Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2017-12-30
Rok dobiegał końca, to już przedostatni dzień roku, ale nasze myśli podążały do nastoletniej marzycielki, która w Ostrowie Wlkp. wypatrywała dwóch zielono ubranych wolontariuszek. Pokój był bardzo odświętny, odznaki niedawnego Bożego Narodzenia migotały w całym domu i w pokoju Klaudii. Dużo światełek miało przypominać o świetle, jakie wnoszą święta i o tym jak warto w życiu marzyć. Najpierw powitał nas piesek, ulubieniec i własność naszej marzycielki. Nazywa go po cichu „małym bandziorem” bo ponoć psoci, ale były to słowa pełne miłości, uśmiechu i aprobaty. Klaudia nie wyobraża sobie jednak życia bez niego.
Rozmowa z Klaudią nie była trudna, bo w życiu nastolatki wiele się dzieje. Porozmawiałyśmy o życiu, życiu w szkole i o marzeniach. Czym są, czy każdy człowiek je ma, o czym można marzyć. Klaudia marzy o studiach medycznych. Chciałaby pomagać ludziom dotkniętym przez choroby. Nie wyklucza fizykoterapii, będzie do tego dążyła. Tak naprawdę Klaudia chciałaby pojeździć po świecie. Narysowała nam flagę , taką jaką pamiętała. Była to flaga Grecji. Chciałaby zobaczyć ten kraj, jak i wiele innych, szczególnie ciepłych. Jednak najbardziej chciałaby otrzymać nowy laptop. Taki, który pozwoliłby na opracowywanie zdjęć, projektów i prezentacji, ale przede wszystkim nie kazał tak długo czekać na spełnienie każdego polecenia.
Kochana Klaudio, wiemy, jak ważny jest sprawny laptop dla młodej, pełnej żądzy wiedzy dziewczyny. Nie przestawaj marzyc dalej, my zajmiemy się spełnieniem tego aktualnego marzenia.
spełnienie marzenia
2018-01-27
Ostatni weekend stycznia, słota i chłód, a my z dwoma balonami pod pachą i jeszcze ukrytym pakunkiem zapukaliśmy do drzwi mieszkania Klaudii. Mimo soboty siedziała nad lekcjami. Zaskoczenie było wielkie. No cóż, przejeżdżając postanowiłyśmy wdepnąć… wypić razem herbatkę, pogadać co tam w nastoletnim świecie słychać.
Klaudia była niezmiernie zdziwiona i zaskoczona ale bardzo chętnie oderwała się od zajęć, które przecież ma często.
Czy my się znamy? Czy nas pamięta? No tak, kolor zielony, kolor biały, baloniki podpowiadały, że to Fundacja Mam Marzenie. Klaudia pamiętała i kojarzyła dobrze, przypomniała nam, że marzy o laptopie, który miałby silniejszy procesor, na którym mogłaby robić dobre, fachowe prezentacje i podchodzić do projektów z biologii. To jej życzenie.
Nie chciałyśmy zatem zwlekać jeszcze dłużej. Kiedy jedna z nas wniosła laptop, pięknie zawinięty w zieleń z białą kokarda , uśmiech od ucha do ucha zagościł na twarzy Klaudii. Aż z oczu pozostały tylko szparki. Wielka radość, wielka niespodzianka, mama nic nie zdradziła. Było wiele wzruszeń , łez radości.
Potem już łatwo potoczyły się rozmowy, o sprawach nastolatek, o tym, że kiedyś bardzo długie włosy sprawiały kłopoty przy myciu, lepiej mieć krótkie.
Klaudio jesteś bardzo radosną ,pozytywną dziewczyną i super, że masz marzenia. Marzenia uskrzydlają, nigdy nie przestawaj marzyć.