Moim marzeniem jest:
inne
2017-05-04
15-letni Miłosz sprawia wrażenie nieśmiałego jednak przy bliższym poznaniu okazuje się chłopcem bardzo kontaktowym, chętnie udzielającym odpowiedzi na zadawane pytania. Już od urodzenia zmaga się z problemami zdrowotnymi. Pobyty w szpitalach na stale wpisały się w jego codzienność. Nie narzeka, dzielnie znosi własne słabości, a nawet uważa, że szczęście mu sprzyja. Dzięki anonimowemu dawcy otrzymał nowe życie. Bardzo to docenia. Poza tym stara się wieść życie normalnego nastolatka. Jeździ na rolkach, słucha hip-hopu i chętnie spędza wolny czas z przyjaciółmi. Jest uczniem drugiej klasy gimnazjum, a ponieważ interesuje się informatyka, pragnie kontynuować naukę w Technikum Informatycznym. Miłosz zdaje sobie sprawę, że zajęcia w nowej szkole będą wymagały wielu ćwiczeń z komputerem. Marzy wiec o sprzęcie, który pozwoli mu zdobyć umiejętności niezbędne w przyszłym zawodzie.
Wierzymy, że dzięki dobrym ludziom uda nam się to marzenie spełnić!
spełnienie marzenia
2017-06-11
Niedziela 11 czerwca zapisze się na długo w pamięci Miłosza. Jego mama zaproponowała, by w tym dniu z całą rodziną wybrać się na turniej taneczny, podczas którego będą zbierane pieniądze na marzenia podopiecznych naszej fundacji. Ponieważ chłopiec jest jednym z nich, więc chętnie przystał na te propozycje. Poza tym impreza odbywała się na stadionie, więc przy okazji chciał zobaczyć ten piękny obiekt. Najważniejszym punktem Street Meet była próba bicia rekordu Guinnessa w tańcu Bachata. Nasz Marzyciel z zaciekawieniem przyglądał się przygotowaniom do wydarzenia, kiedy niespodziewanie konferansjer wywołał jego imię. Chłopiec został zaproszony na parkiet i zadano mu pytanie o czym marzy. Miłosz był tak bardzo zaskoczony i stremowany, że nie był w stanie wydusić z siebie żadnej odpowiedzi. Z pomocą przyszła mu nasza wolontariuszka i setki tancerzy usłyszało kilka słów o Miłosz i jego pragnieniach. Za chwile, po czerwonym dywanie weszło kilku na czarno odzianych ochroniarzy, niosąc duży, kolorowo przystrojony karton. Postawili go przed chłopcem, który na oczach publiczności musiał odkryć zawartość niespodzianki. W środku był oczywiście komputer, który sprawił Marzycielowi ogromna radość. Wiemy to na pewno, bo oczy dziecka nie kłamią. Już na zapleczu, poza wzrokiem publiczności, chłopiec z ogromnym podekscytowaniem przyglądał się przedmiotowi swoich westchnień. Był on dokładnie taki jaki sobie wymarzył. Cieszymy się, że tak szybko udało nam się spełnić to marzenie, tym bardziej, że komputer ma być narzędziem w zdobywaniu wiedzy, bowiem Miłosz wybiera się do Technikum Informatycznego.
Serdecznie dziękujemy organizatorom Street Meet Wrocław 2017 za wszechstronna pomoc, przepiękna oprawę spełnienia marzenia i ogromne wsparcie finansowe.
Oczywiście to głównie dzięki sponsorowi ujrzeliśmy radość w oczach Miłosza.
Niech więc to szczęście chłopca będzie dla firmy TEXLAND największym wyrazem wdzięczności, do którego my się dołączamy.