Do spotkania z naszym marzycielem doszło w jego rodzinnym domu. Na przełamanie lodów Mikołaj dostał od nas grę planszową, natomiast jego młodsza siostra książeczkę. Dziewięcioletni Mikołaj bardzo kocha swojego kota Rogera. W przyszłości chce jeszcze zaadoptować pieska ze schroniska. Nie jest mu obojętny los zwierząt, chce je ratować. Interesuje się sportem. Jak sam powiedział, uprawiał różne dyscypliny sportowe, najdłużej tenis. Poza tym Mikołaj lubi grać w gry. Dostał już kierownice i pedały. Do pełni szczęścia brakuje mu tylko fotela PLAYSEAT, o którym od dawna marzy, w związku z czym  zgłosił się do Fundacji Mam Marzenie. Marzenie bardzo ciekawe, dlaczego więc nie pomóc chłopcu w jego spełnieniu?!

Do spełnienia marzenia doszło w domu rodzinnym marzyciela. I tym razem data nie była przypadkowa. Kolejny z naszych marzycieli obchodził swoje urodziny. Dzień więc był szczególny. Mikołaj nie spodziewał się w ogóle, że jego marzenie zostanie spełnione. Mama wspominała mu tylko, że nie mogą rozpocząć uroczystości, na którą przyjechała cała rodzina, bo nie dotarli ostatni goście. Był więc zaskoczony, kiedy w drzwiach stanęli nasi wolontariusze z paczką. Od razu domyślił się, że jest to ten fotel, który raptem miesiąc temu pokazał nam w katalogu. Kiedy wolontariusze wyszli po balony fundacji , karton był już otwarty. Od razu zaczęło się skręcanie fotela, tak by Mikołaj mógł cieszyć się ze swojego prezentu jak najszybciej. Dopiero później pokrojono tort i odśpiewano ,,sto lat”.