Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2017-03-04
W sobotnie przedpołudnie wybrałyśmy się do naszej Marzycielki Oliwki. Oliwka razem z mamą przywitała Nas bardzo radośnie i zaprosiła do swojego pokoju.
Od razu dowiedziałyśmy się, że nasza Marzycielka lubi układać puzzle, klocki no i przede wszystkim opiekować się swoimi lalkami. Jest dumną mamą dwóch dzidzi i kilku lalek Barbie. Dokładnie wie, jak ululać swoje lalki, wystarczy specjalny smoczek i już zamykają oczka!
Niestety Barbie Oliwki póki co mieszkają na półce, wśród innych zabawek i misi. Na pewno jest im tam miło, ale jakże milej byłoby, jakby miały własny dom. I to jest właśnie największym marzeniem Oliwki – Różowy, piętrowy, wyposażony, duży domek dla lalek Barbie. Każda lalka dostanie swój pokój, swoje ubrania, a jeździć będą tak jak do tej pory – zabawkową ciężarówką, kierowaną przez Oliwkę.
Na koniec spotkania zrobiłyśmy jeszcze kilka zdjęć i pożegnałyśmy się z nadzieją do szybkiego zobaczenia!
spełnienie marzenia
2017-04-05
Środowym rankiem, dużą i silną grupą, wybrałyśmy się do domu naszej Marzycielki Oliwki, by spełnić Jej marzenie o różowym domku dla lalek Barbie. Nam wolontariuszom towarzyszyły przedstawicielki Auchan Białystok Hetmańska, które bardzo angażują się w pomoc w spełnianiu marzeń Białostockiego oddziału Fundacji.
Gdy zajechałyśmy na miejsce, czekała już na Nas podekscytowana Oliwka wraz mamą i dziadkiem, który jako jedyny mężczyzna miał za zadanie pomóc Nam skręcić domek. Przed właściwą robotą wręczyłyśmy Oliwce lalkę na rowerze, Kena w różowym sweterku i gadgety z motywem Barbie. Radość nie miała końca. A to dopiero był początek wrażeń tego dnia.
Po rozpakowaniu ogromnego pudła, wyłożeniu głównej konstrukcji, ścian i kartonów z mebelkami wzięliśmy się do skręcania. Najpierw bardzo powoli, z czasem coraz szybciej domek rósł i rósł. Nasza mała Marzycielka przyglądała się wszystkiemu z boku, co chwilę pośpieszając trochę dziadka. Jednak Oliwka nie siedziała bezczynnie. Dzielnie składała wszystkie mebelki, a trochę ich było. W końcu parter, dwa piętra i poddasze trzeba czymś wypełnić. Gdy po ponad godzinie domek stał, Oliwka zaczęła go meblować. I tak po chwili mogliśmy podziwiać to cudo w całej swej okazałości. Marzycielka była zachwycona, a Nam przypomniały się czasy dzieciństwa i nasze domki, z pewnością mniej okazałe, ale nasze.
A teraz Oliwka ma różowy Domek cały tylko dla siebie i swoich lalek. Oliwko życzymy udanej zabawy, bujnej wyobraźni i wspaniałych dni w bajkowym świecie lalek Barbie! Dziękujemy Ci za tak wspaniałe dziecięce marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć!
Zbudowani wspaniałomyślnością, wielkim i hojnym sercem Państwa Magdaleny i Rafała Jarząbskich oraz Pani Krystyny Mróz, pragniemy serdecznie podziękować w mieniu Oliwki, Jej mamy jak i wolontariuszy Fundacji Mam Marzenie, za ogromną radość, szczęście i spełnienie marzenia, jaką sprawił wyśniony, wymarzony, duży Domek dla Lalek Barbie! Jesteście naszymi Aniołami!!!