Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2017-04-09
W niedzielne popołudnie pojechaliśmy do naszego Marzyciela, Kuby. Jest on bardzo pozytywnym, mądrym i miłym chłopcem, który chciałby w przyszłości zostać komendantem lub dyżurnym oficerem. Zaraz też wytłumaczył nam na czym dokładnie polega drugi z tych zawdów. Przywieźliśmy ze sobą również kilka prezentów na przełamanie lodów takich jak gry planszowe i lornetki, które szczególnie podobały się naszemu Marzycielowi. Większość czasu spędziliśmy właśnie grając w gry planszowe z Kubą i jego Tatą oraz malutką i towarzyską siostrą Jagodą, która też dotrzymywała nam towarzystwa. Zabawy było przy tym nie mało! Równie dobrze moglibyśmy kontynuować nasze rozmowy gdyż Kuba ma wiele ciekawych zainteresowań ale czas było porozmawiać o marzeniu chlopca.
Wiedzieliśmy już od rodziców, że Kuba interesuje się Francją. Dlatego też nie zaskoczyło nas gdy Kuba zapewnił nas, że jego największym marzeniem jest wyjazd z rodzicami i malutką siostrą Jagodą do Disneylandu. Zna nawet kilka słów po francusku i jest w pełni gotowy do wyjazdu! Był pewien swojego wyboru i widać było, że realizacja tego właśnie marzenia sprawiłaby mu wielką radość. Przy okazji wizyty w Disneylandzie, Kuba chciałby też odwiedzić studio filmowe, które znajduje się tuż obok. Co więcej lot samolotem jest jego drugim marzeniem a więc podróż do Disneylandu byłaby dla niego spełnieniem dwóch marzeń naraz!
Mając takie zapewnienia nie było już na co czekać. Przyszła pora aby zakasać rękawy i postarać się jak najszybciej spełnić marzenie chłopca.
spełnienie marzenia
2017-07-11
Gdy odwiedziłam z wolontariuszem Stanisławem, naszego marzyciela Jakuba byliśmy zaskoczeni ile wie o Disneyland Park. Kubuś nauczył się kilka podstawowych słów po francusku, które używał będąc już w Disneyland Paris!
W czwartek o 5:00 na lotnisku czekałam na naszego marzyciela który był w drodze z Mamą, Tatą i malutka siostrzyczką Jagodą. Wszyscy mimo tak wczesnej pory byliśmy pełni energii. Gdy dołączyli do nas Mateusz z Mamą oraz marzycielka Agatka z rodziną i wolontariuszka Dorota ruszyliśmy w stronę samolotu. Okazało się że dla Kuby był to pierwszy w życiu lot samolotem więc po starcie zaczęła się już nam wspólna przygoda która dała wiele pozytywnych emocji.
Paryż przywitał nas ciepło i słonecznie. Udaliśmy się szybko do Hotelu aby zameldować się, odpocząć oraz zjeść nasz wspólny pierwszy posiłek przy którym wszyscy mogliśmy poznać się lepiej.
Rozgadani, pełni emocji, oczekiwań wyruszyliśmy !!
Dzień spędziliśmy w Studio Disneyland na wspólnej zabawie w Toy Playland, a także udało się nam zobaczyć zaplecze kuchni z bajki Ratatuj w kinie 3D.
Kolejny dzień rozpoczęliśmy wcześnie aby nie ominęła nas żadna przygoda. Kubie cały czas we wszystkich atrakcjach towarzyszyli rodzice i przede wszystkim malutka Jagoda.
Dzień był długi atrakcji wiele: pływanie statkiem, jazda pociągiem, postaci bajkowe....
Braliśmy również udział w spektakularnej paradzie, w której mogliśmy zobaczyć ulubione bajkowe postaci z kreskówek i filmów. Po małym odpoczynku w hotelu wróciliśmy jeszcze raz do Disneyland Park aby zobaczyć w okolicach zamku Śpiącej Królewny wystrzeliwane najpiękniejsze fajerwerki oraz iluminacje.
Ostatniego dnia wręczyliśmy dyplomy oraz drobne upominki z Disneyland. Kuba był zachwycony pobytem i spełniło się jego marzenie! Dzięki Panu Łukaszowi udało się spełnić drugie marzenie Kuby o którym nam wspominał na pierwszym spotkaniu. Wioząc nas na lotnisko, przejechał przez centrum Paryża pokazując zabytki znajdujące się na trasie i zatrzymując przy wieży Eiffla, gdzie mogliśmy wysiąść i zrobić zdjęcie.
Kuba dziękujemy Ci za tak wspaniałe marzenie i za to że mogliśmy w nim uczestniczyć!
Dni które spędziłam z Tobą i z Twoja rodziną dały mi mnóstwo radości i niezapomnianych wrażeń.
Merci ! :)