W niedzielne popołudnie wybrałyśmy się z Natalią poznać pięcioletniego Dawida, naszego nowego Marzyciela. Dawid przywitał nas bardzo miło wraz z rodzicami i siostrą Kamilką. Jest to bardzo energiczny i radosny chłopczyk, który uwielbia bawić się szczególnie samochodami. Nie brakuje mu kreatywności, z pudełka po aucie, które otrzymał od nas zrobił garaż, jak się okazuje wszystko może stać się zabawką. Razem z siostrą uwielbiają bawić się, rywalizować i śmiać się przy tym bardzo głośno.

Kiedy zapytałyśmy Dawidka o to, jakie jest jego największe marzenie, odpowiedzi pojawiło się kilka. Wspólnie oglądaliśmy fotoksiążkę ze zrealizowanymi marzeniami i wiele z nich zainteresowało chłopca. Najbardziej podobały mu się zdjęcia ze spełnień chłopców, którzy chcieli zostać strażakiem i ratownikiem medycznym. Oba zawody kojarzą się bowiem z samochodami, które tak uwielbia Dawid. Mówił przy tym, że chciałby ratować ludzi z wypadków. Jednak kiedy bawiliśmy się później, ponownie zapytany, powiedział, że chciałby dostać laptopa. Ostatecznie jednak postanowiłyśmy, że damy trochę czasu do namysłu naszemu Marzycielowi, aby zdecydował, o czym tak naprawdę marzy. Jest to bardzo ważne wydarzenie w życiu naszych podopiecznych i nie chcemy, żeby mieli później jakiekolwiek wątpliwości co do wyboru marzenia. Powinno ono przecież przynieść jak największą radość samemu chłopcu i pozostać na długo w pamięci.

Po zakończonej zabawie pożegnałyśmy się z Marzycielem i jego rodziną, obiecując, że za jakiś czas znowu spotkamy się, żeby poznać marzenie Dawidka.

Relacja: Agata W.

W poniedziałek pojechałam na drugie spotkanie z Dawidem, który podczas naszego pierwszego spotkania nie mógł zdecydować się, o czym najbardziej marzy. Pojawiło się kilka opcji, dlatego pozostawiłyśmy mu czas na zastanowienie się. Chłopiec podczas spotkania był bardzo energiczny i zachęcał mnie do wspólnej zabawy, gry w piłkę i oglądania rodzinnych fotografii, kiedy to przedstawił mi wszystkich swoich bliskich. Rozmawialiśmy o tym, co lubi robić i jakie postacie z bajek go interesują. W tym gronie zdecydowanie znalazł się Spiderman.  

Kiedy zapytałam o to, czy zastanowił się nad tym, co jest Jego największym marzeniem, odpowiedział, że laptop. Po moich pytaniach pomocniczych, dotyczących wyglądu laptopa, Dawidek postanowił, że chciałby dostać laptopa ze Spidermanem! Dzięki temu, urządzenie byłoby wyjątkowe i mógłby poczuć, że zostało przygotowane szczególnie dla niego. Jak sam powiedział, laptop służyłby mu do oglądania bajek, grania i komunikowania się z kolegami, a także, pewnie za jakiś czas, jako pomoc do nauki w szkole.  

Następnie zagraliśmy szybki mecz w piłkę na balkonie, która oczywiście jest ze Spidermanem. Niestety, jak zwykle przegrałam… Zdecydowanie muszę potrenować :) Zrobiliśmy sobie kilka zdjęć i pożegnaliśmy się z nadzieją na szybkie ponowne spotkanie, już z wymarzonym laptopem!  

Relacja:

Agata W.

W poniedziałkowe popołudnie, aby dobrze rozpocząć nowy tydzień, wybrałyśmy się z Natalią i Anią do Dawidka, chłopca, który wymarzył sobie laptop ze SpiderManem. Kiedy dotarłyśmy na miejsce, radość chłopca była ogromna. Już od progu cała rodzina witała nas uśmiechami, emanując przy tym przyjazną atmosferą. Nie chcąc wydłużać oczekiwania chłopca, przystąpiłyśmy do najważniejszego momentu tego dnia! Wręczyłyśmy Dawidkowi wielkie, pięknie zapakowane pudełko, które było tak ciężkie, że niezbędna okazała się pomoc Taty. Wspólnie uporaliśmy się z rozpakowywaniem, aż wreszcie naszym oczom ukazał się przepiękny, wyjątkowy i co najważniejsze, wymarzony laptop! Motyw SpiderMana w postaci naklejki wyglądał obłędnie, nadawał oryginalności z pozoru zwykłemu laptopowi. Sprawił, że Dawid poczuł się naprawdę wyróżniony otrzymując tak spersonalizowany i niepowtarzalny laptop!

Od razu rozpoczęliśmy proces uruchamiania nowego sprzętu, który zajął kilka minut. Kiedy wszystko było gotowe do użycia, Dawidek od razu włączył ulubione bajki i gry, ciesząc się przy tym niesamowicie i dzieląc tą radością z nami. Dodatkowo chłopiec otrzymał także myszkę i torbe na laptopa. Każdy podarunek osobiście otwierał i oglądał, nie chcąc przeoczyć żadnego momentu tego wydarzenia. W związku z tym, że Dawid uwielbia straż pożarną, dostał także zestaw małego strażaka: kask, siekierę, łom, gaśnicę i odznakę, które również od razu przymierzał.

Kiedy wszyscy trochę ochłonęliśmy z emocji, pochłonęły nas rozmowy o wszystkim, co dotyczy Marzyciela i Jego rodziny, jedliśmy przygotowane przez Mamę Dawidka ciasta i cieszyliśmy się wspólnie spędzanymi chwilami beztroski i zabawy. Siostra Dawida, Kamilka opowiadała o swojej szkole, zainteresowaniach i prezentowała starannie prowadzone zeszyty.

Następnie Dawidek przejął inicjatywę i zaprosił mnie do wspólnej zabawy. Graliśmy w karty, robiliśmy wyścigi samochodowe, bawiliśmy się w straż pożarną, przyjmowaliśmy zgłoszenia pożarów, ratowaliśmy ludzi i koty :)

Po wszystkich tych radościach zrobiliśmy sobie z Dawidek kilka pamiątkowych zdjęć i wręczyłyśmy Dyplom Marzyciela. Chłopiec był baaardzo szczęśliwy i wyprzytulał nas, niechętnie wypuszczając do wyjścia. W doskonałych nastrojach i z poczuciem spełnienia kolejnego dziecięcego marzenia , pożegnałyśmy się z Dawidkiem i Jego wspaniałą rodziną, życząc wszystkiego najlepszego.

Dawidku! Dziękujemy Ci za tak wspaniałe marzenie! Niech laptop służy Ci długo i bez żadnych usterek :) Nigdy nie przestawaj marzyć!

Dziękujemy serdecznie Państwu Ewie, Krzysztofowi i Magdalenie I. za pomoc w realizacji spełnienia marzenia Dawida. Niech dobro, które od Państwa wypłynęło, wróci z wielokrotnioną siłą!

Relacja:

Agata W.