W pierwszą sobotę lutego odwiedziliśmy niesamowicie zdolną i rozważną dziewczynę – Helenkę. Bardzo ciepło przyjęła nas cała rodzina, zostaliśmy ugoszczeni ciastem, herbatą i miłą rozmową. Nasza marzycielka pokazała nam swój pokój, a także długo opowiadała o swoich zainteresowaniach. Pokazała nam książki o Neli, małej podróżniczce, która zwiedza świat a swoje przygody i piękne zdjęcia zamieszcza w książkach! Helena z całą pewnością chciałaby przeżywać tak niesamowite sytuacje jak jej ulubienica, dlatego jej największym marzeniem jest wycieczka do Londynu! Dziewczynka miała już zaplanowane, co dokładnie chce tam zobaczyć. Począwszy od wieży zegarowej Big Ben, po muzeum figur woskowych i dinozaurów, a także Buckingham Palace i charakterystyczne czerwone budki telefoniczne, będące symbolem rozpoznawczym Londynu !

Całe spotkanie przebiegło w miłej i wesołej atmosferze.

Dziękujemy Helenie za tak wspaniałe marzenie, postaramy się je spełnić jak najszybciej J 

Wielkim marzeniem Helenki było zobaczenie Londynu. Nasza przygoda zaczęła się na gdańskim lotnisku, gdzie wspólnie z naszą marzycielką i jej tatą Januszem ruszyliśmy w kierunku jednego z najpiękniejszych miast Wielkiej Brytanii. Potężna, rozległa i monumentalna stolica powitała nas niezwykle życzliwie. Nawet pogoda wydawała się być wyjątkowo kapryśna jak na londyńskie standardy. Przez 4 dni naszego pobytu nie spadła ani jedna kropla deszczu. Przez cały czas towarzyszyło nam słońce.

Już pierwszego dnia kupiliśmy 24-godzinne bilety na podróż słynnym double-deckerem, czyli dwupoziomowym autobusem kursującym po ulicach Londynu. Wycieczkę rozpoczęliśmy tuż po obiedzie. Tego dnia po raz pierwszy widzieliśmy London Eye i legendarnego Big Bena. Ten drugi jak na złość nie ukazał nam się w pełnej krasie, bo od długiego czasu prowadzone są przy nim prace renowacyjne. Nie zmąciło nam to jednak wakacyjnych planów, gdyż czekały na nas o wiele bardziej interesujące atrakcje.

Kolejnego dnia zwiedziliśmy Tower of London – słynną londyńską twierdzę, więzienie z którego niegdyś podobno nie było ucieczki. Strzeliste wieże, pradawne komnaty, kolekcje broni oraz najważniejsze klejnoty koronne. Helence najbardziej podobała się korona królowej Elżbiety, która cały czas przechowywana jest w skarbcu Tower. Tego dnia uraczyliśmy nasze podniebienia obiadem w modnej i popularnej dzielnicy chińskiej. Zajadaliśmy się sajgonkami, makaronem z warzywami i panierowanymi kalmarami. Wieczór postanowiliśmy poświęcić na krótką lekcję historii, podziwiając olbrzymie zbiory Muzeum Brytyjskiego.

Trzeciego dnia naszej przygody nadszedł czas na najbardziej wyczekiwaną atrakcję – Muzeum Madame Tussauds. Wizyta w domu figur woskowych przyniosła Helence ogromną radość. Jedną z postaci, które jej się najbardziej podobały była Ariana Grande, amerykańska gwiazda muzyki pop. Tego dnia zwiedzaliśmy również Galerię Narodową w Londynie. Mieliśmy okazję zobaczyć największe działa takich twórców jak Vincent van Gogh czy Peter Paul Rubens.

Ostatniego dnia wycieczki zwiedzaliśmy Muzeum Historii Naturalnej. Liczne projekty i wystawy tematyczne dotyczące budowy i funkcjonowania ciała bardzo zaabsorbowały Helenkę. Najbardziej jednak podobała jej się galeria dinozaurów i ogromny ruchomy dinozaur-robot.

Cieszymy się Helenko, że mogliśmy uczestniczyć w spełnieniu Twojego marzenia. Mamy nadzieję, że wizyta w Londynie sprawiła Ci równie wielką radość, co nam pomóc w jego zrealizowaniu.