Wybrałyśmy się do marzycielki Izy w ponury i wietrzny dzień, lecz zdążyłyśmy w mgnieniu oka zapomnieć o przytłaczającej nas szarej rzeczywistości, gdy tylko stanęłyśmy w drzwiach, gdzie zostałyśmy entuzjastycznie i żywiołowo przywitane przez Izę, jej Mamę, dwie siostry i Tatę. Trudno o lepsze wejście! Zdjęłyśmy kurtki tak szybko jak tylko było to możliwe i przeszłyśmy do jednego z pokoi, w celu wręczenia upominków. I nawet udało się nam trafić w gust naszej Marzycielki - od razu wyraziła chęć układania puzzli z księżniczką, jedną z jej ulubionych bajek. I trzeba przyznać, że Iza radziła sobie znakomicie, szybko potrafiła dopasować do siebie nawet najmniejsze szczegóły! Byłyśmy pod wrażeniem!

Już w trakcie wspólnej zabawy rozpoczęłyśmy z dziewczynką rozmowę o marzeniach – tych największych.  Iza opowiadała nam o wielu swoich marzeniach, ale tym najprawdziwszym i największym okazał się własny plac zabaw ze ścianką wspinaczkową, zjeżdżalnią, huśtawkami i oddzielnym domkiem ogrodowym.

Relacja: Anna Kruczek-Belcer

Fotografie: Basia Szydełko

W ostatnie czwartkowe popołudnie czerwca wybrałam się na spełnienie marzenia Izy, którym był plac zabaw wraz ze ścianką wspinaczkową, domkiem, huśtawkami oraz zjeżdżalnią.

Po przybyciu na miejsce, przed domem, zastałam ekipę, która właśnie skończyła montować plac zabaw w ogrodzie naszej Marzycielki. Na miejscu czekała już wolontariuszka Paulina, która przywiozła elementy wyposażenia domku. W domu przywitały mnie radośnie obie siostrzyczki Izy – Gabrysia i Ala. Dziewczynki zdążyły już w praktyce zapoznać się z wszystkimi atrakcjami nowego plac zabaw. Szczególnie zachwycona była mała Alicja, którą wprost rozpierała radość podczas zabawy, co doskonale widać na fotorelacji. Tego dnia mama specjalnie posłała Izę do przedszkola, aby kiedy wróci do domu czekała na nią prawdziwa niespodzianka – wymarzony plac zabaw. Tak też się stało, gdy Iza zobaczyła co znajduje się w ogrodzie wprost zaniemówiła. Wręczyłyśmy jej bukiecik kwiatów, aby uczcić ten wyjątkowy dla niej dzień i powiedziałyśmy, że to właśnie dziś spełnia się jej marzenie.

Dziewczynka była wzruszona i szczerze zaskoczona, początkowo nieśmiało wszystkiego dotykała i oglądała każdy zakamarek placu zabaw. Szybko jednak na jej twarzy pojawił się wyczekiwany uśmiech. Byłyśmy szczęśliwe, że udało nam się sprawić, że nasza Marzycielka uśmiecha się i jest zadowolona. Plac zabaw bardzo się spodobał całej rodzinie, również mieszkający w sąsiedztwie dziadkowi Izy przyszli go zobaczyć.

Dziewczynki biegały wokół placu zabaw, zjeżdżały na różowej zjeżdżalni, popijały lemoniadę wewnątrz domku i huśtały się na dużym bocianim gnieździe.

Odjechałyśmy do domów z radością w sercach i świadomością, że spełniłyśmy piękne, prawdziwe marzenie naszej małej Marzycielki.

Marzenie Izy nie mogłoby się spełnić, gdyby nie pomoc finansowa oraz zaangażowanie wielu osób.

Bardzo serdecznie dziękujemy:

- Grupie SARIGATO

- Firmie Produkcyjno-Handlowo-Usługowej EPX Architektura Ogrodowa,

Relacja i fotografie: Barbara Szydełko-Zdun