W pewne popołudnie udajemy się do kliniki we Wrocławiu, by poznać nową Marzycielkę Maję. Zabieramy ze sobą lodołamacz, który z pewnością ułatwi nam przełamanie lodów z dziewczynką. Podotarciu do szpitala spotykamy się z mamą Mai, która informuje nas, że właśnie otrzymała informację od lekarza- brak możliwości odwiedzin Mai w ciągu najbliższych dni. Niestety w dniu dzisiejszym nie udało nam się osobiście poznać nowej Marzycielki, Jej obraz przybliżyła nam Jej mama, opowiadając dużo o Mai. Poznałyśmy również młodszą siostrę Mai, Milenkę. Mamy nadzieję,że stan zdrowia Mai pozwoli nam bardzo szybko Ją poznać. Droga Maju, wracaj szybko do zdrowia!

Możemy odwiedzić Maję!- to była jedna z lepszych informacji, jakie otrzymaliśmy w tym tygodniu. Zabieramy lodołamacz do plecaka i ruszamy na spotkanie z Mają i Jej mamą. Marzycielka początkowo spogląda na nowe twarze nieufnie, jednak widok lodołamacza, troszkę poprawia naszą relację. Powoli wspólnie z Mają odpakowujemy prezent, w środku znajdują się bańki mydlane, które od razu sprawiają, że Maja pokazuje uśmiech. Oprócz baniek jest również laleczka na rowerze oraz ciastolina. Marzycielka pozwala nam na wspólną zabawę z nią i z Jej mamą. Lepimy z ciastoliny, obserwujemy jak laleczka jeździ na rowerze i bawimy się wybraną przez Maję układanką. Jest bardzo miło. Wygląda to na takie małe babskie spotkanie  Cieszymy się, że w końcu możemy poznać Maję osobiście. Gdy przechodzimy do rozmowy o marzeniach, Mai jeszcze ciężko cokolwiekna ten temat powiedzieć, dlatego ustalamy, że spotkamy się za jakiś czas by porozmawiać o tym największym marzeniu. Dziękujemy za mile spędzone popołudnie. Mamy nadzieję, że już niebawem uda nam się poznać marzenie Mai.

Każdy dzień jest dobry by odbyć spotkanie w doborowym towarzystwie. Dlatego też piątek, 24 sierpnia był dobry na to by spotkać się z Mają i Jej mamą. Każde spotkanie z Mają jest bardzo miłe i za każdym razem jeszcze weselsze. Te odwiedziny również były pełne radości- Maja dużo się uśmiechała, chciała, aby za każdy dobrze ułożony puzzle obsypywać Ją oklaskami. I oklaski były! Aż 29, bo tyle puzzli :) W ostatnim czasie naszą Marzycielkę zainteresowała bajka pt.: „Strażak Sam”, oczywiście w dalszym ciągu Świnka Peppa jest jedną z ulubionych, ale w ostatnim czasie Maja chętniej ogląda losy dzielnego Sama. W trackie rozmowy nt. marzeń udało się uzyskać nam informację, że marzenie dziewczynki należy do kategorii marzeń „chcę  dostać”. Co chce dostać Maja? Już Wam mówię… własny plac  zabaw!  By była tam zjeżdżalnia- koniecznie plastikowa, huśtawki oraz piaskownica. Bowiem Maja bardzo lubi bawić się w piaskownicy. Marzenie poznane, czas działać. Mamy nadzieję, że uda nam się spełnić to piękne marzenie.

Przysłowie mówi, że „w marcu jak w garncu” i tak było właśnie w dniu realizacji marzenia Mai. Jednak nawet zmienna pogoda nie ma takiej siły jak moc marzeń. W słońcu, w deszczu pracownicy z firmy Magiczna Tęcza zawzięcie stawiali plac zabaw. W tym czasie do Mai przybyli goście: uczennice ze Szkoły Podstawowej nr 22 we Wrocławiu oraz z LO w Głubczycach. W obu tych szkołach odbyły się akcje związane ze zbiórką pieniędzy na marzenie Mai. Taki widok z pewnością zaskoczył Maję. Nastolatkom bardzo szybko udało się nawiązać bardzo dobry kontakt z Marzycielką i Jej siostrą Mileną. Czas mijał na wspólnym układaniu puzzli, rysowaniu i innych zabawach. Maja tak zajęta, nie wiedziała, co dzieje się w Jej ogrodzie. Niespodzianka się udała! W końcu nadszedł ten czas… plac zabaw w pełnej okazałości pojawił się przy domu Mai. Zabraliśmy Maję na spacer, który okazał się dość krótki, bowiem nagle Jej oczom ukazała się nowa budowla. Pierwszą czynnością był zjazd na zjeżdżalni, następnie wypróbowanie huśtawki. Widok uśmiechniętej Mai pokazał wszystkim obecnym, że warto mieć i spełniać marzenia! Kochana Marzycielko, dziękujemy za Twoje piękne marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć!

Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji marzenia Mai.
Podziękowania dla Szkoły Podstawowej nr 22 we Wrocławiu oraz Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Głubczycach za Wasze działania na rzecz Mai.
Dziękujemy za wpłaty od Anonimowej Osoby oraz Pani Kamili Rowińskiej.
Podziękowania kierujemy również do firmy Magiczna Tęcza za bardzo dobrą współpracę i bezpłatny montaż placu.