Z Anastazją po raz pierwszy spotkaliśmy się w sierpniu ubiegłego roku. Rozpromieniona i uśmiechnięta buźka Nastki przywitała nas serdecznie. Mimo, iż dziewczynka jest niewerbalna, iskierką w oczach dała nam znać, że udało się nam odgadnąć jej marzenie - Spotkać się z konikami!!! Anastazja kocha zwierzęta zwłaszcza konie. W miarę możliwości mama zabiera ją do stadniny . Dziewczynka nigdy jednak nie siedziała na grzbiecie żadnego konika. Z Anastazją i jej mamą rozstałyśmy się z maleńkim niedosytem, wiedziałyśmy, że ze spełnieniem marzenia będziemy musiały poczekać parę miesięcy. Dziewczynka miała rączkę w gipsie, a to żadna przyjemność kiedy nie można swobodnie pogłaskaź ulubionego zwierzaka, a poza tym dużymi krokami zbliżała się zima, pora roku mało przyjazna dla tego typu marzeń. Spotkanie Anastazji w stadninie zostało więc przełożone na wiosnę...

Wiosna przyszÅ‚a, a do fundacji zgÅ‚osiÅ‚a siÄ™ pani wÅ‚aÅ›cicielka gospodarstwa agroturystycznego "U kasztanka" gotowa nam pomóc przyjmujÄ…c na majowy weekend AnastazjÄ™ wraz z mamÄ… i rehabilitantem. Na trzy dni przed speÅ‚nieniem marzenia odwiedziÅ‚yÅ›my gospodarstwo, w którym nasza marzycielka miaÅ‚a spÄ™dzić wymarzony weekend wÅ›ród ulubionych zwierzÄ…t. ZapoznaÅ‚yÅ›my siÄ™ z rodzinÄ… i zwierzakami, obejrzaÅ‚yÅ›my ogród, ustaliÅ‚yÅ›my plan dnia dla dziewczynki... teraz wystarczyÅ‚o już tylko czekać na sobotni ranek. Nasza radość byÅ‚a jednak przedwczesna. Gospodarze w przeddzieÅ„ speÅ‚nienia marzenia bez wyjaÅ›nieÅ„ zrezygnowali z zaadoptowania marzenia Anastazji. Realizacja marzenia dziewczynki stanęła pod znakiem zapytania. PiÄ…tek wieczór, brak wyjÅ›cia awaryjnego i Å›wiadomość że nastÄ™pnego dnia maÅ‚a dziewczynka przyjedzie spotkać siÄ™ z pupilami sprawiÅ‚y, iż postanowiÅ‚yÅ›my siÄ™ nie poddawać, bo nasza marzycielka i tak zbyt dÅ‚ugo czekaÅ‚a na speÅ‚nienie swoich pragnieÅ„. RozdzwoniÅ‚y siÄ™ telefony do wszystkich znajomych i znajomych znajomych. ZaczęłyÅ›my docierać do coraz to nowych osób, którym w tym miejscu pragnÄ™ gorÄ…co podziÄ™kować za bezinteresownÄ… pomoc i wsparcie. W nocy z piÄ…tku na sobotÄ™ wiedziaÅ‚yÅ›my tylko tyle (a może aż tyle), iż nasza marzycielka spotka siÄ™ w koÅ„cu ze swoimi konikami na poznaÅ„skim hipodromie „Wola”.

