Moim marzeniem jest:

Rower miejski

Julia, 6 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Rzeszów

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2018-10-15

    Do pierwszego spotkania z Julką doszło późnym jesiennym poniedziałkowym popołudniem. Umówienie się na poznanie tego Marzenia zajęło dość dużo czasu, ponieważ Julka, ze względu na chorobę, bywa w rzeszowskim szpitalu i to tam pierwotnie miałyśmy ją poznać, jednak ciągle coś stało na przeszkodzie. Dlatego cieszyłyśmy się, że spotkanie w końcu dojdzie do skutku, bo zarówno my, jak i Julka (co cały czas powtarzała nam jej mama), nie mogłyśmy się go doczekać. Ostatecznie ustaliłyśmy, że odwiedzimy ją w domu, w Rzemieniu. Kiedy przyjechałyśmy do dziewczynki, była lekko zawstydzona i na początku niewiele mówiła. W przełamaniu pierwszych lodów niezawodny okazał się oczywiście lodołamacz w postaci gier zespołowych, w których wzięły udział także mama i starsza siostra Julki, Emilka. Kiedy już poznałyśmy się trochę lepiej, poprosiłyśmy Julkę o zdradzenie swojego Marzenia. Okazało się, że na wakacjach dziewczynka miała okazję jeździć na rowerze siostry i bardzo jej się spodobało. Rower był na nią jednak trochę za duży, dlatego Julka zamarzyła o swoim. Ucieszyło nas, że nie jest to kolejny komputer czy telefon, tylko coś, co oprócz dobrej zabawy będzie przy okazji zdrową i aktywną formą spędzenia czasu. Ponieważ Julka wciąż jeszcze trochę się wstydziła, pokazała nam w Internecie, o jakim dokładnie rowerze marzy. Nie było wątpliwości – musi być różowo-biały, najlepiej z miętowymi akcentami i dużym koszykiem z przodu. Dziewczynka chce właśnie na takim rowerze towarzyszyć siostrze w wycieczkach po swojej miejscowości. Kiedy o tym opowiadała, zniknęło onieśmielenie i mogłyśmy poznać Julkę taką, jaką jest na co dzień – żywiołową, uśmiechniętą i rezolutną. Widać było, jak bardzo dziewczynka pragnie, żeby Marzenie się spełniło. I tak też będzie – Julka już niebawem dostanie swój wymarzony rower, na którym razem z siostrą doganiać będzie kolejne dziecięce marzenia.

Relacja : Monika Wojtaś

spełnienie marzenia

2018-11-10

W sobotni poranek udałyśmy się razem z Pauliną i Justyną w odwiedziny do domu naszej Marzycielki Julki, aby spełnić jej marzenie o biało – różowym rowerze.

 

Potrzebowałyśmy chwilę czasu, aby przygotować spełnienia tego marzenia w domu Julii, a ponieważ nie chciałyśmy zostać przedwcześnie nakryte przez dziewczynkę, w nasz plan wtajemniczyłyśmy rodziców. Mama wraz z marzycielką wybrały się na przejażdżkę rowerową – Julka jeszcze na swoim dziecięcym rowerze – a tata wraz z siostrą pomagali nam przy rozpakowaniu i skręceniu rowera.

 

Gdy już prawie kończyliśmy, do domu wróciły mama i Julka, po której już z daleka widać było radość i ekscytację. Marzycielka koniecznie chciała pomóc nam przy regulacji kierownicy i siodełka, aby jak najszybciej móc przejechać się na nowym rowerze. Z jej pomocą udało nam się wszystko sprawnie ustawić i już po chwili mogła wsiąść na swój wymarzony rower.

 

Julka wyposażona w kask, kamizelkę i rękawiczki prezentowała się jak prawdziwy kolarz. Jazda po podwórku na wyśnionym rowerze tak bardzo jej się spodobała, że nie chciała z niego zejść.

 

Potem udałyśmy się na miłą rozmowę przy herbacie z Marzycielką i jej rodziną. Niestety czas szybko mijał i musiałyśmy kończyć wizytę i wracać do Rzeszowa.

 

Bardzo cieszymy się, że udało nam się spełnić marzenie Julki i życzymy jej dużo zdrowia aby mogła często jeździć na rowerowe wycieczki.

Relacja : Magdalena Biały