Wielką pasją Pawła jest rolnictwo. Zadziwiające, jak wiele wie na ten temat, jak się nim interesuje i jak wiele ma pomysłów związanych z rozwojem gospodarstwa. Paweł bez żadnych problemów nauczył się jeździć ciągnikiem i pomaga dziadkowi w pracy czerpiąc z tego ogrom radości. Wie dokładnie co chciałby robić w przyszłości, mimo że ma tylko 14 lat, tej pewności mógłby mu zazdrościć każdy dorosły człowiek. Paweł chce się uczyć w Technikum Rolniczym, a później rozwijać i unowocześniać gospodarstwo. Ma setki pomysłów i doświadczenie w pisaniu biznes planów – każdy swój pomysł dokładnie analizuje pod kątem wydatków i zysków. Słuchając opowieści Pawła, jesteśmy przekonani, że chłopak poradzi sobie w życiu i jeszcze nie raz o nim usłyszymy. Paweł prowadzi także swój kanał na youtube: AgroKaszub, gdzie dzieli się z nowinkami ze świata upraw i sprzętu. Kanał cieszy się popularnością, filmiki zostały odtworzone ponad 6000 razy! Chłopak oprócz rolnictwa, wolne chwile spędza na graniu w gry i stąd też jego marzenie… Marzenie o laptopie do gier, który spełni oczekiwania tych najnowocześniejszych gier. Laptop ma być wyposażony w głośniki z efektem przestrzennym, myszkę i słuchawki. Laptop ma służy nie tylko do gier, ale także do nauki i do zdobywania informacji na temat rolnictwa, zarządzania i szeroko pojętego biznesu. Po rozmowie z Pawłem, przeanalizowaniem różnych kategorii marzeń,  jesteśmy pewni, że laptop to na daną chwilę największe marzenie Pawła i przedmiot, który dostarczy mu radości i cennych informacji. Zapraszamy Wszystkich do pomocy w realizacji marzenia Pawła.

Pawle – dziękujemy za spotkanie z Tobą i Twoją fantastyczną rodziną. Mamy nadzieję, że zobaczymy się wkrótce!

Minęło zaledwie pół roku od poznania marzenia Pawła, a my już do niego pędzimy z upragnionym laptopem. Od progu powitała nas uśmiechnięta rodzina, ale szczególnie radosny był główny zainteresowany- Paweł. Taka wyjątkowa okazja to dobry powód, by skusić się na kawałek słodkiego tortu, który przywieźliśmy z Gdańska. Rodzina ugościła nas kawą, herbatą i pysznymi ciastkami. Nie trzeba było długo czekać, by przejść do części oficjalnej naszej wizyty. Odczytany został dyplom i wręczony wymarzony laptop, zapakowany oczywiście w zielony papier. Radość Pawła malowała się na jego twarzy. Od razu zabrał się do odpakowania prezentu. Wielu z nas radziło mu co powinien włączyć, jak ustawić. To jednak okazało się zbędne. Wiedzę informatyczną Paweł ma w małym paluszku i sam dobrze wiedział co, gdzie i jak. To jednak nie jest jedyna pasja naszego Marzyciela. Jest nią też rolnictwo. Z dumą oprowadził nas po gospodarstwie. Pokazał kury, świnie, prosiaki, a nawet kilka dni wcześniej urodzonego cielaka. Nie zajmując więcej czasu, pożegnaliśmy się z tą przesympatyczną rodziną i odjechaliśmy by dać Pawłowi szansę i czas na czerpanie radości ze spełnionego marzenia.