Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2017-03-06
Z Zuzią spotykamy się w szpitalnym barku. Dziewczynka w towarzystwie rodziców właśnie posila się po badaniach. Pozwalamy jej spokojnie dokończyć obiad i najpierw rozmawiamy z rodzicami. „Lodołamacz” też czeka na odpowiedni moment. A są nim dwa zestawy klocków LEGO, za którymi podobno przepada. Gdy Zuzia zjadła swój posiłek, rozpoczynamy z nią konwersację, aby ją bliżej poznać i dowiedzieć się, o czym marzy. Dowiadujemy się, że lubi grać na komputerze, ale też jeszcze bawi się lalkami. Przede wszystkim jednak lubi zabawy ze swoim pieskiem rasy kundelek- kanapowiec. A czasami zabawy są na całego, jak na przykład tarzanie się w śniegu. Rozmawiamy też o ulubionych potrawach, o żywności zdrowej i niezdrowej, która niestety, bardziej smakuje. Przechodzimy w końcu do marzeń. Okazuje się, że Zuzia już przygotowała się do tematu, bo pokazuje nam rysunek wykonany w domu. Rysunek przedstawia Wieżę Eiffla i Psa Pluto. Nietrudno zgadnąć, że Zuzia chciałaby spotkać właśnie tę bajkową postać w Disneylandzie w Paryżu. Drugim marzeniem Zuzi jest wyjazd na jedną z Wysp Kanaryjskich, a trzecim nowa aranżacja jej pokoju. Rozstajemy się z miłą rodzinką w sympatycznej atmosferze. Życzymy Zuzi, żeby spełniła wszystkie swoje marzenia, a my zaczynamy pracować nad spełnieniem tego najważniejszego i pierwszego w kolejce, czyli wyjazdem do Disneylandu.
spełnienie marzenia
2018-10-04
Nadszedł wreszcie długo oczekiwany dzień 02.10.2018, gdy czwórka naszych Marzycieli: Karol, Franek, Patryk i Zuzia, rozpoczęła wymarzoną przygodę w Disneylandzie.
Spotkaliśmy się wszyscy na lotnisku Okęcie, skąd z samego rana mieliśmy lot do Paryża. Dzieci, mimo wczesnej pory, były pełne energii i bardzo podekscytowane faktem, że pierwszy raz będą lecieć samolotem.
Na lotnisku w Paryżu czekał na nas cudowny Pan Łukasz oraz Pani Agnieszka, którzy zawieźli nas do hotelu. Nasz hotel, Newport Beach, znajdował się w centrum całego kompleksu bajkowych hoteli oraz blisko samego parku rozrywki. Hotel sam w sobie był już wyjątkowy, pełen postaci z bajek oraz bardzo uprzejmych i pomocnych pracowników.
Po zakwaterowaniu się, żeby nie tracić czasu, spakowaliśmy potrzebne rzeczy, zabraliśmy mapki i pojechaliśmy do samego Disneylandu. Ilość atrakcji, kolejek górskich oraz malowniczość całego parku bardzo nas zaskoczyła. Wszystko było jak bajek: ulice, domki, sklepy, a pomiędzy tym wszystkim przechadzały się postacie z bajek.
Przez 3 dni Marzyciele skorzystali niemal wszystkich kolejek i rollercoastreów, zdobyły wymagającą wieżę Twilight Zone, kolejki Big Mountain, Rock’N Roller Coaster czy ekstremalną kolejkę Star Wars. W między czasie mieli możliwość spotkania z ulubionymi postaciami z bajek. Poza wymagającymi wielkiej odwagi kolejkami, Dzieci bawiły się również na spokojniejszych karuzelach, uczestniczyły w pokazach filmowych, m.in. Star Tours i kilkukrotnie uczestniczyły w rejsie, podczas którego przenosiły się w świat Piratów z Karaibów. Poza tym, Dzieciom bardzo podobały się bajkowe parady, które odbywały się kilka razy dziennie na terenie parku. Wspaniałym doświadczeniem okazały się również codzienne wieczorne spektakularne pokazy wokół zamku, z laserowymi iluminacjami, fajerwerkami, fontannami wodnymi i muzyką do Disneyowskich bajek i filmów.