Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2017-10-01
W październikowy wieczór odwiedzaliśmy w Starogardzie Gdańskim Julkę. Julka jest bardzo sympatyczną dziewczyna, której pasja jest robienie zdjęć . Pokazała nam piękne ujęcia krajobrazów, przyrody, potrafi dostrzec piękno nawet w najdrobniejszych elementach.
Po rozmowie Julka opowiedziała nam, że jej największych marzeniem jest wyjazd do Chorwacji, aby móc uwiecznić na fotografii zakątki tego pięknego państwa. Widać było, że Julka myśląc o podróży bardzo się rozmarzyła i uśmiech nie schodzi z jej twarzy, jest zwolenniczką stwierdzenia ,że co się zobaczy, doświadczy zostaje w pamięci na zawsze.
Droga Julko! Trzymamy kciuki za jak najszybsze spełnienie Twojego wyjątkowego marzenia :)
spełnienie marzenia
2018-08-25
Ostatni weekend wakacji zaczął się dla Julki niezwykle, ponieważ w sobotę nad ranem zaczęła się jej podróż na wymarzone wakacje w Chorwacji. Pierwszy etap podróży rozpoczął się w Gdańsku, kiedy to Julka wraz z rodzicami i bratem przyjechała na dworzec do Gdańska, gdzie zbierała się reszta uczestników wycieczki. Wszyscy lekko senni, ale podekscytowani zajęli miejsca w autokarze. Przejechaliśmy kilka godzin do Poznania, potem z Poznania do Opola, a jako ostatni etap podróży z Opola do Chorwacji. W niedzielę rano przywitała nas lekko deszczowa Chorwacja, ale z przepięknymi widokami . Pierwszym miastem był Zadar, gdzie spacerowaliśmy po starówce, zwiedzaliśmy katedrę św. Anastazji oraz próbowaliśmy pierwszych chorwackich przysmaków. Na Julce wywarły wielkie wrażenie ograny, które są umieszczone przy brzegu morza a ich dźwięk wydobywa się za pośrednictwem wiatru. Następnie udaliśmy się do Szybenika, gdzie przewodnik oprowadził nas po najpiękniejszych zakątkach z uwzględnieniem katedry św. Jakuba, wpisanej na listę UNESCO. Po intensywnym zwiedzaniu Dalmacji przyjechaliśmy na nocleg, mimo zmęczenia podróżą , po zjedzeniu kolacji udaliśmy się z Julką na wieczorne zwiedzanie okolic .
Kolejne dni były przepełnione atrakcjami, drugiego dnia po śniadaniu pojechaliśmy do Trogiru, pięknego miasta otoczonego morzem i roślinnością śródziemnomorską , spacerowaliśmy wąskimi uliczkami , zwiedzanie rynku, kościoła św. Chrzciciela, zwiedzanie katedry św. Wawrzyńca . Zwiedzanie wszystkich zapierających dech widokach umilała nam piękna pogoda i przepyszne lody chorwackie ( gałki są naprawdę ogromne ! . Tego samego dnia, kolejnym etapem naszej wycieczki był Split , największe miasto Dalmacji. Julce Split bardzo się spodobał, a przewodnik z dużym poczuciem humoru przybliży nam historię tego miasta i wprowadził w jego klimat. Po całym dniu zwiedzania odwiedziliśmy kolejny hotel, gdzie przyszedł czas na regenerację .
Trzeciego dnia czekała na nas rejs statkiem na wyspę Brać . Temperatury były bardzo wysokie, więc w plażowych strojach wybraliśmy się na rejs. Wokół nas piękne morze z widokiem na góry, krajobraz na pewno Julce na długo zapadnie w pamięć, ponieważ był naprawdę wyjątkowy. Po dopłynięciu na wyspę mieliśmy czas wolny na plażowanie relaks i korzystanie z uroków wyspy. Był to nietuzinkowe doświadczenie i ciężko było rozstać się z wyspą, jednak po powrocie czekał na nas przejazd słynną Riwierą Makarska z postojami w jej najpiękniejszych miejscach – jest to około 60-kilometrowy odcinek wybrzeża z cudownymi plażami , kurortami a całość dopełniało tło szczytów górskich. Po dniu pełnym wrażeń, dojechaliśmy do hotelu, który był położny nad samym morzem, więc Julka pełna sił korzystała z pięknego morza nurkując i używając kąpieli.
Kolejnego dnia czekał na nas Dubrownik- jedno z najsłynniejszych miast w basenie Morza Śródziemnego, jest to miejsce bardzo znane o wyjątkowej historii. Na miejscu Pani przewodniczka oprowadziła nas po pięknej kamiennej starówce oraz po Placa, tętniącej życiem arterii starego miasta. Julka z zaciekawieniem podziwiała uroki tego miasta mimo , że panował wielki upał, a dookoła znajdowało się mnóstwo turystów z całego świata . W znanym wielu osobom Dubrowniku, gdzie między innymi była nagrywany serial „Gra o Tron”, Julka spróbowała żelek chorwackich, które uwielbia . Lekko spaleni słonce, ale pełni wrażeń wróciliśmy do hotelu, aby jeszcze po kolacji powdychać nadmorskie powietrze i odpocząć spacerując brzegiem morza.
Piątego dnia w planach mieliśmy przejazd do Parku Narodowego Jezior Plitwickich – jest to wspaniała atrakcja turystyczna, obowiązkowa dla każdego kto zwiedza Chorwację. Przewodniczka oprowadziła nas po parku, w którym znajduje się szesnaście przepięknych jezior połączonych z wodospadami. Takie rzeczy trzeba zobaczyć na własne oczy, piękno tego miejsca, roślinność, mieliśmy zaszczyt zobaczyć również szczupaka Na zakończenie z Julka relaksowaliśmy się na polanie z widokiem na jeziora , ciesząc się tak wyjątkowymi widokami.
Ostatni dzień spędziliśmy na zwiedzaniu Zagrzebia oraz kupowaniu pamiątek i upominków z wakacji marzeń w Chorwacji. W stolicy Chorwacji zwiedziliśmy katedrę Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, jeden z najpiękniejszych cmentarzy w Europie . Na zakończenie czas wolny, które pozwolił na zakup potrzebnych rzeczy oraz skosztowanie ostatnich specjałów Chorwacji jak figi, lody i pyszne drożdżówki.
Droga Julko! – Niezmiernie się cieszę, że mogłam Ci towarzyszyć podczas Twoich wakacji marzeń. Mam nadzieję, ze wrócisz jeszcze kiedyś do Chorwacji wspominając jej przepiękne zakątki i właśnie tak sobie wyobrażałaś Państwo , gdzie łączą się góry i morze, mieszkańcy SA bardzo życzliwi, słońce każdego dnia świeci jaśniej a za każdym zakrętem czeka piękny widok.
Za pomoc w realizacji tak pięknego marzenia oraz wszelką pomoc dziękujemy biurze podróży- ITAKA
Nigdy nie przestawajcie marzyć .. ;)