Moim marzeniem jest:
spotkanie - poznanie marzenia
2017-10-14
W sobotni poranek, kiedy towarzyszyła nam piękna jesienna pogoda wyruszyliśmy poznać naszych nowych Marzycieli. Nasza trasa zaczęła się w Świętoszowicach, przez Zabrze aż do Świętochłowic.
W pierwszej kolejności mieliśmy ogromną przyjemność odwiedzić Jagódkę. Dziewczynka dała się poznać jako cudowna, uśmiechnięta 9 latka. Od razu zaprowadziła nas do swojego pokoju, gdzie zaczęliśmy się świetnie bawić i grać w grę (która okazała się być świetnym "lodołamaczem"). Dziewczynka opowiedziała nam, że bardzo lubi śpiewać i marzy o laptopie, na którym mogłaby słuchać piosenek i pisać własne teksty. Mogliśmy zobaczyć naprawdę długą listę muzycznych kawałków, które są w jej guście. Oprócz tego dziewczynka zdradziła nam, że chciałaby mieć kilka gier i bajek na swoim wymarzonym fioletowym laptopie. Spędziliśmy razem czas w bardzo miłej atmosferze, pełnej ciepła, uśmiechu i radości naszej Marzycielki.
Po skończonym spotkaniu udaliśmy się do kolejnego Marzyciela - Łukasza. Wchodząc do pokoju jedenastolatka nie dało się nie zauważyć jego licznych medali i osiągnięć pływackich. Ten przemiły i uśmiechnięty chłopak to prawdziwy sportowy skarb. Oprócz pływania interesuje go jazda na rowerze i właśnie z tym związane jest jego najskrytsze marzenie. Chciałby mieć rower Author Ninja DH, o którym opowiadał nam z wielką fascynacją, wzbudzając tym samym również nasze zainteresowanie.
Ostatnią, odwiedzoną przez nas Marzycielką, była Lenka. Ta urocza sześciolatka pokazała nam swoją ulubioną maskotkę Pikachu, jednego z jej ulubionych bohaterów kreskówek. Przy okazji zaśpiewała piosenkę z Pokemonów. Dziewczynka uwielbia Krainę Lodu, a szczególnie Elsę. Lenka pochwaliła się również piękną kolekcją rysunków, jakie dotychczas stworzyła. Chcąc pokazać nam jak pięknie maluje, wspólnie kolorowaliśmy jedną z kolorowanek, którą dostała. W międzyczasie zastanawiała się nad marzeniem, które chciałaby nam przedstawić, Lenka miała jednak tak dużo pomysłów, że było jej bardzo trudno zdecydować się na którąś z wielu opcji. Z tego względu poprosiła nas o czas na zastanowienie się nad tym niewątpliwie trudnym wyborem.
Do swoich mieszkań wróciliśmy zmęczeni, ale w pozytywnym znaczeniu. Cieszymy się, że mogliśmy poznać tak wspaniałych Marzycieli, którzy dodatkowo "naładowali" nas ogromem pozytywnej energii.
spełnienie marzenia
2018-04-17
We wtorkowe ciepłe popołudnie z niecierpliwością udałyśmy się na nie lada wydarzenie! To dzisiaj mamy spełnić marzenie Łukasza o jego upragnionym rowerze :)
W przygotowaniu niespodzianki pomogli nam rodzice Marzyciela. Tata Łukasza pod pretekstem przyniesienia zakupów poprosił Go o zejście na dół. A tam na dole zamiast wspomnianych sprawunków znajdowało się to wymarzone cudo! Łukasz po prostu oniemiał na widok roweru, który dumnie przystrojony balonami z logo fundacji stał przed wejściem do bloku. Radość była tym większa, że Łukasz nie spodziewał się naszego przyjazdu.
Po obowiązkowej sesji fotograficznej udaliśmy się do mieszkania by spróbować tortu, który był przygotowany specjalnie na tę okazję. Widać było, że Łukasz z niecierpliwością czeka kiedy będzie mógł się wybrać na pierwszą przejażdżkę swoim jednośladem.
Dziękujemy Ci za tak piękne marzenie i życzymy bezpiecznego pokonywania wytyczonych szlaków.
Serdecznie podziękowania kierujemy do Pana Jarosława Kopeckiego za baaardzo duży rabat na zakup wymarzonego roweru dla Łukasza.
Dziękujemy również Cukierni Hania za przepyszny tort, który był słodkim dopełnieniem tej radosnej dla naszego Marzyciela chwili.