Do fundacji Mam Marzenie dołączył nowy marzyciel – Michailo. Wobec tego nadszedł czas, abyśmy poznali naszego nowego marzyciela i spróbowali poznać jego najskrytsze marzenia.

Korzystając z pięknej letniej pogody, zdecydowaliśmy się na spotkanie z naszym nowym podopiecznym fundacji na łonie natury – w jednym z warszawskich parków.
Chłopiec na spotkanie z wolontariuszami nie przyszedł oczywiście sam – towarzyszyła mu mama i starszy brat.

Z racji pierwszego spotkania, aby przełamać pierwsze lody przygotowaliśmy dla chłopca małą niespodziankę. Zdecydowaliśmy się na prezent w postaci zestawu klocków lego – okazało się to strzałem w dziesiątkę! Chłopczyk był zachwycony prezentem. Później okazało się, że zabawa klockami to jedna z jego ulubionych form spędzania czasu. Jaka to była dla nas radość, obserwować jego uśmiechniętą buzie na widok takiego drobiazgu!

Po wręczeniu prezentu spacerowaliśmy po parku i rozmawialiśmy z chłopcem – chcieliśmy się jak najwięcej dowiedzieć  o jego pasjach i marzeniach. Po krótkiej chwili udało nam się ustalić, że ten 9 letni chłopiec jest spokojnym, aczkolwiek radosnym dzieckiem.  Michalio uwielbia bawić się i śmiać, jak jego rówieśnicy.  Nie jest on typem samotnika, lubi on towarzystwo innych dzieci ale także dorosłych. Michailo jak wcześniej udało nam się zauważyć – lubi bawić się klockami lego, ale jest też wielkim fanem zabawy samochodzikami i kocha grać w piłkę nożną.

Podczas naszego pierwszego spotkania, próbowaliśmy wybadać o czym on marzy? Może o wyjeździe do Legolandu? Spotkaniu ze swoim ulubionym piłkarzem? Przejażdżce super szybkim autem? Tym razem, nie udało nam się tego określić, jednakże nie pooddajemy się a planujemy już kolejne spotkania aby poznać ten głęboko skrywany sekret. 

Podczas pierwszego spotkania z naszym Marzycielem, nie udało nam się określić jakie jest jego te jedyny, największe marzenie. Dlatego też, z wielką nadzieją ruszyłyśmy na drugie spotkanie z naszym małym marzycielem. Miałyśmy ogromną nadzieję, że może dziś poznamy ten jego wielki sekret.

Michailo odwiedziłyśmy w szpitalu. Mimo tego, że nasze drugie spotkanie odbyło się w szpitalu Michailo był uśmiechnięty i niebywale zadowolony z naszego ponownego spotkania. Na tą okazję, przygotowałyśmy dla chłopca mały prezent – grę Memory. Gra okazała się strzałem w dziesiątkę – rozegraliśmy kilka wspaniałych partii! Michalo dał się poznać jako chłopiec z wielką pamięcią i bezkonkurencyjnie wgrał każdą rozgrywkę. Kilkukrotnie pokonał nie tylko nas – wolontariuszy, ale także swoją mamę. 

Gdy zapytałyśmy chłopca – czy wie, dlaczego go dziś odwiedziłyśmy z uśmiechem przytaknął. Powiedział, że długo się zastanawiał nad tym marzeniem i jest coś, czego bardzo, bardzo pragnie. Coś, co umili mu pobyty w szpitalu.

Michailo marzy o laptopie. Jak każdy mały chłopiec uwielbia grać w gry, a niestety nie posiada własnego komputera. Laptop byłby dla niego wyjątkowym prezentem, który towarzyszyłby mu podczas długich pobytów w szpitalu.

Chłopiec mimo pobytu w szpitalu przez całe nasze spotkanie był uśmiechnięty i tryskał pozytywną energią. Było nam wspólnie tak miło, że aż szkoda było się rozstawać. Niestety i na to przyszedł czas. Dlatego pomóżmy spełnić marzenie Michailo, aby jak najszybciej spotkać się z nim ponownie.

Spełnienie marzenia zaplanowałyśmy na dzień 06.12.2017 rok. Zaprosiłyśmy naszego Marzyciela Michaila wraz z rodziną, a także naszego sponsora firmę „Adrian”, której przedstawicielem jest Pani prezes Małgorzata Rosołowska-Pomorska do Pijalni Czekolady Wedla. Dzień był wietrzny i deszczowy, ale mimo to nie traciłyśmy zapału. Do pijalni czekolady Michailo przybył wraz ze swoją mamą, chwilę później zjawiła się Pani prezes Małgorzata Rosołowska-Pomorska wraz z osobą towarzyszącą, która jechała aż z Łodzi aby spełnić marzenie Michailo.

Uśmiech nie schodził z twarzy naszego marzyciela już po przekroczeniu progu pijalni czekolady. Chłopiec niczego się nie spodziewał, gdyż wszystko było objęte tajemnicą. Wydaje nam się że mógł się nieco domyślać jaki jest powód naszego spotkanie – ale nie dawał tego po sobie poznać. Michailo zamówił dla siebie wielkie ciacho i gorącą czekoladę, reszta z towarzystwa zadowoliła się kawą i herbatą.

O godzinie 11:00 nastąpił oczekiwany moment - wręczenie prezentu przez Panią prezes, którym był laptop, a także dyplomu wraz z dodatkiem stanowiącym grę komputerową. Michailo rodzierał z radością papier prezentowy, w który był zapakowany laptop. Gdy zobaczył co było w środku – jego radość wypełniła całą pijalnie czekolady a twarze wszystkich gości były już skierowane z uśmiechem na naszego małego marzyciela. Po wręczeniu prezentu cały moment uwieczniliśmy grupowym zdjęciem.

Ogromne podziękowania dla naszego sponsora firmy: Fabryka Rajstop „Adrian” za spełnienie marzenia naszego Michailo. Dziękujemy także Pijalni Czekolady Wedla, że to, że udostępniła nam miejsce jak i poczęstunek, które wyzwoliły w nas wszystkich dziecięcą radość.

Wspaniale, że byliście Państwo z nami w tak ważnym dla nas i naszego Marzyciela momencie.