W sobotnie popołudnie wybrałyśmy się do szpitala na spotkanie z naszym nowym Marzycielem - Kubą. Po wejściu na oddział od razu wiedziałyśmy, który z chłopców to Kubuś! Wyrożniała go bluza w dinozaury! W sumie, jak na prawdziwego miłośnika dinozaurów to nic w tym dziwnego! Specjalnie na nasze przyjście chłopiec ulepił 3 rodzaje dinozaurów, co można zobaczyć na zdjęciu.

Zawsze, gdy idziemy na pierwsze spotkanie z Marzycielem przynosimy drobny prezent, który roboczo nazywamy "Lodołamaczem". W przypadku Kuby prezent oczywiście swoją tematyką nawiązywał do dinozaurów. Była to gra planszowa, któa polegała na uratowaniu dinozaurów zanim meteoryt spadnie na ziemię! Kuba jest bardzo kreatywnym chłopcem, więc już po chwili gra zmieniła swoje zasady i wszystkie dinozaury zostały uratowane! Chłopiec ma nie tylko wielki talent arystyczny, ale i wielkie serduszko!

Co do marzenia to już na samym początku zostało ono zdradzone a później tylko potwierdzone. Największym marzeniem Kubusia jest ruszenie tropem dinozaurów czyli odwiedzenie Jurajskiego Parku Krasiejów i Zoo we Wrocławiu. Fenomen Jurajskiego Parku Kasiejów polega na tym, że znajdują się tam pozostałości dinozaurów, które wieki temu zamieszkiwały Polskę! Wciąz trwają tam prace archeologiczne, kto wie, ile jeszcze niespodzianek tam czeka? Kuba chciałby nie tylko zwiedzić park, ale i zobaczyć archeologów podczas pracy! Natomiast Zoo we Wrocławiu zamieszkują gatunki, które pochodzą od dinozaurów np. żółwie, krokodyle czy wielki ryby! Kuba spełnienie swoje marzenia chciałby dzielić razem ze swoją 3,5 letnią siostrzyczką Olą, Tatą i Mamą. Wiadomo w najpiękniejszych chwilach swojego życia chce się mieć obok osoby, które kocha się najbardziej! 

Kubusiu, bierzemy się zatem do pracy i mam nadzieję, że już niedługo uda nam się wspólnie wyruszyć na podbój świata polskich dinozaurów!

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z: 

Pamela Struś 

telefon: 515-199-626

adres e-mail: pamela.strus@mammarzenie.org

Kubuś, a właściwie teraz już dla cioć z Fundacji - Kuba, zmienił marzenie. Na zmianę marzenia miało wpływ wiele czynników. Niestety zostaliśmy wstrzymani z jakimikolwiek wyjazdami ze względu na pandemię. W tym czasie nasz Marzyciel dorastał, a wiadomo że wraz z wiekiem zmieniają się nasze zainteresowania. Kuba od dłuższego czasu zaczął interesować się kosmosem, planetami, gwiazdami, wszystkimi ciałami niebieskimi. Swoją wiedzą onieśmielił mnie, z wykształcenia fizyka, ale i również pracowników Obserwatorium Astronomicznego w Koszalinie. Ale o tym przeczytacie Państwo na stronie obok – zapraszamy na relację ze spełnienia marzenia Kuby.

 Marzenia naszych podopiecznych nie pojawiają się zazwyczaj z dnia na dzień. Każde marzenie wynika z zainteresowań, hobby, a czasami z potrzeby chwili. W przypadku Kuby, który tych marzeń ma wiele, wybranie tego jednego najważniejszego nie stanowiło jednak problemu. Pierwszym marzeniem, które wybrał, była wycieczka do Zoo we Wrocławiu. Niestety w planach przeszkodziła nam pandemia. I wycieczka nie odbyła się. Co jakiś czas kontaktujemy się, jako wolontariusze Fundacji, z rodzicami. W czasie jednej z takich rozmów mama Kuby zapytała, czy może Kuba zmienić marzenie. Ależ oczywiście, że jest taka możliwość. Umówiliśmy się na rozmowę online i wypytaliśmy Kubę o czym marzy. Okazuje się, że wraz z tatą, obserwują kosmos! A jak na prawdziwego astronoma przystało – potrzebny będzie dobry sprzęt. Tak oto marzeniem stał się teleskop!

Kiedy już mieliśmy kupiony teleskop – umówiliśmy się na spełnienie marzenia. W oprawie naszego marzenia pomogli nam prof. Robert Suszyński oraz Robert Czop z Obserwatorium Astronomicznego w Koszalinie. Kuba był zachwycony tym, co zobaczył w obserwatorium. Dzięki uprzejmości panów Robertów udało nam się zobaczyć teleskop, który mieścił się w kopule obserwatorium (niestety przez pochmurne niebo nie mogliśmy zaobserwować zbyt wiele). Na dole panowie pokazali nam pozostały sprzęt do obserwacji kosmosu, drukarki 3d, poopowiadali nam ciekawostki z zakresu astronomii. Kuba oczywiście zachwycał nas ogromną wiedzą i sam dzielił się z nami ciekawostkami. Niby wydawało się, że to koniec dzisiejszej wizyty, ale przecież na stole wciąż leżały dwa wielkie pudła! Jak myślicie, co w sobie kryły? Oczywiście, że marzenie – teleskop! Bardzo długo nam, a właściwie panom Robertom i tacie Kuby, zajęło połączenie i ustawienie teleskopu, tak aby Kuba po powrocie do domu z obserwatorium mógł się cieszyć teleskopem. Dobre dwie godziny ustawiania, ale było warto! Kuba, cały podekscytowany spełnieniem marzenia wrócił do domu i jak tylko się ściemniło – sięgał gwiazd.

Z całego serca, za spełnienie marzenia Kuby, dziękuję naszej wolontariuszce Fundacji Mam Marzenie , Magdalenie Zatorskiej, oraz jej rodzinie, którzy postanowili nie kupować sobie prezentów, a przeznaczyć fundusze na spełnienie marzenie naszego podopiecznego. Piękny gest i nigdy go Tobie, Madziu oraz całej Twojej rodzinie nie zapomnę! <3 

Bardzo dziękuję również Panom prof. Robertowi Suszyńskiemu oraz Robertowi Czop z Obserwatorium Astronomicznego w Koszalinie. Bez Panów spełnienie marzenia Kuby byłoby niemożliwe! Dziękuję z całego serca i podziwiam za pasję i ogrom wiedzy.

Kuba, trzymam za Ciebie mocno kciuki, aby Twoja pasja przerodziła się w coś jeszcze piękniejszego. I kto wie? Może kiedyś obok Praw Keplera będą też prawa nazwane Twoim imieniem? Tego Ci z całego serca życzę.