Moim marzeniem jest:
Sponsor Anonimowy
pierwsze spotkanie
2017-09-07
W czwartkowe, deszczowe popołudnie wybrałyśmy się na spotkanie z naszym nowym Marzycielem Adasiem. Wizyta się odwlekała ze względu na stan zdrowia Chłopca, więc gdy nadarzyła się okazja, nie zwlekając pospieszyłyśmy do szpitala, by poznać marzenie naszego nowego Podopiecznego.
Gdy weszłyśmy na salę, i zapytałyśmy czy można odwiedzić Marzyciela i wręczyć balony, oraz lodołamacz, Adaś tylko nieśmiało kiwnął główką na znak, że się zgadza, i że lubi bawić się zielonymi balonami. Z zainteresowaniem oglądał drobiazgi, które przyniosłyśmy na „przełamanie lodów”. Chłopczyk miał już podobno przygotowaną całą listę marzeń oraz to jedno najważniejsze, lecz kiedy weszłyśmy na izolatkę, gdzie przebywał, uroczo się zawstydził i rozmowa przebiegała początkowo tylko na zasadzie odpowiadania Malca na nasze pytania.
Adaś był bardzo skrępowany i nieśmiały, prawie cały czas przytulał się do Mamy, więc troszkę czasu Nam zajęło, zanim poznałyśmy największe marzenie Chłopca. Dowiedziałyśmy się jednak o czym marzy w każdej z kategorii marzeń. Tak, więc spotkać chciałby się z siostrą, pojechać chciałby na miasto, gdzie mógłby się bawić oraz pragnie zostać żołnierzem lub pilotem. To właśnie samoloty są największą pasją naszego Marzyciela. Posiada w swoim zbiorze niezliczoną liczbę różnych modeli, od samolotów sklejanych po konstrukcje z klocków lego. A najbardziej na świecie lubi gry z udziałem właśnie samolotów. Gdy poprosiłyśmy, by Chłopczyk narysował swoje marzenie, Adaś narysował piękny zielony samolot, którym mógłby sterować na swoim wymarzonym PlayStation. Przez całą naszą wizytę Adaś zachowywał dystans a odżył na dobre dopiero, gdy wyszłyśmy a On mógł powrócić do przerwanej, ulubionej gry na pożyczonej konsoli do gier z udziałem samolotów.
Marzeniem Adasia jest być pilotem wspaniałych samolotów, a może to robić jedynie z „centrum naziemnego”, więc dołożymy wszelkich starań, by mógł na własnej konsoli PlayStation dowodzić nadziemnymi lotami samolotów i realizować swoje pasje i marzenia.
spełnienie marzenia
2017-12-21
W czwartkowe śnieżne popołudnie 21.12.2017 r. wybrałyśmy się wraz z Panią, która reprezentowała Sponsora marzenia do mieszkania naszego Marzyciela Adasia, by wreszcie spełniło się Jego największe marzenie. Lubimy, kiedy uśmiech gości na twarzach naszych małych Marzycieli, więc mimo, że pogoda nie dopisała, radosne poszliśmy z prezentami zapukać do drzwi Adasia.
I tym razem zastałyśmy onieśmielonego i małomównego Adasia, jednak, gdy zobaczył wielkie pudło przed sobą, od razu oczy Mu rozbłysły, a na twarzy pojawił się piękny uśmiech.
Powoli Chłopiec oswajał się z nami i z Panią, która w imieniu Sponsora przekazała Adasiowi prezent, największe marzenie Adasia – Play Station oraz gry z samolotami. Adaś rozpakował prezent, obejrzał go dokładnie i powiedział Nam, że jak tylko przyjdzie tata, uruchomiony zostanie sprzęt i Adaś zacznie grać w swoje ulubione gry. Marzyciel nie odstępował prezentu na krok, cieszył się i opowiadał siostrze, co właśnie dostał. Chłopczyk bardzo ucieszył się z otrzymanego nowego Play Station z grami, a My również cieszyłyśmy się widząc Jego radość. Siostra Adasia, Laura bardzo chętnie od razu nawiązała z Nami kontakt i nie opuszczała nas na krok, dotrzymując Nam towarzystwa.
Wiedziałyśmy, że dziewczynka lubi malować, więc Fundacyjny Mikołaj nie zapomniał także i o niej i dostała piórniki i pisaki, którymi można pomalować piórniki w dowolne wzory i kolory. Dziewczynka od razu przystąpiła do malowania i nie można Jej było od tego oderwać, gdyż powstawało piękne dzieło sztuki.
Przyszedł wreszcie czas na tort. Adaś podziwiał kolorowy samolot narysowany na torcie, przygotowany specjalnie dla Niego i aż żal Mu było kroić ten tort, bo rysunek samolotu dzielony był wtedy na części. Adaś jednak doszedł do wniosku, że śmigło jest najsmaczniejsze i chętnie zajadał kawałek po kawałku.
Rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę jedząc pyszny tort, i gdy Adaś się już nieco zmęczył nadmiarem emocji, pożegnałyśmy się i poszłyśmy do domów, by przygotowywać się do Świąt.
Dziękujemy Ci Adasiu za tak piękne, dziecięce marzenie oraz Sponsorowi, dzięki któremu mogliśmy spełnić największe pragnienie Chłopca. Warto jest marzyć, gdyż marzenia się spełniają, dzięki Ludziom o wielkich sercach . . .