Moim marzeniem jest:

wycieczka do Rzymu

Kamil, 17 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2018-01-18

W czwartek razem z Martyną pojechałyśmy poznać naszego nowego Marzyciela. Lodołamacz był dla nas niemałym wyzwaniem, ale książka o zagrożeniach w sieci dla Kamila okazała się na szczęście udanym prezentem :)

Na pytanie, czym się interesuje 17-latek odpowiedział: głównie gram na komputerze. Jednak z każdą minutą rozmowy czekały nas kolejne niespodzianki: Kamil lubi jazdę na rowerze, składa modele, żegluje, jest harcerzem i śpiewa w kościelnym chórze.

Okazało się, że Kamil to niezwykle utalentowany i skromny 17-latek. Nie lubi opowiadać o sobie. Dowiedziałyśmy się jednak, że nastolatek nigdy jeszcze nie był za granicą. Nie zdziwiło nas zatem marzenie. Kamil chciałby pojechać do Rzymu lub w okolice razem ze starszym bratem – nie mogło być innego towarzysza takiej podróży! Mimo tego, że brat Kamila nie mieszka już z nim, widują się bardzo często.

Kamilu, bardzo się cieszymy, że mogłyśmy Cię poznać. Mamy nadzieję, że Twoje marzenie uda się spełnić jak najszybciej. Każdego, kto chce nam w tym pomóc, prosimy o kontakt.

spełnienie marzenia

2018-09-18

18 września- dzień kiedy wczesnym rankiem rozpoczęliśmy podróż do miejsca, które wymarzył sobie zobaczyć Kamil. :) Miejsce o którym mówi się, że wszystkie drogi prowadzą właśnie tam. Mowa oczywiście o Rzymie. Wiecznym mieście, do którego późnym popołudniem udało nam się dotrzeć.

Pierwszego dnia postanowiliśmy odpocząć po podróży i wybrać się na krótki spacer po okolicy i posmakować włoskiej pizzy. W lokalu, do którego się wybraliśmy podawana była ona na długich blaszkach w wielu różnych smakach. Każdy z nas mógł wybrać dowolny jej rodzaj i wielkość. Miejsce to od razu przypadło nam do gustu a serwowana pizza była przepyszna. Tego samego dnia odkryliśmy rzymskie “Nasoni” czyli Nosale. To fontanieki, z których płynie czysta, smaczna i ochłodzona woda mineralna. W Rzymie znajduje się ich aż ponad 2500!

Drugiego dnia zwiedziliśmy Watykan. Udało nam się zdobyć wejściówki i wziąć udział w audiencji generanej na placu św. Piotra u Papieża Franciszka. Było to niezwykłe przeżycie. Byliśmy zdziwieni, kiedy usłyszyliśmy tłumaczenie w rodzimym języku katechezy Ojca Świętego. Jestem pewna, że Kamilowi jak i nam ta nauka zapadnie w pamięci na długi czas. Tuż po audiencji wybraliśmy się zwiedzić Bazylikę Św. Piotra i odwiedzić grób Jana Pawła II. Po przejściu olśniewającego wnętrza bazyliki zeszliśmy schodami na dół aby zobaczyć słynne podziemia- groty watykańskie. Znajdują się tam groby papieży oraz niektórych członków rodzin królewskich. Po wizycie w Bazylice ustawiliśmy się w kolejce do Muzeum Watykańskiego. To tam znajdują się największe zbiory dzieł sztuki i kultury z całego świata. Zaczynając od egipskich mumii aż po obrazy wybitnych malarzy takich jak Leonardo da Vinci. Ostatnim punktem który odwiedziliśmy w muzeum była Kaplica Sykstyńska i słynne freski Michała Anioła. Z łatwością wspólnie odszukaliśmy znane motywy z Biblii. W drodze powrotnej udaliśmy w stronę zamku św. Anioła. Następnie przemierzyliśmy drogę wzdłuż rzeki Tyber, mijając budynek wyniosłego Sądu Najwyższego oraz placu Cavour, udając się do stacji metra.

