Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2017-03-06
Gdy spotkałyśmy Dominika był pierwszy dzień w szpitalu przed chemioterapią. Gdy weszłyśmy do sali Dominik leżał na łóżku. Trochę się nas wstydził i na początku nie chciał z nami rozmawiać. Ale my doskonale wiemy jak zachęcić młodego człowieka do rozmowy:). Zawsze na spotkanie przychodzimy z drobnym prezentem. Podałyśmy Dominikowi torebkę i jak tylko zobaczył co jest w środku zmienił się w duszę towarzystwa. Na początku wyciągnął kocyk z emblematem Realu Madryt swojej ulubionej drużyny, a potem książkę o Ronaldo. Zaczęliśmy przeglądać książkę i się zaczęło… Największy ubaw mieliśmy ze starych zdjęć Ronaldo, każdy kto widział to wie, jak bardzo się on zmienił. Mama wspomniała, że Dominik często rysuje Ronaldo i jak się okazało są to jego portrety przed metamorfozą. Żartów na ten temat i śmiechów nie było końca, aż pielęgniarki zaczęły się schodzić, żeby sprawdzić co się u nas dziejeJ Nie trudno się domyślić, że największym marzeniem Dominika jest to, żeby Ronaldo przyjechał do niego w odwiedziny. Wspomniałyśmy, że to może być trudne bo Ronaldo jest bardzo zajętym człowiekiem. Dominik stwierdził, że w ostateczności to on pojedzie do Ronaldo- czym rozbawił nas wszystkich.
Dominik jak widać na zdjęciu jest bardzo podobny do Ronaldo i w przyszłości też chce być piłkarzem. Życzymy Ci Dominiku aby spełniły się twoje oba marzenia:)
spełnienie marzenia
2018-05-10
Podróż Dominika na spotkanie z Ronaldo w towarzystwie taty i wolontariusza Tomka rozpoczęła się 8 maja na lotnisku we Wrocławiu. Pierwszym punktem naszego pobytu w Madrycie było zwiedzanie stadionu Realu Madryt czyli Santiago Bernabeu. Naszpikowany elektroniką i niesamowitymi pamiątkami muzeum Realu Madryt zrobiło takie wrażenie na Dominiku, że czuł się jak w domu i nie chciał stamtąd wychodzić, dlatego spędziliśmy tam ponad 4 godzin. Na koniec odwiedziliśmy sklep firmowy Realu Madryt gdzie nasz Marzyciel dostał komplety strój królewskich.
Następnego dnia był najważniejszy punkt naszej podróży czyli spotkanie z Ronaldo. W ośrodku Realu zameldowaliśmy się z samego rana. Dominik oczywiście jak na wiernego kibica przystało był ubrany w kompletny strój swojej ulubionej drużyny. Po kilku minutach oczekiwania pojawił się Ronaldo i na Dominika twarzy pojawił się uśmiech, a w oczach coś czego nie da się opisać. Ronaldo złożył swój autograf na piłce oraz na koszulce Dominika i zrobił sobie zdjęcie z naszym Wielkim marzycielem.
Następnie w odcinkach 10 minutowych pojawiali się kolejni piłkarze Realu Madryt ( Benzema, Isco, Nacho, Marcelo, Kross, Modrić itd.) z którymi Dominik robił sobie pamiątkowe zdjęcia. Po spotkaniu mieliśmy okazję zobaczyć 40 minut treningu.
Nie mogę nie wspomnieć, że Dominik nasz wspaniały marzyciel szukał każdej okazji żeby z wolontariuszem Tomkiem pograć w piłkę, więc za piłkę służyła nam szyszka, kamienie, butelka i miejsca do gry też nie miały znaczenia.
Jesteśmy dumni, że mogliśmy Cię poznać i spełnić Twoje marzenie:)