Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2018-08-07
Superbohaterowie. Uwielbiamy ich, bo mają nadprzyrodzone moce i mogą pokonać każdego przeciwnika. Niczego i nikogo się nie boją. Ale nie trzeba oglądać filmów Marvela, żeby zobaczyć Superbohaterów. Oni są wśród nas. Zwykli, niezwykli ludzie, którzy toczą prawdziwą walkę każdego dnia. Są silni charakterem i sercem. To nasi Marzyciele i ich wspaniałe rodziny, które nigdy się nie poddają. Wśród nich jest Jana, jej siostra i rodzice, których niedawno odwiedziłyśmy.
Pierwsze lody podczas naszego spotkania zostały szybko przełamane i to nie tylko za sprawą naszego prezentu, którym był zestaw kreatywny do samodzielnej dekoracji. Pomimo początkowej nieśmiałości, szybko nawiązałyśmy kontakt z naszą Marzycielką. Podobnie jak z rodzicami Jany, którzy okazali się bardzo gościnni i sympatyczni. Rozmawialiśmy bardzo długo, a Mama podzieliła się historią wyboru imienia Jany. W latach 90-tych w polskiej telewizji pojawił się serial „Janka”. Mamie Marzycielki nie przypadł on do gustu, ale bardzo spodobało się jej imię Janka. Mama nie chciała dać córce imienia Janina, ale znalazła czeskie imię Jana. I właśnie tak dała na imię swojej drugiej córce :)
Nasza Marzycielka jest niezwykle utalentowana. Bardzo ładnie rysuje, dlatego nie trzeba było jej namawiać do narysowania swojego marzenia, którym są meble według projektu Pani Doroty Szelągowskiej, najbardziej znanej, polskiej projektantki wnętrz. Pani Dorota jest wielką idolką naszej Marzycielki. Jana ma wspaniały gust jeśli chodzi o dekorację wnętrz. Starannie szukała w internecie inspiracji, aby pokazać nam w jakim stylu chciałaby urządzić swój nowy pokój. Dominującymi kolorami mają być biały, jasny róż, czarny i szary. Jeśli chodzi o poszczególne meble to przede wszystkim ma pojawić się łóżko, które będzie miało nad sobą stelaż w kształcie domku. Nad łóżkiem mają pojawić się tzw. cotton balls. Jana bardzo precyzyjnie wymieniała kolejne elementy jej wymarzonego pokoju. Inne ważne meble to: szafa na ubrania, regał z półkami, bujany fotel wiszący a’la hamak, fotel z kółkami, biurko, lampa i pudła na zabawki. Wszystko zostało przez naszą Marzycielkę bardzo przemyślane i dobrane z największą starannością. W końcu wzoruje się na Pani Dorocie, która jest prawdziwą artystką :) Od początku widziałyśmy, że marzenie o wyposażeniu pokoju jest tym największym, dlatego postaramy się, aby spełnić je w 100%. Jana zabrała nas również do swojego obecnego pokoju, który staje się dla Marzycielki za mały i do pokoju, który w niedalekiej przyszłości ma stać się jej nowym. Oczami wyobraźni wszyscy widzieliśmy nowy, piękny pokój z wszystkimi meblami.
Kochana Jano, bardzo Ci dziękujemy, że podzieliłaś się z nami swoim najskrytszym marzeniem, jakże pięknym. Razem z siostrą i rodzicami tworzycie wspaniałą rodzinę. Życzymy Wam wszystkiego najlepszego. Do szybkiego zobaczenia!
spotkanie - zmiana marzenia
2019-05-17
Na drugie spotkanie z naszą Janą czekaliśmy dość długo, naprawdę nie mogliśmy się doczekać poznania nowego marzenia. Dziewczynka na początku zawstydziła się naszą obecnością, uroczo chowając się pod kocem, jednak gdy dostała kartkę i ołówek od razu się otworzyła!
Jana ochoczo narysowała dwa marzenia, oba dotyczyły spotkania z kimś znanym i przez nią ulubionym.
Na pierwszym rysunku Jana narysowała Szymona Majewskiego w reklamie sieci komórkowej, przedstawionego w telewizorze. Dziewczynka stwierdziła, że chętnie spotkałaby aktora, którego reklamy tak ją śmieszą. Drugi rysunek przedstawiał ulubionego piosenkarza dziewczynki - Dawida Podsiadło. Jana puściła nam jeden z ukochanych utworów "Małomiasteczkowy", śpiewając razem z wokalistą.