Kolejnego dnia czekała nas wycieczka objazdowa po Rzymie piętrowym autobusem. Zatrzymywał się on w kilku punktach miasta, z których znacznie łatwiej było nam dostać się do miejsc, które wybrał Kamil. Zaczeliśmy od Circo Massimo- największego i najstarszego cyrku starożytnego Rzymu. Obecnie w miejscu, w którym się znajdował, pozostały jedynie niewielkie jego fragmety. Odwiedziśmy również takie miejsca jak: Plac Wenecki, czy Usta Prawdy. Ostatnie z nich to marmurowy medalion, który według średniowiecznej legendy, pełnił funkcję wykywacza kłamstw. Sprawdziliśmy i na szczeście udało się nam wyjść cało z tej próby ;) Z przedsionka w którym znajdują się Usta Prawdy weszliśmy do bazyliki Santa Maria in Cosmedin. Kolejnym miejscem, które tego dnia udało nam się odwiedzić był Panteon. To jedna z najlepiej zachowanych budowli ze starożytnego Rzymu z charakterystyczną kopułą z centralnym otworem. Po zwiedzeniu Panteonu ruszyliśmy w kierunku Placu Navona i Fontanny Czterech Rzek. Kolejne miejsca zwiedziliśmy podczas wieczornej wyprawy :) Była to Fontanna di Trevi, do której wrzuciliśmy monetę, tak aby “zapewnić sobie powrót do Rzymu” oraz schody hiszpańskie.

Czwartego dnia naszego pobytu odwiedziliśmy Koloseum oraz Forum Romanum. Colosseo- eliptyczna budowla, amfiteatr wzniesiony we wczesnych latach naszej ery. Miejsce w którym odbywały się m.in. walki gladiatorów. Forum Romanum- rzymski rynek, najstarszy plac otoczony sześcioma z siedmiu wzórz. Tego dnia zobaczyliśmy również Łuk Konstantyna Wielkiego. Został on zbudowany dla uhonorowania sprawowania władzy przez cesarza Konstantyna oraz dla uczczenia jego zwycięstwa nad Maksencjuszem. Podczas wieczornego zwiedzania odwiedziliśmy Ogród Pomarańczy- Giardino degli Aranci- na Awentynie.  Znajduje się tam taras widokowy, z którego podziwialiśmy panoramę miasta. Co ciekawe pomarańcze, które rosną w ogodzie to odmiana tej gorzkiej, niejadalnej. W pobliżu ogrodu znajduje się il Buco della Serratura czyli w wolnym tłumaczeniu po prostu dziurka od klucza. Przed tajemniczą bramą, mimo później pory, ustawiła się spora kolejka chętnych. Kamil i Jego brat nie bardzo w pierwszej chwili rozumieli, do czego owa kolejka właściwie zmierza. Po namowie ( a uwierzcie, nie było łatwo! ;) zdecydowali się sprawdzić co znajduje się po drugiej stronie. Widząc ich uśmiechy po tym jak kolejno podchodzili do bramy upewniłam się, że rzeczywiście było warto czekać na swoją kolej. To bowiem jedyne takie miejsce w Rzymie z którego przez dziurkę od klucza można podziwiać kopułę Bazyliki św. Piotra. Ostatnim punktem w drodze do metra była Piramida Cestiusza.

Ostatni dzień spędziliśmy na poszukiwaniach  pamiątek i upominków z wycieczki. Udaliśmy się również na ostatni spacer po urokliwych uliczkach Rzymu oraz do parku Gianicolo.

Drogi Kamilu- było mi niezmiernie miło towarzyszyć Tobie przy spełnieniu tego wyjątkowego marzenia. Pamiętaj- nigdy nie przestawaj marzyć! :)

 

Za pomoc przy realizacji marzenia Kamila dziękujemy Pani Kamili Rowińskiej oraz Panu Marcinowi Kokoszka- autorom książki "Coaching Wart Milion", którzy dochód ze sprzedaży książki przekazali na rzecz podopiecznych FMM. Dziękujemy również z całego serca Pani Renacie i Siostrom z Suore di Cristo. Dziękujemy za ciepłe przyjęcie, uśmiech i codzienną pyszną kawę i herbatę o poranku;)

Grazie mille per Signora Renata e Sorelle di Suore di Cristo. Grazie per tutto. :)