Moim marzeniem jest:
inne
2018-09-08
Na poznanie marzenia Paulinki wybraliśmy się w piękny sobotni dzień, w okolice Wrzeszcza. W drzwiach przywitał nas tata, bardzo zadowolony z wizyty.
Nasza marzycielka jest niezwykle skrytą i niedostępną osóbką, udało nam się jednak przełamać pierwsze lody i rozpocząć miłą pogawędkę o przyszłych planach i najskrytszych marzeniach. Zaczęliśmy również konwersację na temat nowo nabytego prezentu dla Paulinki, mianowicie zwierzaczków z littlest pet shop. Lodołamacz okazał się niezwykle trafiony, od razu zaczęliśmy wymyślać ciekawe imiona dla nowych pupili. W trakcie spotkania dołączyła do nas Mama i brat naszej marzycielki, którzy wrócili z sobotniego spaceru. Jako że Paulinka dużo czasu spędza w szpitalu, zamarzyła o fioletowym laptopie, który umilałby jej tam czas. Wspólnie rozmawialiśmy przy herbacie i cieście o grach jakie najbardziej Paulina lubi a także o laptopie, a fioletowym dlatego, że to jej ulubiony kolor. :)
To było cudowne spotkanie, które odbyło się w bardzo miłej atmosferze i pozytywnymi emocjami. Dziękujemy za tak wspaniałe marzenie, zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby zrealizować je jak najszybciej i jak najsprawniej tylko możemy.
Pomóżmy wspólnymi siłami spełnić marzenie Paulinki. Obudźmy w sobie to ukryte dziecko i szczęście, które w nas jest!
spełnienie marzenia
2018-10-12
Jedną z najpiękniejszych emocji, jakie człowiek jest w stanie odczuwać to szczęście. Każdy z nas wie co sprawia mu szczęście, które sytuacje, bodźce czy chwile wypełniają nim nasze życie. Z pewnością dla każdego wolontariusza, człowieka o wielkim sercu i chęci pomocy, tym prywatnym szczęściem jest uśmiech dziecka, któremu można dać odrobinę radości. Tak było również w przypadku spełnienia marzenia Paulinki.
Marzenie Paulinki udało nam się spełnić dość szybko. I jakaż to była radość, kiedy zadzwoniliśmy umówić się na spełnienie marzenia. Wyruszyliśmy razem z Michałem zaraz po pracy w piątkowe popołudnie, obładowani prezentami i tortem. Cała rodzina, mianowicie tata, mama i brat przywitali nas niezwykle ciepło! W zasadzie tylko tata wiedział o spełnieniu marzenia, dlatego dla Paulinki było to ogromnym, ale jakże miłym zaskoczeniem. Na samym początku celebrowanie uroczyście zjedliśmy pyszny, owocowy tort – robiony na zamówienie, specjalnie na tę wspaniałą okazję. Następnie nasza marzycielka otworzyła swój prezent i dopiero wtedy zobaczyła swój wyśniony fioletowy laptop. Tego dnia spełniły się dwa marzenia, Paulinki i nasze o jej cudownym uśmiechu, którego nie da się opisać słowami. Jej radość opanowała wszystkich domowników, pozostając w powietrzu do końca dnia.
Nie da się zapomnieć takiego dnia, aury, uśmiechu. Są to niezapomniane chwile, dla marzycieli, ich rodzin i wolontariuszy.
Dziękujemy Paulince za tak wspaniałe marzenie i za to, że pomogliśmy pomóc w jego spełnieniu. Nigdy nie przestawaj marzyć ! :)