować. Przedstawiłyśmy kategorie marzeń, w których ulokowałyśmy wszystkie pomysły Marzyciela. Udało się wybrać to najważniejsze – Adaś chciałby spotkać się z Krzysztofem Hołowczycem i przejechać się z nim samochodem. Mógłby porozmawiać z kimś, kto tak jak on - uwielbia szybko jeździć, a dodatkowo odbyć z nim jazdę samochodem. Mamy nadzieję, że niedługo uda się im wspólnie spotkać i usłyszeć ryk silnika.
spełnienie marzenia
2019-08-13
W sierpniu spełniło się największe marzenie Adasia.
W poniedziałek spędziliśmy czas na zwiedzaniu Szczecina, gdzie odbywało się spełnienie. Chłopiec wziął ze sobą całą rodzinę, dzięki czemu było bardzo wesoło! Przeszliśmy całe podziemia Szczecina i dowiedzieliśmy się ciekawych historii, a następnie wybraliśmy się na diabelski młyn, żeby obejrzeć panoramę miasta.
Największe emocje jednak były we wtorek. Rano po śniadaniu, pojechaliśmy na poligon w Szczecinie, gdzie czekało na nas wiele atrakcji. Odbywała się w tym dniu konferencja prasowa z okazji rajdu Orlen Baja Poland 2019, w której wziął udział Krzysztof Hołowczyc.
Wszyscy organizatorzy przywitali nas bardzo serdecznie, Adaś otrzymał plakietkę gościa specjalnego, po czym udał się, żeby poznać osobę, z którą marzył, żeby się zobaczyć - z Krzysztofem Hołowczycem. Pan Krzysztof przywitał się z nami, po czym wziął chłopca i pokazał mu całe wnętrze samochodu terenowego, tłumacząc co do czego służy.
Następnie, po udzieleniu wywiadu, podczas którego Adam dostał kilka prezentów, nastąpiło najważniejsze - jazda z Krzysztofem Hołowczycem samochodem terenowym po poligonie. Cóż to były za emocje, cóż za prędkość! Po kilkudziesięciu minutach zobaczylismy z daleka kłeby dymu i nadjeżdżający samochód. Wrócili! Adaś wyskoczył pełny zachwytu, że spełniło sie jego marzenie i że było super!
Po całej jeździe Krzysztof Hołowczyc podpisał gadżety chłopcu i spędzilismy jeszcze czas na przyglądaniu się jazdom innych osób. Po tak emocjonującym dniu udaliśmy się w drogę do domu. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia tego marzenia.