Na spotkanie z Kamilem wybrałyśmy się w czwartkowe popołudnie do Szpitala Uniwersyteckiego na Prokocimiu w Krakowie. Przywitała nas mama Kamila i zaprosiła do sali gdzie czekał na nas Marzyciel. Kamil to spokojny 14-letni chłopiec, lubiący zwierzęta i fantastykę. Kamil jest właśnie w trakcie leczenia, dużo czasu spędza w szpitalu i dla zabicia czasu gra w gry na pożyczonym laptopie, czyta też coraz więcej książek fantasty. Dlatego też na przełamanie lodów, na pierwsze spotkanie przyniosłyśmy książkę z tego gatunku.

Kamil opowiedział nam o wszystkich zwierzątkach jakie w życiu miał i o wymarzonym piesku rasy York, którego obiecała mu mama, jak tylko Kamil wydobrzeje.

Jak dorośnie nasz Marzyciel chciałby mieć sklep zoologiczny, kocha zwierzęta i lubi się nimi zajmować.

Największe marzenie Kamilka to jednak duży czarny laptop z dobrą kartą graficzną i zestawem gier z gatunku survival i fantasy takimi jak Garry’s Mod czy Sniper Elite.

Jeśli możecie Państwo pomóc spełnić marzenie Kamilka, prosimy o kontakt.

W piękny słoneczny dzień wybraliśmy się po raz drugi w odwiedziny  do naszego Marzyciela Kamila. W szpitalu czekała na nas również mama i babcia chłopca. Nasz podopieczny już od dłuższego czasu przebywa w szpitalu więc towarzystwo rodziny zdecydowanie umila czas spędzany na sali szpitalnej. Kamil opowiedział nam jakie książki ostatnio czytał i które ma jeszcze w planach do przeczytania.  Z racji tego, że uwielbia również grać w gry, a ta rozrywka najlepiej go relaksuje i sprawia mu przyjemność w trakcie leczenia, postanowił zmienić marzenie na PlayStation 4 Pro z grami. Kamil ma również rodzeństwo, a dzięki PlayStation będą mogli wspólnie grać w ulubione gry, czy to w domu czy w szpitalu.

Kamil jest już w domu więc na spełnienie wybrałam się do jego rodzinnego miasteczka. Przywitała mnie mama Kamila i jego rodzeństwo – bliźniaki. Widziałam tez kota i psa, a siostra Marzyciela zapewniła mnie że maja też rybkę. Kamil był bardzo zaskoczony ale gdy mnie zobaczył uśmiechnął się! Marzył o Play Station 4 z grą o Zombie by móc grać ze swoim rodzeństwem i kolegami. Dziękujemy dwóm młodym parom, które zaprosiły nas z puszką na swoje śluby i dzięki którym mogliśmy spełnić marzenie Kamilka.

Kamilku nigdy nie przestawaj marzyć!