Tego dnia poznałyśmy również nieśmiałego Filipka. Chłopiec jest fanem piłki nożnej i dzielnie kibicował reprezentacji Polski. Pokazał nam nawet rękawice podpisane przez samego Łukasza Fabiańskiego. Na sama propozycję gry w piłkarzyki oczy naszego Marzyciela rozbłysly w jednej chwili. Na początku Filip nie miał sobie równych. Ale potem postanowił dać nam fory, żebyśmy także mogły poczuć smak zwycięstwa.

Filipek interesuje się również przyrodą i często ogląda programy przyrodnicze w telewizji.

Wobec tylu zainteresowań naszemu podopiecznym ciężko było wybrać swoje największe marzenie i poprosił nas jeszcze o czas do namysłu.

A nam się wydaje, że chciał mieć jeszcze jedną okazję do ogrania w piłkarzyki :)

Do szybkiego zobaczenia Filipku.

W poniedziałek po raz kolejny spotkaliśmy się z naszym marzycielem Filipem. To spotkanie było inne niż zazwyczaj... Filip jest "na reżimie". Niestety musi po raz kolejny podjąć trudną walkę. Bardzo jest dzielny! Długo zastanawiał się nad marzeniem. Miał ich kilka. Jednak pobyt w szpitalu i codzienne budowanie niesamowicie trudnych budowli z klocków Lego przesądziło jakie to ma być marzenie. Filip nie ma najmniejszych wątpliwości, co uszczęśliwi go najbardziej na świecie. Największym marzeniem Filipa jest wyjazd do LEGOLANDU wraz z Mamą i Tatą.

Postaramy się zrobić wszystko, żeby spełnić to marzenie. Filipie, musisz uzbroić się w cierpliwość. Mamy nadzieję że, uda Ci się pojechać tam gdzie Twoje marzenia zostaną spełnione.