W piękne wiosenne popołudnie wybraliśmy się do naszej przesympatycznej Marzycielki o imieniu Kinga. Już od samego progu przywitała Nas równie sympatyczna i uśmiechnięta mama, za którą stała nastolatka.

Nawiązaliśmy wspólne tematy, o szkole, religii i Węgrzech,  bo korzenie naszej Marzycielki pochodzą właśnie z Węgier. Po krótkiej rozmowie z Kingą, poznaliśmy Jej największe marzenie, jakim jest Apple Macbook Air 13,3 8GB. Dziewczyna na swoim wymarzonym sprzęcie chciałaby zdobywać nową wiedzę oraz spędzać czas na rozrywce, bo ze względu na chorobę  ma mieć  nauczanie indywidualne i sporo wolnego czasu.

Nasza Marzycielka może liczyć na  koleżanki i kolegów z klasy, którzy Ją wspierają i pomagają w trudnych momentach choroby.

Pomóżmy Kindze w spełnieniu Jej marzenia. Niech nigdy nie przestanie marzyć!

„Podczas jednego z wieczorów minionych ferii do mojej mamy zadzwonił telefon. Dowiedziałam się, że odwiedzą mnie wolontariusze, aby wręczyć Mi moje marzenie, którym był Macbook Air. Nie wierzyłam, że jakiekolwiek marzenie w moim życiu się spełni! 

W Środę przed południem w moim domu zawitali przemili, wspaniali ludzie. Pani Basia i Pan Sebastian już u progu domu z wielkimi uśmiechami podziwiali moją zmianę, a w szczególności włosy. Razem z moją babcią powitaliśmy ich serdecznie. Przeszliśmy do salonu, w którym nastąpiła najważniejsza część spotkania. Otrzymałam ogromną torbę z logiem fundacji pełną prezentów. Ku mojemu zdziwieniu w torbie nie znajdowało się jedynie moje marzenie. Wszystkie pudełka były starannie opakowane w zieloną folię obwiązaną zieloną wstążką, aż szkoda było je otwierać. Pierwszą niespodzianką były słuchawki Beats EP! Byłam niezmiernie szczęśliwa. Kocham słuchać muzyki i oglądać filmy, na pewno będą mi służyły długie lata. Następne małe niepozorne pudełeczko kryło w sobie myszkę do laptopa Apple Magic Mouse 2! Cieszyłam się przeogromnie! Ostatnią niespodzianką okazała się być torba na laptopa, która utrzyma go w jak najlepszym stanie i ochroni go przed upadkami. I nadszedł czas, na który czekałam z niecierpliwością. Gdy otworzyłam imienny karton, musiałam odpakować pudełko z laptopem. Rozerwałam  folię, uniosłam wieczko i ujrzałam moje marzenie, nawet nie wiedziałam co powiedzieć, nie wierzyłam własnym oczom, uruchomiłam go od razu i połączyłam z internetem. Ale musiałam jeszcze coś zrobić...

Przytuliłam wolontariuszy i podziękowałam im za to, co robią w życiu, niestety spieszyli się do pracy i musieli mnie opuścić. Jednak poza relacją chciałabym dodać coś od serca...

Serdecznie Dziękuję Business Prestige za spełnienie mojego marzenia wywołanie uśmiechu na mojej twarzy, jestem za to ogromnie wdzięczna. Oczywiście Fundacji Mam marzenie, która umożliwia dzieciom spełnianie marzeń, które w życiu ich i dorosłych odgrywają ogromną rolę. Moje podziękowania wędrują również do wolontariuszy- Pani Basi i Pana Sebastiana, którzy opiekowali się moim marzeniem. Wasza bezinteresowna pomoc pokazuje, że na świecie pomimo tylu okropnych wydarzeń i ludzi są jeszcze tacy o złotych sercach, którzy wybrali drogę pomocy innym. Pamiętajcie, że dobro wraca i jak nie teraz na ziemi, to otrzymacie ją w niebie. Wszystkim Marzycielom chcę przekazać, że warto marzyć i zawsze mieć nadzieję, że wasze marzenia się spełnią!!!”

                                                                                                                        Kinga