Moim marzeniem jest:
spotkanie - poznanie marzenia
2019-02-16
Hola! Cześć, mam na imię Robert. Mam 14 lat i wielkie marzenie! Chciałbym polecieć do Hiszpanii. Nigdy tam jeszcze nie byłem, a oglądając zdjęcia z tego miejsca, uważam, że musi być tam przepięknie. Niestety moi rodzice nie mogą by spełnić mojej prośby.
Moja choroba zaczęła się od strasznego bólu głowy. Najpierw badano mnie w Katowicach na oddziale laryngologicznym, ale od września 2018 roku jestem pacjentem onkologicznym. Mam chłoniaka. Mam młodszego, sześcioletniego brata, który bardzo za mną tęskni i jest mu bardzo smutno, kiedy nie ma mnie w domu. Nie ma tez z kim się bawić. Zawsze uważałem, że moim marzeniem jest posiadanie własnego laptopa. Jednak w czasie choroby zdałem sobie sprawę, że ważniejsze są wspomnienia, wspomnienia z podróży. Można zrobić zdjęcie, kiedy tam się jest, a potem, po powrocie wspominać te piękne chwile. Wiem, że moi rodzice bardzo by chcieli zrobić dla mnie wszystko jednak wiem także, że taki wyjazd jest bardzo kosztowny i na razie mogę o nim tylko marzyć. Gorąco jednak wierzę w to, że moje wielkie marzenie spełni się pewnego dnia i polecę samolotem do Hiszpanii. Gracias :)
spełnienie marzenia
2019-08-31
Z serca pragnę podziękować za wspaniały wyjazd do Hiszpanii, który odbył się dzięki fundacji "Mam Marzenie". Spełniło się moje marzenie i mojego kolegi Roberta. Nasz pierwszy lot samolotem, niesamowite przeżycie. Wylądowaliśmy nocą w Barcelonie i od razu mogliśmy podziwiać uroki miasta z autokaru. Po zakwaterowaniu w pięknym hotelu "Alegria" rozpoczęło się szaleństwo z Robertem baseny, zjeżdżalnie, przepyszne jedzenie, poznaliśmy smaki regionalnej kuchni. Kąpiele w morzu, spacery promenada, wspaniała wycieczka do Barcelony. Jesteśmy pod wrażeniem uroków miasta Gaudiego, architektury.... Odwiedziliśmy wiele wspaniałych miejsc: Plac Cataloński, Ramble, hale targową La Boqueria, katedrę św. Eulalii oraz średniowieczną część miasta Barri Goti. Dzięki Pani Maji czuliśmy się jak w rodzinie. Żal było wracać, te wspaniałe przeżycia pozostaną w naszej pamięci... Z serca dziękujemy za wszystko Dawid i Robert.