Moim marzeniem jest:

Zobaczyć dom świnki Peppy

Nadia, 4 lata

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

inne

2018-05-19

Pierwsze spotkanie z Nadią było pełne radości. Po wejściu do domu zastałyśmy uśmiechniętą dziewczynkę wyraźnie zaciekawioną spotkaniem z nami. Pierwsze iskierki radości, na razie dostrzegalne głównie w oczkach pojawiły się na widok naszych fundacyjnych balonów. Puzle z ukochaną świnką Pepą oraz kreatywna układanka dowolnych kształtów przykuły uwagę Nadii na dłuższą chwilę. Gdy Nadia w skupieniu przenosiła obrazy ze swojej wyobraźni na układankę, rozpoczęłyśmy podróż w odkrywanie marzenia. Jako punkt wyjściowy obrałyśmy wskazówki mamy: woda, zwierzęta i świnka Peppa.

- Nadia? - zapytała jedna z nas - A lubisz wodę?
- Tak, lubię - odpowiedziała, ani na chwilę nie przerywając pracy nad fascynującą układanką.
- A chciałabyś pojechać nad morze?
- Nie - odpowiedziała podnosząc główkę, dodając z uśmiechem - byłam z Mamą nad morzem.
- Nadia, a jakie zwierzęta lubisz?
- Lubię słonie …. I …. żyrafy… i delfiny - oznajmiła po chwili zastanowienia.
- A chciałabyś dotknąć słonia albo żyrafy?
- Nie - oświadczyła, zerkając w stronę leżących obok niej balonów…
No i rozpoczęła się bitwa na balony angażująca wszystkie 3 wolontariuszki podsycana głośnym śmiechem Nadii.
- Nadia? A może chciałabyś polecieć balonem? - zapytałyśmy widząc jaką frajdę to daje.
- Nie, chyba bym się troszkę bała - powiedziała, jednocześnie odwracając się w stronę jednej z nas i konspiracyjnie szepcąc: "a teraz wszystkie balony razem na Nią" i wskazując paluszkiem na drugą z nas.
Zabawa była przednia i trwała w najlepsze.
- Nadia, a może chciałabyś spotkać się ze świnką Peppą?
To jedno pytanie wystarczyło aby zapomnieć o balonach. Nadia zamarła w wyczekiwaniu, a może wyobrażeniu siebie witającej się ze świnką Peppą.
- Nadia? Zobaczymy gdzie mieszka świnka Peppa i jak można ją odwiedzić?
- Tak - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy
- O, zobacz świnka Peppa mieszka pod Londynem i odwiedza ją mnóstwo dzieci. Chciałabyś polecieć do niej samolotem?
- Tak - potwierdziła z radością Nadia spoglądając to na mamę, to na nas, jakby nie dowierzając, że to może się wydarzyć.

I tak o to, ta mała, ale bardzo samodzielna i zdecydowana dziewczynka pozwoliła nam odkryć swoje marzenie. Możliwość spotkania ze świnką Peppą będzie bardzo emocjonującym wydarzeniem w życiu Nadii i da jej ogromny zastrzyk pozytywnej energii.

spełnienie marzenia

2018-07-04

W pewne wtorkowe, bardzo słoneczne popołudnie weszliśmy do świata doskonale znanego naszej Marzycielce - do świata świnki Peppy. Zanurzyliśmy się w nim na całe dwa dni, dokładnie sprawdzając, czy wygląda on dokładnie tak, jak na szklanym ekranie.
Naszą przygodę rozpoczęliśmy od lotu helikopterem pani Królik, dobrze pamiętając, że w jednym z odcinków kreskówki zabrała nim na wycieczkę całą rodzinkę małej Peppy. Nam także udało się nim polecieć, co sprawiło Nadii ogromną radość - okrzykom zachwytu nie było końca, gdy wzbijaliśmy się coraz to wyżej w powietrze. 
Chwilę później czekała na nas kolejna atrkacja - dinozaur, ukochana zabawka młodszego brata Peppy, Georga. Przejażdżka na dinozaurze, radosne podskoki, gdy niósł nas na grzbiecie strasznie rozbawiły naszą Marzycielkę, więc na jednym razie skończyć się nie mogło :) 
Przyszedł także czas na lot balonem, z którego mogłyśmy podziwiać bajecznie piękną i kolorową okolicę, i choć domek świnki Peppy stoi na wzgórzu, to z balonu widać go było w całej okazałości. Udało nam się również dostrzec: szkołę Madame Gazelle, kuchnię pani Królik, dom dziadka Psa (który najpiękniej opowiada bajki) i stację paliw, na której tata świnki Peppy zawsze tankuje swoje auto. A jeśli już o nim mowa, to oczywiście przejażdżka rodzinnym samochodem byłą obowiązkowym punktem naszego programu; prowadziła oczywiście Nadia, która okazała się być wspaniałym kierowcą. Dziadek Peppy również zabrał nas na przejażdżkę swoją kolejką, a nim się obejrzeliśmy, już trzeba było wysiąść na ostatniej stacji. Nasza przygoda dobiegła końca, bo wszystko, co piękne kończy się zbyt szybko. 
Świat świnki Peppy okazał się bardzo kolorowy i radosny, a nasza Marzycielka była nim zachwycona. 

Serdecznie dziękujemy sponsorowi marzenia Nadii - firmie LIDL Polska, a także panu Maciejowi Biniszkiewiczowi za bezpieczny transfer.