Moim marzeniem jest:
Państwo Ewa i Adrian Michalik
pierwsze spotkanie
2017-03-29
W jednym z ostatnich dni marca, w ciepłe i słoneczne wiosenne popołudnie spotkaliśmy się w Rzeszowie wraz z Anią i Kamilem, aby udać się do Cieplic spotkać się z naszą nową Marzycielką, którą jest 9-letnia Ania. Po nieco ponad godzinnej podróży i drobnych problemach ze znalezieniem miejscowości w której mieszka dziewczynka dotarliśmy pod właściwy adres. W progu domu przywitała nas jej mama i zaprosiła do środka, gdzie poznaliśmy Anie. Chcieliśmy również przywitać się z młodszą siostrą Marzycielki - Julką, lecz ta nieco zawstydzona gośćmi uciekła na piętro i od czasu do czasu zerkała na nas ze schodów. Po wręczeniu drobnego prezentu w postaci pluszowego misia, którego Ania mocno przytulała do siebie przeszliśmy do głównego celu naszej wyprawy. Niestety przy aktualnym stanie zdrowia dziewczynka ma problemy z porozumiewaniem się i nie udało nam się poznać marzenia. Po rozmowie z jej mama, która opowiedziała nam co nieco o Ani doszliśmy wspólnie do wniosku, aby umówić się na kolejne spotkanie, tak aby dziewczynka, która dzielnie walczy z choroba mogła nam sama opowiedzieć o swoich marzeniach. Na koniec zostawiliśmy także drobny upominek dla Julki młodszej siostrzyczki Ani, której ostatecznie nie mieliśmy okazji poznać podczas tego spotkania. Jednak nie poddajemy się i mamy ogromną nadzieję, że za jakiś czas, w niedalekiej przyszłości znów odwiedzimy Anię i Julkę z którymi wspólnie porozmawiamy o marzeniach. Póki co Aniu trzymamy za Ciebie mocno kciuki i życzymy dużo sił do walki. Nie poddawaj się !
Relacja: Szymon Michna
spotkanie - poznanie marzenia
2017-06-14
W środę późnym popołudniem zebraliśmy się,aby ponownie udać się do Ani, dziewczynki którą poznaliśmy pod koniec marca. Niestety wtedy nie udało nam się porozmawiać o marzeniach ze względu na stan jej zdrowia. Jednak nie poddaliśmy się i postanowiliśmy odwiedzić dziewczynkę za jakiś czas, mając nadzieję, że wszystko pójdzie ku dobremu i porozmawiamy z Anią. Przez drogę, która minęła nam szybko i bez problemów zastanawialiśmy się czy Ania czuje sie lepiej.
Gdy dotarliśmy na miejsce przed domem spotkaliśmy mamę Ani oraz jej młodszą siostrzyczkę Julkę, której ostatnio nie udało nam się zobaczyć. Tym razem nasza wizyta zaskoczyła ją i nie miała czasu na to by znów się przed nami schować ;) Mama Ani zaprosiła nas do środka gdzie nas również czekało bardzo miłe zaskoczenie. Ania spacerowała już samodzielnie po mieszkaniu. Byliśmy pod ogromnym wrażeniem jakie postępy od naszej ostatniej wizyty zrobiła ta dzielna dziewczynka. Z Anią mogliśmy już porozmawiać, co chwilę na jej twarzy pojawiał się uśmiech, który udzielał się wszystkim. Nadszedł czas na który czekaliśmy od pierwszego spotkania. Na zadane pytanie tym razem uzyskaliśmy odpowiedź co nas bardzo uradowało. Marzeniem Ani jest różowy rower z koszykiem i dzwonkiem w kształcie pszczółki. W drogę powrotną ruszyliśmy usatysfakcjonowani i naładowani pozytywną energią ze spotkania z nasza Marzycielką.
Aniu bardzo cieszymy się z postępów jakie zrobiłaś przez ten krótki czas i mocno wierzymy, ze będzie jeszcze lepiej. My również postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy, abyś mogła jeździć swoim wymarzonym różowym rowerem.
Relacja: Szymon Michna
spełnienie marzenia
2017-09-12
We wrześniowy wtorek wybraliśmy się by spełnić kolejne marzenie. Było to to marzenie naszej Marzycielki Ani która marzyła która marzyła o rowerku z dzwonkiem w kształcie pszczółki. Mimo małych opóźnień wraz z Ania i Szymonem dotarliśmy na miejsce.
U samego progu przyjęła nas Mama naszej Marzycielki, która wcześniej zabrała Anie na 1 piętro byśmy mogli przygotować niespodziankę. Więc od razu zabraliśmy się za złożenie przywiezionego rowerka oraz przyozdobienie go. Przygotowania wraz z pomocą Mamy Ani poszły nam bardzo szybko i sprawnie. Gdy byliśmy już gotowi nadszedł czas na najważniejszą część spełnienie marzenia Naszej Marzycielki. Następnie Mama Ani poszła przyprowadzić Marzycielkę. Dziewczynka jak schodziła po schodach gdy tylko ujrzała pięknie przyozdobiony rowerek bardzo się ucieszyła. Ania momentalnie wsiadła na rower by móc się nim przejechać chociaż kawałeczek po domku. Marzycielka również zauważyła dzwonek, który bardzo się jej spodobał był to dzwonek w kształcie biedronki która dodatkowo rozkładała skrzydełka. Na sam koniec Marzycielka dostała wspaniały tort ze specjalną dedykacją właśnie dla Ani. Gdzie następnie Nasze Anie razem pokroiły tort, po czym w miłej atmosferze rozmawialiśmy i kosztowaliśmy przepysznego tortu. Zanim jeszcze pożegnaliśmy się wręczyliśmy Naszej Marzycielce dyplom by patrząc na niego zawsze sobie przypomniała o tym wyjątkowym dniu. Po czym pożegnaliśmy się z całą rodziną oraz Ania i wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Droga Aniu bardzo dziękujmy Ci za to wspaniałe i że mogliśmy pomóc Ci je spełnić, ale najbardziej cieszą nas postępy jakie poczyniłaś od naszej ostatniej wizyty. Mamy nadzieje, że spełnienie tego marzenia pozytywnie wpłynie na dalszy stan zdrowia oraz dalsze postępy. Życzymy Ci byś mimo kończącego się sezonu letniego wykorzystała maksymalnie czas na świeżym powietrzu jeżdżąc swoim nowym rowerkiem.
W imieniu naszej Fundacji ślemy serdeczne podziękowania dla Państwa Ewy i Adriana Michalik oraz pary która wzięła udział w akcji Zamień Kwiaty Na Marzenie. Dziękujemy że dzięki Państwa pomocy mogliśmy zrealizować marzenie Ani i zobaczyć na jej twarzy uśmiech.
Relacja : Kamil Wierzbicki