Wczesnym, sobotnim rankiem z dusza na ramieniu jechaliÅ›my w nieznany i nieprzebadany przez nas teren. Zanim nasza Anulka wraz z opiekunami przybyÅ‚a na hipodrom ustaliliÅ›my szczegóÅ‚y zakwaterowania i wyżywienia z dyrektorem hotelu Derby, któremu w tym miejscu skÅ‚adam podziÄ™kowania. Szczęście siÄ™ do nas uÅ›miechnęło bo wÅ‚aÅ›nie w ów weekend na terenie hipodromu odbywaÅ‚y siÄ™ szkolenia instruktorów jeździectwa oraz przyszÅ‚ych hipoterapeutów, którzy zaoferowali swojÄ… pomoc przy zorganizowaniu czasu naszej marzycielce. W tym miejscu wypada nam chylić czoÅ‚a przed paniÄ… EwÄ… oraz jednÄ… z wolontariuszek MarysiÄ…, które jak siÄ™ później okazaÅ‚o profesjonalnie zorganizowaÅ‚y program zajęć dla Anulki. Teraz wystarczyÅ‚o już tylko nadmuchać balony i czekać na przyjazd naszej marzycielki.

Wreszcie przyjechali, wszyscy radoÅ›ni i szczęśliwi a wraz z nimi na poznaÅ„ski hipodrom wyjrzaÅ‚o zza chmur sÅ‚oneczko. Pogoda do jazdy konnej byÅ‚a wrÄ™cz wyÅ›mienita. Po przywitaniu, zaÅ‚atwieniu paru formalnoÅ›ci udaliÅ›my siÄ™ na zwiedzanie hipodromu. Anastazja byÅ‚a zachwycona wszystkim co ujrzaÅ‚a i wybiegiem dla koni, krytymi halami, stajniami, ale przede wszystkim tak dużą iloÅ›ciÄ… koników zgromadzonych w jednym miejscu. Anastazja czesaÅ‚a i gÅ‚askaÅ‚a konie do woli. Mimo, iż pierwszy raz w życiu siedziaÅ‚a i jeździÅ‚a na koniu ani na chwilÄ™ nie daÅ‚a po sobie poznać, że siÄ™ boi, wrÄ™cz przeciwnie. Zgodnie stwierdziliÅ›my, iż Anulka doskonale relaksuje siÄ™ podczas jazdy, prostujÄ…c koÅ„czyny i krÄ™gosÅ‚up, co w codziennych warunkach przy jej schorzeniach przychodzi stosunkowo trudno.

Po póÅ‚godzinnej hipoterapii przyszedÅ‚ czas na relaks. Anastazja przyglÄ…daÅ‚a siÄ™ zawodom jeździeckim organizowanym na terenie oÅ›rodka wÅ‚aÅ›nie dla dzieci niepeÅ‚nosprawnych. W ciÄ…gu tych dwóch dni na dziewczynkÄ™ czekaÅ‚o jeszcze wiele atrakcji takich jak: spacery po terenie hipodromu, spotkania z pozostaÅ‚ymi konikami a zwÅ‚aszcza z maÅ‚ym kucykiem, którego można byÅ‚o czesać i karmić tak dÅ‚ugo na ile starczyÅ‚o siÅ‚ oraz dalsze godziny hipoterapii pod okiem profesjonalistów.

Nastka na pożegnanie dostaÅ‚a od nas w prezencie ramkÄ™ do zdjęć w ksztaÅ‚cie konika. Ciekawe tylko, które zdjÄ™cie wybierze, bo kolekcja z tych dni jest pokaźna. Na nasze pytanie „czy jesteÅ› szczęśliwa?” Anastazja za każdym razem odpowiadaÅ‚a twierdzÄ…co. Nie musiaÅ‚a nam nawet tego mówić, wystarczyÅ‚o spojrzeć w jej rozeÅ›miane oczy, które zdradzaÅ‚y wszystko. Dla tego uÅ›miechu i radoÅ›ci warto byÅ‚o podjąć próbÄ™ organizacji marzenia w jeden dzieÅ„. Kolejny raz potwierdziÅ‚o siÄ™, iż osiÄ…gnąć można wszystko trzeba tylko bardzo chcieć. My bardzo chcieliÅ›my by Anastazja chodź przez chwilÄ™ byÅ‚a naprawdÄ™ szczęśliwa... i udaÅ‚o siÄ™!!