W jeden z pierwszych wiosennych dni – 26 marca wybrałyśmy się do Pleszewa na spotkanie z nasza małą Marzycielką – Otylią. Gdy przyjechaliśmy do jej rodzinnego domu powitali nas rodzice, uśmiechnięta Otylia i jej dwóch braci. Po rozmowie z mamą wiedziałyśmy, że rodzeństwo uwielbia bawić sie razem i grać w gry. Jako lodołamacz wręczyłyśmy więc domino, piłkę do gry w piłkę nożną i słodycze. Oprócz tego Otylia dostała wielkiego pluszowego królika. Okazało się, że trafiłyśmy w 10! Uśmiech nie schodził z twarzy Dziewczynki. Nie chciała się rozstawać ze swoim nowym przyjacielem.
Zaczęliśmy grać w domino, tutaj bezsprzecznym liderem okazał się starszy brat Otylii, był świetny w tej grze! Fundacyjne balony też sprawiły wielką frajdę. Nasza Marzycielka jest tak szybka, że trudno zauważyć kiedy zdobywała balon dla siebie! Po zakończeniu zabawy, Otylia zabrała nas do swojego pokoju. Oczywiście ulubiony kolor – różowy dominował na ścianach, wisiał też plakat z ulubionego filmu- Krainy lodu.
Później mama poczęstowała nas pysznym ciastem a Otylia zabrała się za rysowanie swojego marzenia. Opowiedziałyśmy o Fundacji i rodzajach marzeń jednak Dziewczynka nie zastanawiała się ani chwili. Od razu wiedziała, że jej największym marzeniem jest własny plac zabaw z domkiem ogrodowym ze zjeżdżalnią, huśtawką "bocianie gniazdo", i małą ścianką wspinaczkową, na którym mogłaby bawić się razem ze swoim rodzeństwem.

Otylia jest niesamowicie pogodna i otwarta. Ma mnóstwo energii, którą wykorzystuje na zabawę ze swoim rodzeństwem i dzieli się nią z innymi. Ma jedno wielkie marzenie, które mam nadzieję uda nam się spełnić.

Upał. Skwar. Zebraliśmy się wszyscy – marzycielka, jej rodzeństwo, rodzice, babcia , kuzynka i kuzyn - w jedynej części ogrodu  gdzie jest cień. Tu także jest montowany ogrodowy plac zabaw, który wymarzyła sobie Otylia. Dzieci nie mogą doczekać się końca. Montaż trwa dwie i pół godziny. W pewnym momencie mama znika w domu, by po chwili pojawić się z lodami. Cudowny deser na taki upał. Otylia bardzo zmieniła się od czasu naszej poprzedniej wizyty. Urosła, ale najbardziej zmieniły ją półdługie piękne włosy. Ma też więcej siły i może baraszkować z resztą dzieci. Tylko jeszcze ta odporność -  ciągle nie jest taka jak powinna. Robimy zdjęcia każdemu z osobna i wszystkim naraz, ale po przeglądnięciu ich w domu okaże się, że większość jest prześwietlona słońcem. Nie najlepsze z nas specjalistki od fotografii plenerowej. Wreszcie plac zabaw mogą bezpiecznie opanować dzieci. Otylia zaprasza do zabawy. Wręczamy jej dyplom marzyciela i z żalem żegnamy się ze wszystkimi.

Otylio, życzymy Ci wspaniałej zabawy w domku, na zjeżdżalni , ściankach wspinaczkowych i huśtawce.

Dziękujemy sponsorom: społecznościom Szkoły Podstawowej nr 38 w Poznaniu i Państwowego Przedszkola nr 64 w Poznaniu.

Dziękujemy również  właścicielom i pracownikom firmy MAGICZNA TĘCZA za pomoc w realizacji marzenia.