Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2018-09-12
Co za dzień! Słońce pięknie świeciło, a do tego poszłyśmy odwiedzić naszego nowego Marzyciela. Podczas drogi do Oskara tak zajęłyśmy się rozmową o marzeniu, które może wybrać nastolatek, że aż minęłyśmy przystanek, na którym powinnyśmy były wysiąść. Gdy w końcu udało nam się dotrzeć na miejsce, drzwi otworzyła nam uśmiechnięta mama i lekko onieśmielony naszym przybyciem Oskar. Zostałyśmy zaproszone do pokoju, w którym było dwóch pozostałych domowników – kot oraz papuga. Nastolatek poinformował nas, że kotka jest nie w humorze, i dlatego zaraz po naszym przybyciu ulokowała się na krzesełku jak najdalej od nas, za to papuga była zainteresowana gośćmi i zerkała na nas ze swojej klatki. Jako że już od mamy wiedziałyśmy, że Oskar interesuje się piłką nożną, a jego ulubioną drużyną jest FC Barcelona, to lodołamacz był „piłkarski”. Portfel z logo ulubionego klubu oraz książka kucharska z przekąskami dla fanów piłki przypadły do gustu licealiście. Trzeba wam wiedzieć, że nasz bohater właśnie poszedł do szkoły średniej i to o profilu wojskowym! Z racji choroby nie widział się jeszcze na żywo z nowymi koleżankami i kolegami ze swojej nowej klasy, za to młodzież założyła specjalną grupę na Facebooku, żeby uczniowie mogli mieć kontakt.
W trakcie rozmowy okazało się, że Marzyciel nie jest tylko fanem oglądania piłki nożnej, ale zanim zachorował, można go też było podziwiać jako reprezentanta młodzieżowych drużyn – Oskar trenował przez wiele lat piłkę nożną! W końcu przyszedł czas na rozmowę o marzeniach. Jak się już pewnie domyślacie, chłopiec ma marzenie związane z piłką nożną, a mianowicie jest nim spotkanie z Messim po meczu FC Barcelony na Camp Nou. Gdy nastolatek opowiadał o swoim największym marzeniu, aż z radości iskrzyły mu oczy.
Po poznaniu marzenia przyszedł czas na zdjęcia. Oskar zabrał nas do swojego pokoju, który jak przystało na prawdziwego fana, był pełen gadżetów ulubionej drużyny, a na ścianie ukazał nam się któżby inny jak nie Messi. Niestety czas naszego spotkania dobiegał końca, musiałyśmy już opuścić Marzyciela i jego mamę, i czym prędzej pobiegłyśmy na zebranie fundacyjne opowiedzieć o tym przemiłym młodym człowieku i jego cudownym marzeniu.
spotkanie
2020-03-21
Z Oskarem widzieliśmy się w ostatnim dniu marca. Nie można powiedzieć, że były to typowe odwiedziny u Marzyciela, do których przywykliśmy. Niestety ze względu na obecną sytuację, zamiast spotkania w zaciszu jego domu musieliśmy zdzwonić się przez Internet. Po przejściu drobnych technicznych trudności udało nam się zobaczyć. Oficjalnie Oskar został pierwszym Podopiecznym warszawskiego oddziału, z którym omawialiśmy marzenie w zdalnej formie!
Pomimo tego, iż nie znajdowaliśmy się w jednym pomieszczeniu, rozmowa była bardzo przyjemna, a Marzyciel opowiedział nam jak wygląda obecnie jego życie i jakie ma ograniczenia w związku z wprowadzoną profilaktyką. Najbardziej żałuje faktu, że nie może chodzić do szkoły i spotykać się z przyjaciółmi. Przyznaje, że lekcje przez Internet są fajne, ale bez kontaktu ze znajomymi to nie to samo. Niestety szanse na to, że spotkają się w tym rok szkolnym są małe, więc Oskar niecierpliwie oczekuje nadejścia jesieni. Również wtedy minie rok od czasu, gdy zdał prawo jazdy. Jeżdżenie stało się jego nową pasją, ale obecnie też musi ją ograniczać. Celem naszego spotkania było omówienie marzenia Oskara. Chłopiec bardzo chciał się spotkać z jego wielkim idolem – Leo Messim. Niestety pomimo wielu starań wolontariuszy, zorganizowanie spotkania z wielkim Argentyńczykiem okazało się niemożliwe. Choć zawsze staramy się zrobić co w naszej mocy, żeby realizować pragnienia naszych Podopiecznych, w tym przypadku po ponad roku prób musieliśmy wywiesić białą flagę. Oskar obiecał nam, że się zastanowi i w najbliższym czasie przekaże nam informację o czym innym marzy.
Czekamy więc z niecierpliwością na poznanie nowego marzenia i rozpoczęcie prac nad próbą jego realizacji!
spotkanie - zmiana marzenia
2023-08-01
W pierwszym dniu sierpnia spotkaliśmy się ponownie z Oskarem, żeby poznać jego marzenie, po tym jak nie udało nam się spełnić jego życzenia o spotkaniu z Leo Messim. Spotkanie przebiegło w bardzo przyjemnej atmosferze, a ponadto okazało się bardzo owocne - Oskar przekazał nam bowiem nie jedno, ale dwa marzenia! W pierwszej kolejności, pozostając wiernym swojej pasji do piłki nożnej, powiedział nam, że chciałby się spotkać z Erlingiem Haalandem, jednym z najskuteczniejszych napastników kontynentu, grającym obecnie w angielskim Manchesterze City. Natomiast drugie marzenie związane jest z... muzyką - Oskar chciałby nagrać bowiem własną piosenkę! Marzyciel stwierdził, że potrzebowałby pomocy w aranżacji melodii i przygotowaniu do niej odpowiedniego tekstu, znalezieniu studia nagrania, udostępnienia profesjonalnego sprzętu. Wszystko z myślą, by powstał utwór, który mógłby zostać opublikowany np. na kanale Youtube.
Rozpiętość zakresu tych dwóch marzeń wcale nas nie dziwi - Oskar jest bowiem bardzo wszechstronny i niesamowicie energiczny, bowiem zajmuje się obecnie własnymi studiami na kierunku zarządzania, pracuje w fundacji o tematyce rehabilitacji dzieci, a zawodowo piastuje stanowisko specjalisty w zakresie ubezpieczeń majątkowych. Do tego uprawia sporty i zwiedza świat!
Nie ukrywamy, że już jesteśmy bardzo podekscytowani podjęciem pierwszych kroków w celu spełnienia marzenia Oskara :)
Jeśli chcesz pomóc spełnić to marzenie
Skontaktuj się z:
Aleksandra Bieg
email: bieg.aleksandra@gmail.com
tel: +48692022018
Przelej dowolną kwotę na poniższy numer konta:
26 1050 1445 1000 0022 7647 0461
Fundacja Mam Marzenie ul. Św. Krzyża 7, 31-028 Kraków
opis: Oskar - o. Warszawa - Jeszcze się zastanawiam
Oskar wraz z Fundacją serdecznie dziękuje za Twoje wsparcie.
Lub przekaż darowiznę online
Przesyłając darowiznę z tego miejsca będzie ona automatycznie przekazana na spełnienie marzenia Jeszcze się zastanawiam marzyciela Oskar.