Na koniec tygodnia udało się nam poznać nowego Marzyciela. Z Bartkiem i jego mamą spotkaliśmy się w szpitalu, gdzie przebywał od kilku dni. Ponieważ spodziewał się naszych odwiedzin wcześniej przemyślał już kwestię największego marzenia. Żeby jednak formalnościom stało się zadość na początku opowiedziałyśmy mu nieco o możliwościach jakie ma, czyli o 4 kategoriach marzeń. W jego przypadku wybór padł na opcję „chcę dostać…”, a dokładniej chcę dostać komputer stacjonarny do gier. Nie zdziwiłyśmy się wcale takim wyborem, w końcu pasją naszego Marzyciela są gry komputerowe. Na nowym sprzęcie będzie mógł nie tylko grać w swojego ulubionego Minecrafta, ale również w inne gry, takie jak GTA czy inne, których wymaganiom technicznym nie sprostał stary laptop. Bartek wie jednak, że czasem dobrze  jest oderwać się chociaż na chwilę od telefonu czy komputera. W jego przypadku to nie jest problem, ponieważ równie chętnie co w gry komputerowe gra również w planszówki.

Bartku dziękujemy, że mogliśmy poznać Twoje marzenie, obiecujemy zrobić wszystko by je zrealizować, abyś jak najszybciej mógł rozwinąć skrzydła w świecie gier komputerowych, a w przyszłości, kto wie… może stać się nawet profesjonalnym graczem.

     Na koniec tygodnia udało się nam poznać nowego Marzyciela. Z Bartkiem i jego mamą spotkaliśmy się w szpitalu, gdzie przebywał od kilku dni. Ponieważ spodziewał się naszych odwiedzin wcześniej przemyślał już kwestię największego marzenia. Żeby jednak formalnościom stało się zadość na początku opowiedziałyśmy mu nieco o możliwościach jakie ma, czyli o 4 kategoriach marzeń. W jego przypadku wybór padł na opcję „chcę dostać…”, a dokładniej chcę dostać komputer stacjonarny do gier. Nie zdziwiłyśmy się wcale takim wyborem, w końcu pasją naszego Marzyciela są gry komputerowe. Na nowym sprzęcie będzie mógł nie tylko grać w swojego ulubionego Minecrafta, ale również w inne gry, takie jak GTA czy inne, których wymaganiom technicznym nie sprostał stary laptop. Bartek wie jednak, że czasem dobrze  jest oderwać się chociaż na chwilę od telefonu czy komputera. W jego przypadku to nie jest problem, ponieważ równie chętnie co w gry komputerowe gra również w planszówki.

Bartku dziękujemy, że mogliśmy poznać Twoje marzenie, obiecujemy zrobić wszystko by je zrealizować, abyś jak najszybciej mógł rozwinąć skrzydła w świecie gier komputerowych, a w przyszłości, kto wie… może stać się nawet profesjonalnym graczem.

Dzień przed końcem roku szkolnego to idealny czas na spełnienie marzenia.

Marzyciel czekał już tylko na odebranie świadectwa przed rozpoczęciem wakacji nie spodziewając się naszej wizyty. Widząc nas na swoim podwórku z kilkoma pudłami i balonami był bardzo zaskoczony, że właśnie dziś nastąpi ten wspaniały dzień – dzień, w którym spełni się jego największe marzenie, którym był komputer stacjonarny. Chłopiec zaprowadził nas do swojego pokoju, gdzie miał stać komputer i przeszliśmy do najfajniejszego momentu – rozpakowywania. Już po chwili cały pokój był usłany zielonym papierem, w który był zapakowany komputer. Po otworzeniu wszystkich paczek nadszedł czas na ustawienie i podłączenie wszystkich elementów. Gdy wszystko było gotowe Bartek włączył swój komputer i przeszedł do testowania. Jednostka komputera posiada przeszkloną ścianę, przez którą widać co znajduje się w środku. Dodatkowo może się ona świecić wedle upodobań marzyciela, co również sprawdziliśmy i naszym oczom ukazało się pulsujące kolorowe światełko. Aby dopełnić testów i sprawdzić czy komputer nadaje się do grania marzyciel uruchomił grę i wziął w niej udział w wyścigu samochodowym. Przez tę chwilę było słychać tylko ryk silników dobiegający z głośników. Po wręczeniu dyplomu spełnionego marzenia i krótkiej pogawędce z mamą chłopca udaliśmy się w drogę powrotną zostawiając chłopca z eksploracją swojego komputera.

Bartłomieju dziękujemy Ci za Twoje wspaniałe marzenie i możliwość jego spełnienia.

Serdeczne podziękowania kierujemy do par z akcji Zamień kwiaty na marzenia, które były sponsorami  marzenia.

Relacja :Diana  Sowa