W piękny, choć nieco mroźny poniedziałkowy poranek udałyśmy się na poznanie naszego nowego Marzyciela-Tomka, który przebywał akurat na badaniach w szpitalu. Tradycyjnie już spotkanie zaczęliśmy od wręczenia Lodołamacza, w tym przypadku padło na grę „ 5 Sekund Junior”. Okazał się to strzał trafiony, gdyż Marzyciel będzie mógł w nią grać wspólnie z dwójką starszego rodzeństwa.

Nasza wizyta nieco zawstydziła Tomka, malutkimi kroczkami udało się jednak przełamać lody. Początkowo to Mama opowiedziała o zainteresowaniach Syna. On jednak wszystko potwierdzał pięknymi, choć nieco skrywanymi uśmiechami… W końcu sam także się przełamał i zaczął z nami rozmawiać. Okazało się, że lubi czytać, a poprzedniego dnia spędził nad tym całą godzinę. Gdy dopisuje pogoda chętnie jeździ także na rowerze i spędza czas na podwórku… By jeszcze lepiej się tam bawić, marzy by stanął na nim plac zabaw…Taki z  prawdziwego zdarzenia: z domkiem, ścianka wspinaczkową i zjeżdżalnią, a także piaskownicą i trampoliną. Wszystko to  oczywiście w ulubionym niebieskim kolorze. To piękne marzenie, którym będzie się mógł dzielić z innymi  zapraszając do wspólnej zabawy, a my oczywiście postaramy się je spełnić.

W Wielki Czwartek w większości domów trwają przygotowania do Świąt…

A my postanowiłyśmy wykorzystać wolny dzień na spełnienie marzenia Tomka. Gdy dotarłyśmy do celu podróży, prace nad zamontowaniem placu zabaw chyliły się ku końcowi. Trampolina była już w 100% gotowa do akrobacji. Przywitałyśmy się z Marzycielem, jego mamą oraz poznałyśmy jego wesołe rodzeństwo Ewelinę i Łukasza. W trakcie oczekiwania na wykończenie placu zabaw, Paulina wręczyła chłopczykowi prezent. Wraz z bratem i siostrą szybko go rozpakował, złożył i rozpoczęli wspólną zabawę. Aby umilić dzieciom czas oczekiwania na zakończenie montażu domku, zrobiłyśmy z balonów koronę, psa oraz miecz. Dzieciom się to bardzo spodobało! Chłopcy szczególnie upodobali sobie miecz – wiadomo dlaczego J

Pokazali nam też ogromną trampolinę, na której mogą skakać całą trójką. Radości nie było końca.

Tomek nie mógł się doczekać zabawy na jego placu zabaw więc, gdy ekipa robiła ostatnie czynności, Marzyciel zaczął bawić się na nim. Oczywiście nie przeszkadzając w pracy. Jak wszystko było już skończone, trójka rodzeństwa zaczęła zjeżdzać na zjeżdzalni, spędzać czas w domku oraz wspinać się na ściance. Bardzo chętnie pozowali również do wspólnych zdjęć. Tomek otrzymał tabliczkę ze swoim imieniem, która została przymocowana nad drzwiami domku.

Podczas naszych odwiedzin, Tomek był uśmiechnięty i rozmawiał z nami, jakbyśmy się znali bardzo długo. Po nieśmiałym chłopcu, którego poznaliśmy kilka miesięcy wcześniej w szpitalu nie było ani śladu.

Serdecznie podziękowania kierujemy w stronę sponsora finansowego, firmy TYMBARK. Plac zabaw z trampoliną wniesie bardzo dużo radości i aktywności w życie Marzyciela i jego rodzeństwa.

Dziękujemy także firmie EPX Architektura Ogrodowa, za owocną współpracę, wykonanie i montaż placu zabaw dla Tomka.

Relacja : Joanna Wdowik