Wakacje to znakomity czas na poznawanie marzeń. Dzień jest długi i można wybierać się w długie podróże. Tym razem wybraliśmy się z wizytą na południe Wielkopolski. Gdy wjechaliśmy na podwórko naszego Marzyciela od razu rzuciła się nam w oczy wielka obora. Cała rodzina ciężko pracuje żebyśmy mogli pić mleko i jeść sery oraz jogurty. Powitali nas roześmiani rodzice i zaprosili do pokoju. W pokoju siedział już uśmiechnięty i troszkę nieśmiały chłopiec.

Wiktor, bo tak ma na imię nowy Marzyciel Fundacji Mam Marzenie, ma śliczną i rezolutną siostrę Basię. Zaczęliśmy rozmowę i natychmiast zauważyliśmy niezwykłą więź między rodzeństwem. Wiktor i Basia byli dla siebie bardzo mili i zwracali się do siebie z uśmiechem i serdecznością. Rozmowy z Marzycielem, jego siostrą i towarzyszącą im przyjaciółką były niezwykle dojrzałe. Rozmawialiśmy o gospodarstwie rodziców, obowiązkach z nim związanych i między innymi o Komunii Św. Basi, która miała miejsce w tym roku przed wakacjami. Potem przyszedł czas zabawy i zaczęliśmy grać w grę drapacze chmur, którą przywieźliśmy jako lodołamacz. Rywalizacja była bardzo ciekawa, ale wiedzę o wynikach mają i będą mieć tylko uczestnicy.

Po tych mile spędzonych chwilach przyszedł czas na rozmowę o Fundacji Mam Marzenie, kategoriach marzeń i w końcu na najważniejszy cel naszej wizyty – poznanie marzenia. Wiktor chwycił kredki i wziął się za rysowanie. Siostra trochę pomagała podpowiadając co i gdzie dorysować. Efekt - rysunek wyszedł młodemu Marzycielowi bardzo ciekawie. A największym marzeniem Wiktora jest XboX wraz z grą Symulator Farmy. Chłopiec pomimo młodego wieku już chciałby prowadzić swoją farmę. Z uśmiechem na ustach pożegnaliśmy Wiktora i jego bardzo sympatyczną rodzinkę rozmyślając jak pomóc spełnić marzenie Wiktora. A że droga powrotna długa to mieliśmy sporo czasu by powspominać ciekawe popołudnie spędzone w miłym towarzystwie.

Pewnego niedzielnego przedpołudnia udaliśmy się na południe Wielkopolski do naszego Marzyciela-Wiktora.
Wiktor tego leniwego poranka nie miał chęci, aby wstać, ale gdy tylko dowiedział się, że jadą do niego wolontariusze z Fundacji Mam Marzenie, od razu wstąpiły w niego siły witalne i z niecierpliwością wyczekiwał naszego przyjazdu! :)Marzeniem chłopca było otrzymanie xBOXa.Gdy nasz Marzyciel otrzymał konsolę na jego twarzy pojawił się wielki uśmiech i od razu przystąpiliśmy do instalacji sprzętu! :)Tuż przed wyjściem, mieliśmy dla Wiktora jeszcze jedną niespodziankę - jego wymarzoną grę - Farming Simulator 2018. Teraz chłopiec będzie mógł zarządzać własnym gospodarstwem w świecie online i doradzać rodzicom, którzy prowadzą gospodarstwo jako prawdziwy ekspert. :)
Dziękujemy sponsorowi - Wyższej Szkole Bankowej za umożliwienie realizacji spełnienia tego marzenia.
Wiktorze, życzymy Ci wiele radości z odkrywania coraz to nowych gier, dużo zdrowia i jeszcze więcej uśmiechu na twarzy!