Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2008-04-28
Asia czekała na nas ze swoją rodziną: mamą, tatą, siostrą bliźniaczką - Kasią i dwiema starszymi siostrami- Ewą i Agnieszką. Dziewczynka na początku była bardzo nieśmiała i spokojna, ale przyniesiony "lodołamacz" pomógł jej rozluźnić się i otworzyć . Największą radość sprawił Asi kuferek z kosmetykami, gdyż okazało się, iż nasza marzycielka chciałaby zostać kosmetyczką. Już dziś pięknie maluje paznokcie swoje i swoich sióstr.
Asia jest znakomitym sportowcem. Reprezentowała swoją szkołę na mistrzostwach w lekkiej atletyce w biegach sztafetowych, skąd przywiozła wiele medali, w tym również złoty. Lubi też sporty "ekstremalne" - znakomicie skacze na skakance. Chyba nikt nie zgadnie, jak długo można skakać bez przerwy. Byłyśmy zaskoczone, Asi udało się zrobić ponad 700 przeskoków.
Wreszcie przyszedł czas, aby opowiedzieć skąd jesteśmy i po co przyszłyśmy. Nowa marzycielka znała już naszą fundację i wiedziała, co możemy dla niej zrobić. Po krótkiej rozmowie poprosiłyśmy Asię, aby namalowała swoje marzenia.
Na pierwszym rysunku pojawił się laptop, który narysowany został z wielką precyzją, obok "ciepłe" morze i piasek. Wydawało się, iż największym marzeniem Asi jest laptop. Kiedy jednak zaczęłyśmy rozmawiać o szczegółach, na twarzy pojawił się wielki uśmiech, a w oczach iskierki radości. Przecież w wyjeździe będzie uczestniczyć jej rodzina. Dziewczynka podjęła ostateczną decyzję: największym pragnieniem jest wyjazd nad ciepłe morze do Hiszpanii. Dlaczego Hiszpania? Odpowiedź prawdziwej kobiety: gdyż podobają mi się przystojni Hiszpanie jak Conrado Moreno.
Tego dnia wnieśliśmy do domu Asi wiele radości. Asia czeka teraz niecierpliwie na wyjazd, a my spróbujemy zrobić wszystko, aby te kilka dni spędzonych w Hiszpanii pozostało jej na zawsze w pamięci.
spełnienie marzenia
2010-04-20
W środę rano przyjechały po nas Sylwia z Karoliną. Mieliśmy małego pecha, bo zepsuł się samochód, którym jechaliśmy na lotnisko do Warszawy. Gdyby nie zimna krew i determinacja kierowcy (Karoliny), to nie zdążylibyśmy na samolot. Na lotnisku byliśmy 10 minut przed odlotem i w ostatniej chwili wsiedliśmy na pokład samolotu. Lot minął przyjemnie, przez chmury widziałam malutkie domy i piękne krajobrazy.
Po wylądowaniu czekała na nas rezydentka z Ecco Holiday, która zawiozła nas do hotelu Tropical Playa na pyszną kolację. Mieliśmy super pokój z widokiem na miasto. Pogoda była piękna, wszyscy się kąpaliśmy i opalaliśmy. W sobotę pojechaliśmy na wycieczkę wokół wyspy, podczas której zobaczyliśmy najważniejsze i najpiękniejsze miejsca na Teneryfie oraz poznaliśmy jej interesującą historię i wiele ciekawostek. Byliśmy też w bajkowym Loro Parku, gdzie widziałam goryla, pingwiny, tygrysa bengalskiego, orki, delfiny, foki, rekiny, małpy, wielkiego żółwia oraz afrykańskie papużki jeżdżące na rowerach. Najbardziej podobały mi się pokazy orek, delfinów i fok.
Kolejną atrakcją był rejs katamaranem wzdłuż wybrzeża Teneryfy. Pierwszy raz w życiu widziałam wieloryby i delfiny, które pływały bardzo blisko nas. Dla odważniejszych uczestników rejsu pojawiła się możliwość kąpieli w oceanie. W wolnych chwilach zwiedzaliśmy różne ciekawe miejsca, próbowaliśmyhiszpańskich smakołyków, kąpaliśmy się w oceanie i opalaliśmy na czarnym i gorącym piasku. Wieczorami spacerowaliśmy rozświetlonymi uliczkami Teneryfy, które tętniły życiem do późnych godzin nocnych. Teneryfa jest bardzo piękna.
Na wakacjach na Teneryfie była też znana aktorka, pani Joanna Trzepiecińska, która dała nam autografy i zrobiliśmy sobie z nią zdjęcie. Spędziłam najszczęśliwsze chwile w moim życiu, było pięknie i nigdy nie zapomnę cudownych chwil spędzonych na Teneryfie. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomogli spełnić moje marzenie.
Marzenie zostało zrealizowane dzięki uprzejmości Ecco Holiday.