Spotkanie z Oskarem nauczyło nas wiele o Pokemonach. Bo nasz nowy podopieczny to ich wielki fan. Cierpliwie wytłumaczył nam, o co w tym wszystkim chodzi, a nie było to proste zadanie. Szukanie Pokemonów, ich łapanie, zbieranie kart, gry – tyle tego! Oskar fascynuje się też Japonią – rodzinnym krajem jego ulubionych Pokemonów – i nie ukrywał, że bardzo chciałby zobaczyć kiedyś Kraj Kwitnącej Wiśni na właśnie oczy.

Oskar, jak na 11-latka przystało, wie wszystko o nowinkach technologicznych, świetnie odnajduje się w wirtualnym świecie. Zna się na parametrach technicznych najnowszych modeli telefonów i komputerów. Nie traci przy tym jednocześnie kontaktu ze światem realnym. Świetnie kojarzy fakty i jest bardzo spostrzegawczy – jako prezent powitalny zanieśliśmy mu grę karcianą, w którą oczywiście nas, włączając mamę, bez skrupułów ograł. Zrobił to jednak w tak uroczy sposób i mieliśmy z tego tyle radości, że nikt nie przejmował się przegraną.

Największym marzeniem Oskara jest posiadania komputera gamingowego z prawdziwego zdarzenia. Umożliwiłby mu on realizację jego pasji, szlifowanie umiejętności i możliwość rywalizacji z innymi graczami.

Z nową dawką dobrej energii zabieramy się do pracy! Zapraszamy wszystkich, którzy chcieli by się przyłączyć i wesprzeć nas w realizacji marzenia Oskara.

Oskar jest radosnym, pełnym ciepła i uśmiechu chłopcem. Jego marzeniem był profesjonalny komputer gamingowy, dzięki któremu będzie mógł robić to co lubi najbardziej: grać w gry (najlepiej nawiązujące do pokemonów, oraz kultury japońskiej, które swoją drogą Oskar tez uwielbia:) a tym samym rozwijać swoje pasje związane z tym.

Postanowiliśmy zrobić Oskarowi niespodziankę i pojawiłyśmy się u niego z wizytą pod pretekstem zwykłych odwiedzin. Był andrzejkowy magiczny wieczór, porozmawialiśmy i pośmialiśmy się z Oskarkiem wspominając jak kiedyś wyglądały andrzejkowe zabawy. Oskar był już trochę zmęczony intensywnym dniem, ale my mieliśmy idealny sposób na rozbudzenie chłopca. Zapytałyśmy, trochę go podpuszczając, czy pamięta jeszcze jakie miał marzenie, czy przypadkiem nie zmienił zdanie. Oskar stanowczo stał przy swoim wyborze. Zniknęłyśmy zatem na chwilę za drzwiami by już po chwili pojawić się w pokoju z ogromnym prezentem dla Oskara. Twarz Oskara rozjaśniała, patrząc na kształt i rozmiar pudła nie miał żadnych wątpliwości co jest w środku. Z niecierpliwością odpakował prezent, a gdy jego oczom ukazał się wymarzony komputer pełnia szczęścia wypełniła cały szpitalny pokój. Miłą niespodzianką były dodatki, które również sprezentowaliśmy chłopcu, profesjonalną podświetlaną klawiaturę, myszkę oraz słuchawki. Oskar został wyposażony w pełny zestaw profesjonalnego gracza i zapowiedział nam, że po powrocie do domu niezwłocznie weźmie się za testowanie nowego sprzętu.

Oskar, dziękujemy, że mogliśmy tak przemiło spędzić z Tobą czas i przed wszystkim zobaczyć radość na Twojej twarzy! Mamy nadzieje ze realizacja tego marzenia przyniesie Ci dużo frajdy i uśmiechu.

Serdecznie dziękujemy Pani Halinie za umożliwienie spełnienia marzenia Oskara.