Pierwsze spotkanie z Wiktorkiem miało miejsce w jego domu rodzinnym.

Kiedy drzwi mieszkania Marzyciela otworzyły się u progu czekał na nas Wiktorek mówiąc cichym, zawstydzonym głosem „zapraszamy”.

Wiktorek od pierwszej chwili zahipnotyzował nas swoją osobą. Jest to przecudny drobny chłopiec poruszający się na malutkim wózku inwalidzkim. Choć chłopiec ma raptem 5 lat przeżył już naprawdę wiele. Ale co jest w tym najwspanialsze - nigdy nie traci siły do walki, co potwierdziła nam jego Mama, która to ostatnie 8 miesięcy walczyła razem z nim o jego zdrowie w szpitalu.

Wiktorek jest niespotykanie skromnym chłopcem. Choć marzenie miał sprecyzowane to dość długo wstydził się nam je zdradzić. Na szczęście po krótkiej chwili patrząc na nas swoimi pięknymi dużymi oczami pokrytymi niebiańsko długimi rzęsami na pytanie ”o czym marzysz Wiktorku?” Chłopiec cichutko wyszeptał „ o samochodziku na akumulator”. Po czym na komputerze pokazał nam konkretny model i kolor. Co jest najpiękniejsze, nie wybrał najdroższego modelu obecnego na rynku - wybrał swój wymarzony!!! Okazał się nim naprawdę niedrogi model samochodu na akumulator: CABRIO 2 koloru kawa z mlekiem.

Drodzy Państwo Wiktorek to postać, która na bardzo długo zapadnie w moją pamięć.

Choć najbardziej w świecie zasługuje na zdrowie to niestety ma przed sobą długą i ciężką walkę. Dlatego bardzo proszę o pomoc w spełnieniu marzenia Wiktorka. Dajmy mu impuls do walki, dajmy mu radość i to o czy marzy, postarajmy się, aby jeszcze tego lata wyjechał swoim „ Cabrio” na pierwszą przejażdżkę. Uwierzcie Państwo w siłę dziecięcych marzeń!

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z:

Marta Róż, 791-059-444, marta.roz@mammarzenie.org

Udało się! Marzenie Wiktorka zostało spełnione! Spełnione w pięknym stylu i w pięknej oprawie!

To wszystko dzięki sponsorom, zaangażowaniu Mamy chłopca, oraz dzięki nam wolontariuszom.

Spełnienie marzenia obyło się w świetlicy wiejskiej w Siemczynie. Wszystko dopięte było na ostaniu guzik: balony rozwieszone, stoły zastawione suto różnymi przekąskami, projektor podłączony, karaoke przygotowane, stawiennictwo zaproszonych gości wzorowe… brakowało już  tylko najważniejszego gościa - Wiktorka!!

Kiedy Mama wniosła Wiktorka na salę Marzyciel oniemiał -  widok pięknie przystrojonej świetlicy oraz widok wszystkich zaproszonych gości odebrał mu mowę. Natomiast był to dopiero wierzchołek „ emocjonalnej góry lodowej”  jaka na niego czekała.

Minęło niespełna parę minut po pojawieniu się Marzyciela na sali i nagle zza rogu wyjechał jego wymarzony samochód Cabrio na akumulator sterowany pilotem. Natomiast to wszystko w rytmie piosenki Ed Shreeran, którą chłopiec wprost uwielbia!

Na pytanie czy o takim właśnie samochodzie marzył, chłopiec kiwnął zawstydzony głową i cichutko wyszeptał: tak! Już w tym momencie serca wszystkich ludzi na sali zaczęły rozpływać się ze wzruszenia.

To jednak nie był koniec emocji, można powiedzieć, że główna atrakcja jaką miał być samochód była tylko przysłowiową „wisienką na torcie”. Otóż chłopiec dostał od nas Wolontariuszy dodatkowy prezent - zadedykowane specjalnie dla niego życzenia od znanego youtubera BLOWKA - największego internetowego idola naszego Marzyciela! Specjalne pozdrowienia wyświetlone zostały projektorem na dużej ścianie świetlicy. Wiktorek kazał przewijać filmik parę razy od początku żeby po raz to kolejny podziwiać swojego ulubieńca.

Kiedy Wiktorek nieco ochłonął z emocji zrobił wszystkim cudowną niespodziankę - zaśpiewał piosenkę Alleluja. Naprawdę ciężko obrać w słowa co działo się wtedy na sali. Łzy wzruszenia napłynęły do oczy chyba wszystkim uczestnikom tego nietuzinkowego spotkania a gardło ściskało z emocji.

Siła marzeń jest wielka. Dlatego właśnie specjalne podziękowania należą się dla :

- Sponsorów marzenia - dziękujemy bez Waszej pomocy tego dnia by nie było!!!

- Blowkowi -  który 20 sekundowym filmikiem skradł serce chłopca i dał mu monumentalnego kopa do walki z chorobą!!!

- Świetlicy Wiejskiej w Siemczynie

- Mamie Wiktorka -  która jest cudowną osobą i włożyła dużo pracy w to aby ten dzień został na długo w pamięci jej synka