Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2017-03-25
W sobotnie, wiosenne, lekko chłodne popołudnie udaliśmy się wraz Agnieszką i Tomaszem do naszej Marzycielki. Niestety z przyczyn losowych spotkanie nie mogło się odbyć w domu naszej Marzycielki, lecz dla naszych wolontariuszy to nie jest przeszkoda. Pełni motywacji oraz determinacji udaliśmy się do Szpitala w którym przebywała nasza Marzycielka.
Na wstępie przywitała nas Mama naszej Marzycielki, która zaprowadziła nas do sali, gdzie po wzajemnym poznaniu się wręczyliśmy Sylwii mały upominek. Okazał się strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Podziękowania należą się Mamie, która w bardzo dobry sposób naprowadziła nas co lubi Sylwia.
Następnie przeszliśmy do rozmowy z naszą Marzycielką podczas, której dowiedzieliśmy się, iż lubi rysować. W najbliższym czasie zamierza rozwijać swoje umiejętności w tym kierunku. Sylwia oprócz tego bardzo lubi czytać książki, a co więcej posiada także swoją prywatną kolekcje. Po czym przeszliśmy do celu naszego spotkania, czyli poznania marzenia. Na samym początku Agnieszka powiedziała parę słów o naszej fundacji. Na poznanie marzenia marzycielki nie musieliśmy czekać zbyt długo. Jej największym marzeniem jest dostać telewizor z zestawem do karaoke, ponieważ pośród tych wszystkich zainteresowań, największym jest śpiewanie. Dzięki takiemu sprzętowi będzie mogła rozwijać swoje umiejętności. Sylwia bardzo lubi muzykę artysty Ed Sheeran-a kto wie może dzięki takiemu zestawowi i ciężkiej pracy zobaczymy Ją kiedyś na wielkiej scenie. Potem jeszcze porozmawialiśmy chwilę z naszą Marzycielką i jej mamą, ale niestety czas nie stoi w miejscu, więc powoli musieliśmy kończyć nasze spotkanie. Sylwia wraz z Mamą pełne uśmiechu na twarzy pożegnały nas i podziękowały za spotkanie. Ja jeszcze raz w imieniu wolontariuszy życzę mile spędzonego czasu podczas słuchania piosenek ulubionego artysty.
Relacja : Kamil Wierzbicki
spełnienie marzenia
2017-05-20
Było to upalne majowe popołudnie mogłoby się wydawać ze tego dnia nic szczególnego się już nie wydarzy lecz nie dla Naszej Marzycielki Sylwii dla której ten dzień miał stać się wyjątkowy bo to właśnie dzisiaj nadszedł czas na spełnienie jej największego marzenia…
Lecz to wszystko zaczęło się jeszcze parę dni wcześniej. Gdy byliśmy już gotowi by spełnić to wyjątkowe marzenie chcieliśmy aby ten dzień był dla Sylwii niezapomniany, akurat zbliżały się 16 urodziny naszej Marzycielki a to chyba najlepszy moment by sprawić by ten dzień był jeszcze bardziej wyjątkowy. Więc w sekrecie skontaktowaliśmy się z Mamą naszej Marzycielki by ustalić wszystkie szczegóły…
I gdy przyszedł już ten wyjątkowy dzień wybraliśmy się do Sylwii by spełnić jej marzenie. Gdy zajechaliśmy na miejsce wszystko było dopięte na przysłowiowy „Ostatni guzik”, była rodzina i znajomi Sylwii wśród wszystkich gości również była nasza poprzednia Marzycielka Emily co dla nas było bardzo miłym zaskoczeniem. Wszystko mieliśmy już przygotowane tort oraz wyjątkowy prezent dla naszej Marzycielki, lecz jeszcze brakowało jednej ale za to najważniejszej osoby… Sylwii którą Mama wywiozła, byśmy wszyscy mieli czas się zebrać by wspólnie jej zrobić niespodziankę. Więc w tym właśnie momencie Mama Marzycielki zadzwoniła po Sylwie i gdy tylko weszła do swojego pokoju zobaczyła swoją Mamę trzymającą tort oraz rodzinne i znajomych głośno śpiewających „Sto Lat”, na twarzy Sylwii było wypisane „DUŻYMI LITERAMI” zaskoczenie oraz radość, gdy wszyscy już przestali śpiewać nasza solenizantka zdmuchnęła świeczki, następnie wszyscy zostali poczęstowani tortem i gdy tylko zjedliśmy przyszedł czas na otwieranie prezentów gdzie krył się jeden wyjątkowy o którym Sylwia marzyła i to właśnie od niego zaczęła. Z każdą chwilą podczas rozpakowywania nasza Marzycielka coraz bardziej promieniała ze szczęścia bo już wiedziała, że w pudłach jest upragniony przez nią telewizor z zestawem do karaoke. Wydawałoby się, że takich chwil kiedy spełnia się jedno z największych marzeń nie da się opisać żadnymi słowami, początkowo Sylwia sama nie wiedziała co powiedzieć lecz po chwili powiedziała nam po prostu „Dziękuje” i to jedno słowo dla nas w zupełności wystarczy ponieważ my widzimy tą radość i ona również ogarnia nas, gdyż to niesamowite uczucie zobaczyć jak spełnia się kogoś marzenie dlatego to My Dziękujemy Ci Sylwio za to wyjątkowe marzenie. Po rozpakowaniu przez Sylwie wszystkich pozostałych prezentów spędziliśmy czas w miłym gronie rozmawiając i robiąc pamiątkowe zdjęcia. Na koniec Tomek wraz z Bratem Sylwii podłączyli zestaw do karaoke dzięki czemu już tego dnia miała możliwość pośpiewania ulubionych utworów. Niestety nasz pobyt dobiegał końca więc pożegnaliśmy się ze wszystkimi po czym pełni radości wróciliśmy do domu.
Na sam koniec chciałbym bardzo podziękować Mamie Sylwii za pomoc w zorganizowaniu tej niesamowitej niespodzianki dla Sylwii, wszystkim osobą które były obecne podczas tego wydarzanie bo to dzięki Wam to wydarzenie stało się wyjątkowym przeżyciem dla naszej Marzycielki. I jeszcze raz bardzo dziękujemy tobie Sylwio za to wspaniałe marzenie bo to dzięki niemu mieliśmy okazje poznać Ciebie, Twoich znajomych, rodzinę i pamiętaj „Nigdy nie przestawaj marzyć – marzenia się spełniają”.
Relacja : Kamil Wierzbicki