Moim marzeniem jest:

IPhone X

Wiktor, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2018-05-02

Wiktora i jego mamę poznałyśmy w ciepłe, majowe popołudnie. Przywitali nas z uśmiechem i serdecznością. Już po krótkiej rozmowie, przekonałyśmy się jak silna i niezłomna jest to rodzina. Z podziwem słuchałyśmy o walce z dotykającymi ich przeciwnościami losu. Nasz Marzyciel jest wielkim fanem piłki nożnej. Najchętniej ogląda mecze polskiej reprezentacji jednak największą sympatią darzy klub FC Barcelona. Z wielką radością przyjął od nas upominek w postaci czapki z logo ukochanej drużyny i plakat z Messim. Wiktorowi sport nie jest obcy. Od trzech lat trenuje taekwondo i jest już nawet posiadaczem żółtego pasa. Z chorobą chłopiec walczy równie zaciekle co z przeciwnikami na macie. Dlatego jest coraz bliżej ostatecznego zwycięstwa. Marzeniem Wiktora jest wyjazd do Grecji. Po wielomiesięcznym, wyczerpującym pobycie w szpitalu pragnie nacieszyć się promieniami słońca, szumem morza, pięknymi widokami urokliwych miasteczek i smakować nieznane potrawy. Wiktor nigdy jeszcze nie był poza Polską i nigdy nie leciał samolotem. Jesteśmy pewni, że marzenie tego dzielnego chłopca się spełni bowiem zawsze możemy liczyć na gorące serca wspierających naszą dziełalność wspaniałych ludzi.
 
 

spotkanie

2018-12-18

Drugie spotkanie z Wiktorem było równie miłe, co pierwsze. Nasz dzielny sportowiec opowiadał nam o niedawnej wizycie Mikołaja i prezentach, które od niego otrzymał. Były to m.in. różne gry, które umilają  mu czas oraz przepiękny kolorowo-tęczowy pluszowy miś, który wspiera go w walce z chorobą.
Niestety z powodu stanu zdrowia Wiktor zdecydował się zmienić marzenie. Marzy o  dostaniu iPhona X, najlepiej czarnego. Chce robić nim zdjęcia oraz grać w ulubione gry.

 

 

 

spełnienie marzenia

2019-01-12

Świąteczny nastrój i radosne oczekiwanie na prezenty pod choinkę niestety ominęły naszego Marzyciela. Wiktor od grudnia nie opuszcza szpitalnego łóżka i nawet Wigilię spędził poza rodzinnym domem. Bardzo nam leżało na sercu by chociaż w minimalnym stopniu umilić chłopcu ten smutny czas. Dzięki wielu wspaniałym darczyńcom dość szybko się to udało. Przy naszych kolejnych odwiedzinach, poza uśmiechem i słowami otuchy mogłyśmy także podarować małe pudełeczko z wyśnionym iPhonem X. Urządzenie przyda się do robienia świetnych zdjęć, do lepszego kontaktu z kolegami i pozwoli na chwile zapomnienia podczas fascynujących gier. Wiktor był kompletnie zaskoczony prezentem. Nie sądził, że marzenie może tak szybko się zmaterializować. Bardzo się ucieszył i wielokrotnie o tym zapewniał. Oczywiście nasza obecność zeszła szybko na drugi plan bo czarny aparat całkowicie zawładnął uwagę Marzyciela.
Początek roku okazał się całkiem przyjemny dla Wiktora. Wierzymy, że będzie coraz lepiej i wkrótce powróci do domu i ukochanego sportu. Życzymy tego z całego serca!!!!!