Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2018-08-16
Sebastian czekał na nas z zainteresowaniem. Jest w ogóle ciekawym życia nastolatkiem i wiedział, że tego dnia spotka go jakaś niespodzianka. Był niezwykle zaskoczony, ze wręczyłyśmy mu coś na powitanie. Miał to być lodołamacz, ale żadnych lodów przełamywać nie trzeba było. Trafiłyśmy. Po rozmowie z mamą wiedziałyśmy, że Sebastian jest fanem piłki nożnej i przywiozłyśmy składankę do albumu.Był zachwycony. Rozerwał szeleszczącą torbę i układał zdjęcia piłkarzy. Wszystkich piłkarzy znał po nazwisku, chociaż to w większości cudzoziemcy i nazwiska mają niełatwe do wymówienia. Niełatwo było oderwać Sebastiana od swoich ulubieńców. Nas cieszyło, że tak udało się nam go zainteresować.
Opowiadał o piłkarzach a my chciałyśmy się dowiedzieć, czy wie co to znaczy marzyć. Wiedział, oczywiście! Ale dla Sebastiana marzenie, to tylko jedna kategoria. Spotkać, przeżyć. Pragnie przeżyć mecz z udziałem Roberta Lewandowskiego i koniecznie go spotkać. Trochę się z marzycielem podroczyłyśmy. Nie wiemy w jakim klubie będzie w nowym sezonie grał idol Sebastiana. A co jak zmieni klub? Sebastian liczy się z każdą możliwością. I każdą akceptuje. Nie stawia wymogów co do tego, czy to Monachium czy Warszawa. Ważne, by odbyło się spotkanie i przy tej okazji mecz.
Przed nami zadanie. Ale dla takiego pasjonata warto jest się starać. Postaramy się Sebastianie doprowadzić do spełnienia Twego marzenia. Marzyc trzeba a widzimy, że marzenia nie są Tobie obce.
spełnienie marzenia
2019-03-24
Płytki oddech, suchość w gardle i ściśnięty żołądek. Takie reakcje towarzyszyły naszym Marzycielom podczas niedawnego spotkania z kimś wyjątkowym. Z kimś kogo podziwiają i na kim się wzorują. A jak Wy byście zareagowali, gdyby razem z Wami w jednym pokoju siedział sam Robert Lewandowski?
Nasz Marzyciel pomimo wielkiego stresu przed spotkaniem ze swoim idolem, zachowywał się bardzo spokojnie. Widać było jednak wielką radość i podekscytowanie. Sebastian razem
z innymi Marzycielami usiadł na środku pokoju i czekał, aż w drzwiach pojawi się jego ulubiony piłkarz, którego do tej pory mógł podziwiać tylko z ekranu telewizora. Po chwili oczekiwania do pokoju wszedł jeden z najlepszych piłkarzy na świecie Robert Lewandowski. Rozległy się gromkie brawa, a Sebastian nie mógł uwierzyć własnym oczom. Popularny „Lewy” przywitał się z każdym Marzycielem i od razu zaczęła się rozmowa. Pierwszy stres minął, a pytania naszych Marzycieli rozluźniły atmosferę jeszcze bardziej. Sebastian wsłuchiwał się z uwagą w odpowiedzi Pana Roberta, który opowiadał m.in. o tym jak długo gra w piłkę, co czuje wychodząc na boisko i jaki ma pomysł na siebie po zakończeniu kariery. Atmosfera była magiczna, a z każdą kolejną minutą wszyscy czuli się coraz swobodniej. Po serii pytań, przyszedł czas na podpisywanie gadżetów i zdjęcia. Sebastian zabrał ze sobą do podpisu koszulkę z orzełkiem, a do zdjęcia ustawił się razem z tatą. To była niesamowita chwila, chwila z największym idolem uwieczniona nie tylko na fotografii, ale przede wszystkim w sercu i pamięci. Na koniec Sebastian i inni Marzyciele usłyszeli od Pana Roberta bardzo ważne słowa – żeby się nigdy nie poddawali i zawsze walczyli o to w co wierzą. Mam nadzieję, że Sebastian na zawsze zapamięta te słowa, że będzie w siebie wierzył i pokona wszystkie przeciwności losu. Spotkanie dobiegło końca, a Marzyciele zapewnili „Lewego” że będą najwierniejszymi kibicami na meczu Polska-Łotwa. Pan Robert powiedział, że postara się strzelić gola, co uczynił :)
Emocje piłkarskie jednak nie dobiegły końca, czekała na nas jeszcze wizyta na PGE Narodowym, na który udaliśmy się specjalnie wynajętym autobusem miejskim, który zamiast numeru i kierunku jazdy wyświetlał napis Fundacja Mam Marzenie. Wspaniała sprawa! Naszemu Marzycielowi bardzo spodobało się zwiedzanie „Narodowego”. Zajrzeliśmy m.in. do szatni piłkarzy i do sali konferencyjnej. Co ważne, towarzyszyło nam oko kamery jednej z największych stacji w Polsce. A kto wystąpił w materiale? Oczywiście, że Sebastian, który znakomicie poradził sobie przed kamerą. Prawdziwa gwiazda :) Nasi Marzyciele w tym również Sebastian z Tatą uczestniczyli w wygranym przez naszą Reprezentację meczu eliminacji Mistrzostw Europy Polska-Łotwa. To na pewno ich doping poniósł naszą drużynę do zwycięstwa :) Dziękujemy warszawskiemu lokalowi Zacny Pyrkot za wspaniały obiad tego dnia J
Co za weekend, co za emocje! Sebastianie, mamy nadzieję, że spotkanie z Twoim idolem doda Ci wielu sił i będziesz o tym pamiętał bardzo długo. Widzieliśmy Twoje szczęście, oby zawsze spotykały Cię same piękne chwile w życiu.