W zasadzie nie muszę już Państwu mówić, że każde poznanie marzenia jest przez nas wyczekiwane i zawsze jedziemy podekscytowani na pierwsze spotkanie z nowym podopiecznym. Kiedy ruszyliśmy na Mazowsze, poznać kolejnego Marzyciela, jak zawsze towarzyszyła nam ciekawość, jak będzie przebiegać nasze spotkanie, i czym zostaniemy zaskoczeni tym razem.

Grupa poznawcza jest już na miejscu. Proszę Państwa, przedstawiamy Krystiana. Co możemy o nim napisać? Krystian – jak to chłopak – jest oczywiście fanem piłki nożnej. O tak, uwierzcie Państwo – widać jego zaangażowanie i przekonanie w tym, co mówi o tej dyscyplinie sportu. A jaki jest jego ulubiony klub, któremu kibicuje? No cóż, wybór teoretycznie jest duży, ale to oczywiście FC Barcelona. No i zgadnijcie Państwo, jakież mogłoby być marzenie Krystiana? Oczywiście, żeby nikt nie mówił, daliśmy mu szanse, aby marzenie było przemyślane i aby Marzyciel miał możliwość wyboru z puli naszych możliwości. Nasz kibic miał już jednak swoje marzenie. Oczywiście związane ze swoim ukochanym klubem. Krystian marzy o tym, aby obejrzeć mecz swojego ulubionego klubu, dopingując go w czasie walki. Wprawdzie był trochę nieśmiały, kiedy obwieszczał nam tę informację, ale pewny, a jak to się mówi, pierwsze koty za płoty. Cieszymy się z poznania tego marzenia.

Kochany Krystianie – witamy Cię w gronie naszych Marzycieli. Mamy nadzieję, że Twoje marzenie zostanie jak najszybciej spełnione.  

Wielkie marzenie Krystiana udało się spełnić w wyjątkowy weekend. W czasie gdy wszyscy w Polsce świętowali stulecie odzyskania niepodległości, nam udało się podarować równie pozytywne emocje naszemu Marzycielowi.

W piękny, słoneczny, sobotni poranek spotkaliśmy się z Kacprem i jego tatą na lotnisku Chopina, gdzie zaczęła się nasza szczęśliwa podróż. Dla chłopca była to także pierwsza podróż samolotem, więc nie brakowało emocji. Jak później opowiadał, bardzo podobał mu się moment startu.

Barcelona przywitała nas dużo wyższą temperaturą i słońcem, zupełnie jak na wiosnę. Jak tylko zakwaterowaliśmy się w hotelu, natychmiast zapadła decyzja, że warto wykorzystać resztę dnia i zobaczyć miasto Gaudiego. Udaliśmy się więc spacerem słynną La Rambla, wzdłuż której mogliśmy podziwiać Casa Batllo, Pałac Guell czy Plac Kataloński. Na targowisku La Boqueria Kacper mógł spróbować owoców, na które sezon w Polsce już dawno minął, a dzień zakończyliśmy pokazem magicznych fontann. Po tym dniu pełnym wrażeń czekał nas w końcu punkt centralny wyprawy – mecz FC Barcelona kontra Real Betis. ]Następnego dnia, jeszcze przed meczem udało nam się obejrzeć zjawiskową katedrę Sagrada Familia, która zrobiła wrażenie zarówno na naszym Marzycielu, jak i jego tacie. W końcu nadszedł czas wyczekiwanego meczu, spełnienie marzenia Krystiana. Specjalni asystenci z fundacji FCB zaopiekowali się naszym Marzycielem od momentu wejścia na stadion. Najpierw mieliśmy szansę zwiedzić muzeum klubu, a następnie zrobić pamiątkowe zdjęcie z zawodnikami. Choć mecz nie zakończył się szczęśliwym dla FCB wynikiem, nie zabrakło emocji, a Krystian mógł osobiście dopingować swoich idoli.

Lot powrotny minął nam szybko, choć przykro było żegnać się z tak pięknym miejscem. Mamy nadzieję, że Krystian zapamięta Barcelonę i wrażenie z kibicowania na długo, a każde z tych wspomnień wywoła uśmiech na jego twarzy.

Dziękujemy firmie GATX oraz gościom weselnym Państwa Wójcik, dzięki którym spełniło się marzenie Krystiana.