Nadeszła ta chwila, na którą tak bardzo czekaliśmy! Przed Janą rozłożyliśmy kartki z narysowanymi marzeniami, tak aby dziewczynka mogła je ponumerować od najmniejszego do największego i wybrać to najważniejsze i jedyne.
Po chwili namysłu, stare marzenia odrzuciła, śmiejąc się z tego jak kiedyś rysowała. Jana spojrzała na dwa nowe szkice i po burzliwej dyskusji, zadecydowała jednoznacznie, że jej największym marzeniem jest spotkanie z Dawidem Podsiadło. Nie ukrywamy, że damska część spotkania bardzo ucieszyła się słysząc ten werdykt!
spotkanie - zmiana marzenia
2020-11-03
Internet.Przez ludzi starszych jest często traktowany jako coś niepotrzebnego, coś co tylko zajmuje cenny czas. Dla ludzi młodych to dobro, bez którego nie mogą żyć. Jedno jest pewne, to okno na świat i miejsce w którym ludzie mogą się spotkać, mimo dzielącego ich dystansu.
W tym roku bardzo mocno przekonaliśmy się jak to narzędzie, a w szczególności komunikatory, są nam potrzebne. Dzięki nim możemy zobaczyć się z przyjaciółmi, czy rodziną. Właśnie przez jeden z komunikatorów spotkałyśmy się z Janą.
Minęło trochę czasu od kiedy spotkałyśmy się z Janą po raz ostatni. Prawie jej nie poznałyśmy! Bujna, blond czupryna, dużo śmiałości i otwartości. Nasza Marzycielka naprawdę dojrzała. Mogłyśmy porozmawiać z nią na rożne tematy i nie było już chowania pod kocem. Jana pokazała nam swojego królika i ozdoby świąteczne, które wcześniej przygotowała. Marzycielka ma spore zdolności plastyczne.
Poprzednie marzenie o spotkaniu z ulubionym piosenkarzem nie byłoby możliwe ze względu na panujące warunki, dlatego będąc rozsądną dziewczyną, Jana poprosiła o zmianę marzenia. Kiedy zapytałyśmy o czym marzy okazało się, że wielką radość sprawiłby Marzycielce Ipad firmy Apple. Koniecznie złoty. Dzięki niemu będzie mogła kontaktować się ze swoimi rówieśnikami i prowadzić swoje konto na Tik Toku. Jana opowiadała, że wstawia tam filmiki, również swojego królika i sprawia jej to wielką radość. Miałyśmy nadzieję, że uda nam się spełnić to marzenie jeszcze przed Świętami.
Jano, widziałyśmy jak bardzo się zmieniłaś i dojrzałaś. Miło było z Tobą porozmawiać jeszcze raz i posłuchać o Twoim marzeniu. Mamy nadzieję, że niedługo znów się spotkamy.
spełnienie marzenia
2020-12-20
Czas świąteczny jest czasem magicznym, w którym doświadczamy wielu pięknych chwil i w którym spełniają się marzenia. Dzięki pomocy ludzi o wielkich sercach udało się spełnić marzenie naszej Marzycielki Jany.
Mówią, żeby nie oceniać książki po okładce, ale paczka, w którą był zapakowany wymarzony Ipad wyglądała przepięknie, co widać na załączonym zdjęciu. Wolontariuszka Daria, która zajęła się pakowaniem ma wielki talent artystyczny :) Niestety, kurier, który miał odebrać paczkę nie dotarł. Nasi wolontariusze (pomocnicy Świętego Mikołaja :) ) postanowili uratować sytuację i pojechać do Marzycielki, aby wręczyć prezent osobiście. Oczywiście z zachowaniem wszelkich obostrzeń, podali paczkę mamie Jany przez płot. Czy Jana była zadowolona? Była szczęśliwa! Jak poinformowała nas Mama, Marzycielka nie rozstawała się ze sprzętem, co widać na zdjęciach, które dostaliśmy od Mamy.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że po raz kolejny udało nam się spełnić marzenie chorego dziecka. Pomimo zła, które dzieje się na świecie, jesteśmy pewni, że przetrwamy. I to wszystko dzięki ludziom dobrej woli, którzy nas wspierają. Zauważajmy ich częściej i dziękujmy sobie wzajemnie. To bardzo ważne :)