Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2017-11-08
W środowe popołudnie odwiedziłyśmy po raz pierwszy naszą nową Marzycielkę - Julię. Przed spotkaniem dowiedziałyśmy się, że ma dość niespotykane hobby, otóż dziewczynka bardzo lubi przedmioty z motywem sowy. Mamy szczerą nadzieję, że zakupiony przez nas upominek się spodobał. Na miejscu zastałyśmy bardzo pogodnego i sympatycznego tatę Julki i samą Julię oczywiście, którą miałyśmy dopiero poznać. Okazała się ona być równie miłą, życzliwą, fajną osobą, tak jak jej tata ;). Była również nieco nieśmiała, ale, jak wiadomo, w towarzystwie obcych nam osób czasami tak bywa. Rozmawialiśmy w czwórkę o zdrowiu, szkole i innych sprawach ważnych i mniej ważnych, ale w końcu nadszedł czas abyśmy zadały to ważne dla nas pytanie: "O czym Marzysz najbardziej na świecie?". Okazało się, że nasza Marzycielka bardzo chciałaby dostać elektryczną hulajnogę w kolorze czarnym, ewentualnie niebieski, a najlepiej białym.Czas na wspólnej rozmowie zleciał nam bardzo szybko i pora już było się zbierać. Na koniec powiedziałyśmy Julii, że z całego serducha postaramy się dla niej o wymarzoną hulajnogę.
Relacja : Wikroria Stefaniak
spełnienie marzenia
2017-12-16
W sobotę po południu wybrałyśmy się do szpitala, wyposażone w Marzenie w dużym pudełku z kokardą. Była to elektryczna hulajnoga - Marzenie Julii. W ten sposób zapakowana paczka świetnie komponowała się ze świątecznym klimatem - przypominała prezent prosto spod choinki!
Na początku weszłyśmy do sali, w której znajdowała się Julia, bez hulajnogi, ale z upominkami od naszych "Mikołajów". Jula jednak domyślała się, że coś się tu święci, więc po oględzinach nowej kolekcji sowich gadżetów oraz słodyczy przestałyśmy ją trzymać w niepewności i wniosłyśmy ten, jakże wyczekiwany, prezent.
Od razu było widać, że nasza Marzycielka czekała z niecierpliwością na hulajnogę - na, jak dotąd, zmęczonej i nieśmiałej buzi pojawił się szeroki uśmiech. Nowy nabytek miał nawet jej ulubiony kolor - biały.
Podczas Spełnienia towarzyszyła dziewczynce rodzina, która pomagała składać nowy nabytek. Okazało się, że ma on kilka dodatkowych bajerów, np. uchwyt na telefon. Żartowaliśmy, że teraz Jula będzie mogła podbijać szpitalne korytarze, a tata z bratem dziewczynki zaczęli pytać czy będą mogli pożyczyć.
Bardzo się cieszyłyśmy ze szczęścia naszej podopiecznej oraz z faktu, że udało nam się spełnić to Marzenie przed świętami - będzie się mogła cieszyć z hulajnogi już od teraz.
Dziękujemy z całego serducha naszym "Mikołajom": pracownikom Raben Logistics Polska Sp.z o.o. Oddział w Grodzisku Mazowieckim oraz Airwheel Poland s.c. z Pyskowic.
Relacja : Wiktoria Stefaniak
Zdjęcia : Magdalena Ciołek