Piłka nożna. Jak kraj długi i szeroki, w mniejszym lub większym stopniu interesują się nią prawie wszyscy Polacy. Wolontariusze Fundacji Mam Marzenie, prywatnie miłośnicy futbolu, mieli przyjemność odwiedzić wielkiego fana tej dyscypliny sportu, Krzysia.

7-latek, który wyraźnie wyczekiwał naszej wizyty, już w progu przywitał nas serdecznym uśmiechem. Pierwsze lody do przełamania? Właściwie ich nie było, bo rozmowa natychmiast zeszła na piłkę nożną. Ulubiony zawodnik? Cristiano Ronaldo. Ma jego dwie koszulki, choć niedawno Święty Mikołaj przyniósł mu także trykot Lionela Messiego, który na szczęście idealnie na niego pasuje (Krzyś zastanawiał się, skąd Mikołaj znał rozmiar).

Nasz Marzyciel chce zostać piłkarzem (ma już za sobą pierwsze treningi w klubie), ale po zakończeniu przygody z futbolem planuje zająć się… eksperymentami. Jeszcze nie do końca wie jakiego typu, ale zapewne zapatrzył się w mamę, która jest fizykiem jądrowym.

Przy futbolowej dyskusji czas upływał bardzo szybko, ale znalazła się też oczywiście chwila, aby poznać Marzenie Krzysia. Jest nim konsola X-box One X, koniecznie z grą FIFA 19 w zestawie. Przydałby się także drugi kontroler, aby 7-latek mógł rywalizować na wirtualnym boisku z tatą lub jednym z kolegów. To chociaż częściowo zrekompensowałoby fakt, że względu na chorobę nasz Marzyciel nie może biegać po prawdziwej murawie.

Na koniec spotkania Krzysio przygotował dla nas piękną niespodziankę. W związku ze zbliżającymi się świętami, otrzymaliśmy od niego wykonane ręcznie zawieszki na choinkę. Na pewno przyozdobimy nimi drzewka, co będzie nas dodatkowo motywowało, aby jak najszybciej spełnić Marzenie 7-latka.

Koniec grudnia to czas, gdy wielu z nas myślami jest już przy sylwestrowej zabawie, do której intensywnie się przygotowuje. My postanowiliśmy odpalić fajerwerki wcześniej, spełniając marzenie Krzysia. Chłopiec wyśnił sobie konsolę Xbox z dodatkowym kontrolerem i, jak przystało na wielkiego fana piłki nożnej, grą FIFA 19 w zestawie.

Bardzo zależało nam na tym, aby 7-latek do samego końca nie domyślał się, że to właśnie tego dnia spełni się jego marzenie, dlatego poprosiliśmy rodziców o pełną dyskrecję. Gdy znaleźliśmy się pod drzwiami mieszkania, wielkie pudło z konsolą zostawiliśmy w pobliżu wejścia. Nie potrafiliśmy jednak zbyt długo trzymać Krzysia w niepewności. Ten uśmiech, który pojawił się na jego twarzy, gdy zobaczył konsolę i grę, otwierając pudło, był niepodrabialny.

Natychmiast ruszyliśmy do salonu, aby podłączyć sprzęt. Kolejne aktualizacje systemu sprawiły, że niecierpliwiliśmy się niemal równie mocno co chłopiec. W końcu się udało, FIFA została zainstalowana i rozpoczęła się gra! - Czy to głos Dariusza Szpakowskiego? – zapytała mama Marzyciela. – Tak. I Jacka Laskowskiego – podpowiedział Krzyś. W pierwszym spotkaniu PSG mierzyło się z Juventusem w finale Ligi Mistrzów. Nasz Marzyciel bez problemu rozpoznawał kolejnych piłkarzy obu ekip. – Verratti, Marquinhos, a to Thiago Silva. Cavani wygląda jak w rzeczywistości – niemal jednym tchem wymieniał graczy chłopiec.

Krzysio okazał się bardzo wymagającym rywalem i to jego Juventus sięgnął po Puchar Europy. Jesteśmy przekonani, że to tylko jeden z wielu sukcesów, które czekają na niego, nie tylko w wirtualnej rozgrywce. Ten wieczór na długo pozostanie w naszej pamięci.

Drogi Krzysiu, bardzo dziękujemy, że mogliśmy Cię poznać i pomóc Ci spełnić to piękne marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć!

Dziękujemy również Gościom Weselnym Magdy i Krzysztofa, dzięki którym mogliśmy spełnić marzenie Krzysia!