Razem z Pawłem wybrałam się na wizytę do Filipa Korkowskiego, który tego samego dnia opuszczał oddział onkologiczny w Gdańsku. Mimo pierwszej nieśmiałości siedemnastolatka, po krótkiej chwili wszyscy w trójkę rozmawialiśmy o Jego pasji do uprawiania sportu. Dowiedzieliśmy się, że Filip najbardziej lubi trenować w domu z ciężarem własnego ciała, co bardzo mnie ucieszyło, bo właśnie o takich treningach dostał od nas książkę jako lodołamacz, z której zresztą bardzo się ucieszył. Filip jest bardzo dojrzałym i silnym chłopakiem. Z niecierpliwieniem czeka aż będzie mógł wrócić do szkoły. Postanowił sobie, że nastąpi to już we wrześniu. Każdego dnia dzielnie walczy z chorobą trwając w swoim postanowieniu. Siedemnastolatek nie zdradził Nam jeszcze swojego marzenia. Oznajmił, że potrzebuje więcej czasu, by podjąć najlepszą decyzję i uzyskać możliwość spełnienia marzenia płynącego prosto z jego serca. Trzymamy kciuki

Filip odezwał się do nas kilka tygodni po pierwszym spotkaniu, które odbyło się na odziale onkologii w Gdańsku. Powiedział, że dokładnie przemyślał swoje marzenie i czeka na Nas w swojej rodzinnej miejscowości. Chłopiec tym razem opowiadał nam, że w ostatnim czasie spędza dużo czasu grając w gry komputerowe, lecz niestety jego aktualny sprzęt nie spełnia wymaganych warunków do zainstalowania gier, w które bardzo chciałby zagrać. Filip dokładnie wybrał zestaw, który ma ulepszyć jego komputer zaczynając od monitora kończąc na procesorze i karcie graficznej. Gołym okiem widać było, że chłopiec zna się na rzeczy i dużo czasu spędził nad wyborem ulepszeń, zanim zdecydował się do Nas zadzwonić. Po realizacji marzenia Filip będzie mógł nie tylko grać ale także wykorzystywać programy do nauki i własnego rozwoju. 

         27 listopada to Światowy Dzień Pluszowego Misia. Dla naszego marzyciela Filipa to podwójnie wyjątkowe święto. Właśnie tego dnia spełniło się Jego największe marzenie- komputer stacjonarny do gier.
         Spełnić marzenie przybyli Kubuś Puchatek, Księżniczka, Królik i Królewna Śnieżka. ;) Wyjątkowa ekipa przybyła do UCK w Gdańsku. Spotkaliśmy się w świetlicy i tam wręczyliśmy wszystkie potrzebne elementy zestawu komputerowego. :) Nie zabrakło też tortu i przepysznego ciasta z wiśniami, jakim poczęstowała nas mama Filipa ;) Mmm... :) Spędziliśmy przyjemnie czas na krótkich pogaduchach i obmyślaniu gdzie stanie nowy sprzęt.
         Było nam niezmiennie miło poznać Ciebie Filipie i cząstkę Twojej rodzinki!;) Życzymy szybkiego powrotu do domu, tak abyś mógł w pełni cieszyć się wymarzonym komputerem. ;)
         Pamiętaj- nigdy nie przestawaj marzyć!:)