Moim marzeniem jest:

Profesjonalne nagranie utworu w studiu muzycznym

Sandra, 18 lat

Kategoria: inne

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2018-03-23

Na spotkanie z naszą nową Marzycielką Sandrą umówieni byliśmy już od miesiąca. Zarówno my wolontariusze, jak i Sandra z niecierpliwością czekaliśmy na początek wiosny, gdyż właśnie wtedy zawitaliśmy do szpitala przy ulicy Kamieńskiego, by tam spotkać się z Marzycielką.

Drobnym upominkiem dla dziewczynki  była koszulka z wizerunkiem piosenkarza  Ed’a Sheerana. Jak się później okazało Sandra jest  o wiele wiekszą fanką Ollyego Mursa, co tylko wywołało u wszystkich uczestników spotkania sporą dawkę śmiechu ☺ W  dalszej części spotkania panowała zatem totalnie luźna i wesoła atmosfera☺ Od początku dziewczynka dała się nam poznać jako sympatyczna, pozytywna i zdecydowana nastolatka.

Największą  pasją Sandry jest muzyka. Dowiedzieliśmy się, że jest wielką fanką Eurowizji. Potrafi  bez problemu wymienić różne szczegóły dotyczących historii konkursu Eurowizji, a także ich zwycięzców jak i prognozy na kolejny finał. Oprócz tego nasza Marzycielka ma kilka swoich tekstów piosenek, a także uwielbia śpiewać-  na razie tylko w domowym zaciszu. Nic więc dziwnego, że marzenie Sandry związane jest z muzyką. Mama Marzycielki zdradziła nam, że dziewczynka już po chwili wiedziała o jakim marzeniu nam powie na pierwszym spotkaniu.

Sandra na pytanie o jej marzenie jednym tchem odpowiedziała, że marzy o nagraniu własnego utworu w profesjonalnym studiu muzycznym, wraz ze szczegółowym zapoznaniem się działania takiego studia ☺  Może ktoś z państwa chciałby pomóc w realizacji spełnienia takiego pięknego i oryginalnego marzenia? Kto wie, może się to dla Sandry okazać pierwszym krokiem do sławy, kariery muzycznej, a nawet występu na Eurowizji?

spełnienie marzenia

2019-11-24

W niedzielne popołudnie wyruszyliśmy w drogę do Pabianic, gdzie czekała na nas nasza Marzycielka Sandra. Cel był jeden-spełnić wspaniałe i nietypowe marzenie, którym było: nagranie własnego utworu w profesjonalnym studiu muzycznym.
W pięknym domu powitała nas Sandra wraz ze swoimi rodzicami i młodszym niespełna pięcioletnim bratem. Nasza wizyta było niecierpliwie wyczekiwana już od dłuższego czasu. Niestety splot różnych sytuacji i zdarzeń sprawił że spotkaliśmy się troszkę później. Dodajmy że Sandra kilka dni wcześniej świętowała swoje osiemnaste urodziny. Był to zatem dodatkowy prezent dla niej od Fundacji Mam Marzenie.
Swoją przygodę z wrocławskim studiem CeTA nasza Marzycielka rozpoczęła ponad rok temu. Zaczęło się od zwiedzania studia oraz całego obiektu należącego do CeTA. Była to wspaniała okazja na zobaczenie unikalnych miejsc i obiektów dostępnych z reguły tylko dla pracowników. Dodajmy że jest to miejsce wyjątkowe. Położone jest w sąsiedztwie wrocławskiej Hali Stulecia. Kręcono w nim wiele znakomitych polskich filmów. Po zwiedzaniu i zapoznaniu się z całą ekipą studia muzycznego umówiliśmy się na dzień nagraniowy. W tym czasie Sandra pobierała regularnie lekcje śpiewu u profesjonalnego nauczyciela. Kolejne wizyty naszej Marzycielki we wrocławskim szpitalu wiązały się również z odwiedzinami studia i kolejnymi sesjami nagraniowymi, tak aby cały efekt końcowy był jak najbardziej profesjonalny i zadowalający Sandrę.
Gdy studio muzyczne poinformowało nas o tym że utwór jest już skończony, rozpoczęliśmy pracę nad drukiem i nagraniem aż 100 płyt wraz z opakowaniem. Udało się dopiąć wszystko na ostatni guzik i mogliśmy z płytami oraz innymi upominkami powędrować do domu Sandry.
Wiedzieliśmy już że nasz Marzycielka zapoznała się wcześniej z utworem. Stało się tak ponieważ była to niespodzianka dla jej urodzinowych gości więc nie mogliśmy odmówić jej tej przyjemności i zaszczytu pochwalenia się swoim dziełem.
Po powitaniu przyszedł czas na wręczenie wszystkiego co dla niej przygotowaliśmy. Zaczęliśmy od specjalnego kolażu na płótnie upamiętniającego jej pierwszą wizytę w studiu i obiekcie CeTA. Kolejnym prezentem od fundacji była złota płyta w ramie, w nagrodę za nagranie utworu pt. „Defetyzm”. Trzecią i najważniejszą rzeczą jaką odpakowała Sandra była płyta wraz z opakowaniem zaprojektowanym i wymyślony specjalnie dla niej. Nie obyło się bez drobnych uwag naszej Marzycielki ale wszystko szybko zostało obrócone w żart. Ostatnią z odpakowywanych rzeczy był karton wypełniony po brzegi płytami takimi jaką chwile wcześniej otworzyła Sandra. Trzeba przyznać że zrobiło to duże wrażenie na wszystkich domownikach.
Czas związany z rozpakowywaniem prezentów przysporzył Sandrze dużo radości i uśmiechu który długo nie schodził jej z twarzy. Nie zabrakło też pamiątkowych zdjęć i uścisków. Przy wspólnym poczęstunku i kawie doszliśmy do wniosku że mimo wielu przeciwności losu i jak to nazwaliśmy fatum wiszącym nad tym marzeniem, warto było czekać i nie poddawać się. Oby kolejne marzenia Sandry przychodziły jej z dużą łatwością i dawały same pozytywne wspomnienia i mnóstwo szczęścia.