Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2017-04-20
Jest czwartkowe popołudnie a my odkładamy nasze obowiązki i jedziemy pod Kraków, żeby spotkać się z nową Marzycielką. Lenka ma 4,5 roku – jest przesympatyczną, uroczą oraz niezwykle rezolutną i uśmiechniętą dziewczynką.
Przed spotkaniem dowiadujemy się, że uwielbia malować i rysować – ma zacięcie artystyczne – dlatego na przełamanie lodów dostaje od nas torbę, którą może własnoręcznie ozdobić. Na początku trochę nieśmiała i podchodząca z rezerwą, ale po chwili się otwiera i zaprasza nas do swojego świata zabaw. Wspólnie się bawimy, wygłupiamy i oglądamy jej skarby – Lenka pokazuje nam te ulubione – silikonowe stworki, pluszowe warzywa oraz lalki. Lena uwielbia robić psikusy, tego popołudnia również od nich nie stroni, więc co chwilę wybuchamy śmiechem. Następnie przechodzimy do najważniejszej kwestii: Jej marzenia!
Opowiadamy o fundacji i typach marzeń a następnie prosimy, żeby wzięła kartkę papieru, kredki i nam je namalowała. Z każdą kolejną kreską odkrywa się przed nami marzenie Czterolatki: samochód do przewożenia Barbie i Kenów - musi zmieścić się w nim także księżniczka Elsa. Samochód powinien być różowy, najlepiej z pomarańczowymi kołami. Jako, że Lenka jest bardzo mądrą dziewczynką to po chwili stwierdza, że nie widziała samochodu z pomarańczowymi kołami, więc zgadza się na inny kolor.
Upewniamy się, że nie pominęliśmy żadnych szczegółów i przyjmujemy marzenie do realizacji.
Kochana Lenko, zabieramy się do pracy, aby Twój samochód z pasażerami szybko do Ciebie pojechał. Jeżeli ktoś chce pomóc w spełnieniu tego pięknego marzenia zapraszamy do kontaktu.
spełnienie marzenia
2017-06-13
W piękne czerwcowe popołudnie wyprawiliśmy piknik na Wisłą – wszystko po to żeby spełnić marzenie Leny. Przygotowaliśmy kocyk, smakołyki, balony a zapakowane prezenty czekały na małą bohaterkę. Gdy wszystko już było gotowe daliśmy znać rodzicom a oni zaczęli się zbliżać z naszą Marzycielką do miejsca pikniku. Gdy Lenka podeszła oniemiała - na co dzień bardzo wygadana i rezolutna na moment zamilkła i zrobiła wielkie oczy. Jednak już po chwili oswoiła się z sytuacją, siadła na kocyku i przystąpiła do rozpakowywania prezentu. Kawałek po kawałku, rozdzierała prezentowy papier aż w końcu pojawił się - upragniony samochód do przewożenia lalek Barbie – camper!
Piknik okazał się nieprzypadkowym motywem przewodnim spełnienia marzenia =) Wyciągnęliśmy rysunek, który nam zrobiła podczas pierwszego spotkania i zapytaliśmy – czy samochód jest taki jak sobie wymarzyła – przytaknęła z radością. Wspólnie zaczęliśmy składać wszystkie części samochodu i odkrywać jego możliwości – wyposażaliśmy kuchnię, łazienkę, sypialnię, wieszaliśmy hamak i lampy, urządzaliśmy piknikowy dach, testowaliśmy basen – zabawy i śmiechu było co nie miara. Lenka była niesamowicie szczęśliwa – powiedziała, że w końcu wszystkie jej lalki zmieszczą się do samochodu i będzie mogła z nimi pojechać na koniec świata. Zapytała nawet taty czy jej nie zazdrości i stwierdziła, że na pewno chciałby jeździć takim samochodem do pracy=).
Po poskładaniu, doposażeniu samochodu i zabawie była przerwa na piknikowe smakołyki, a następnie przeszliśmy do kolejnej części spotkania. Zrobiliśmy Lence niespodziankę – była maszyna losująca, magiczna skrzynia, z której losowała pozostałe prezenty: lalkę Else z Krainy Lodu, dwóch Kenów, sukienki dla lalek i inne gadżety – za każdym razem jej oczy rozbłyskiwały radością – pełnia szczęścia =) Na samym końcu odczytaliśmy dyplom spełnionego marzenia. To był magiczny dzień.
Dziękujemy sponsorom, dzięki którym mogliśmy zrealizować to marzenie.
Lenko życzymy Ci szybkiego powrotu do zdrowia a niech wymarzone zabawki umilają Ci czas i przywracają wiarę, że nie ma rzeczy niemożliwych =)