Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2017-02-26
W piękny słoneczny dzień wybrałyśmy się na spotkanie z Pawłem. Wszechstronnie uzdolnionym i niezwykle rozmownym przyszłym architektem.
Paweł bardzo nas zaskoczył, ponieważ okazało się że o Fundacji Mam Marzenie dowiedział się z podręcznika do języka polskiego w 4 klasie. O tym nie miałyśmy pojęcia!
Jednak inspiracją do zgłoszenia było spełnienie marzenia Szymona, który zapowiadał prognozę pogody w telewizji.
Paweł mimo choroby ma mnóstwo pasji, z których jednak musi wybierać te, które nie zagrażają jego zdrowiu. Pojawia się tutaj talent plastyczny w kierunku architektury, ale jest też i gitara i fotografia. Po dzisiejszym spotkaniu przypuszczamy , że zdjecia będą niezwykłe i kreatywne. I tym samym zbliżamy się do marzenia, którym jest aparat fotograficzny. Rodzice potwierdzają, że Paweł od najmłodszych lat lubi robić zdjęcia, chociaż aparat oddawali mu z obawami. Razem ze starszym bratem mają swoje albumy, w których Mama zamieszcza rodzinne fotografie.
Paweł jest tak niezwykłym młodym człowiekiem, że moglibyśmy spędzić z Nim i Jego rodziną cały dzień, a ani na chwilę nie przestałby nas zarażać swoją energią i ciekawością świata. Dziękujemy, że mogliśmy Was poznać, kolejny raz przekonujemy się, że mimo choroby, a może właśnie przez nią, trzeba chłonąć każdą chwilę, cieszyć się każdym dniem i nie poddawać się. A te najpiękniejsze momenty warto utrwalać . Dlatego z całą naszą energią spróbujemy spełnić marzenie Pawła o aparacie fotograficznym.
Jeśli ktoś rozumie pasję fotogafowania i zachciałby nam pomóc- prosimy o kontakt: kornelia.szytel@mammarzenie.org
inne
2017-02-26
W niedzielę po południu miałem szczególnych gości. Przyjechały, specjalnie do mnie, z Wrocławia dwie bardzo miłe Panie, Kornelia i Dominika z Fundacji Mam Marzenie. Nie mogłem doczekać się tego spotkania, ponieważ wiedziałem, że Panie chcą spełnić moje marzenie. Był to wyjątkowo radosny dzień. Atmosfera była bardzo luźna, pozwalaliśmy sobie na żarty, a ja nawet na wygłupy, które uwieczniła na zdjęciach Pani Kornelia. Na powitanie niespodziewanie dostałem upominek od Fundacji, z którego bardzo się cieszę. Dostałem puzzle, które lubię układać i firmowy kubek Fundacji, teraz mój ulubiony. Przy okazji jeszcze raz dziękuję. Pani Kornelia i Pani Dominika poświęciły mi dużo swojego czasu, rozmawiały ze mną między innymi o moich zainteresowaniach, żeby poznać moje marzenie, a jest nim profesjonalny aparat fotograficzny. Od najmłodszych lat bardzo lubię chodzić po górach i jeździć na rowerze. Jestem chory na dystrofię mięśniową, dlatego chcę dotrzeć w jak najwięcej miejsc dopóki mam jeszcze na tyle siły. Bardzo chciałbym robić swoim aparatem ładne zdjęcia na pamiątkę, żeby uwiecznić te chwile.
Jeszcze raz dziękuję za wizytę i miło spędzony czas.
Paweł
spełnienie marzenia
2017-04-14
Dnia 14 kwietnia 2017 roku, w (jak się potem okazało, Bardzo) Wielki Piątek,
pojechałem z rodzicami do Wrocławia, dostarczyć ostatni dokument, niezbędny
do spełnienia mojego marzenia przez Fundację Mam Marzenie. W ogóle nie
spodziewałem się, że już w tym dniu ono się spełni. Pani Kornelia z Fundacji
wraz z Panią Justyną i Panem Maćkiem zaprosili nas do siedziby Firmy
Fortunato, w której czekała na mnie ogromna niespodzianka. Zostałem bardzo
mile przyjęty przez pracowników firmy, Panią Aleksandrę i Pana Łukasza w sali
pełnej balonów. Najpierw dostałem bardzo dużo cukierków, które uwielbiam,
a potem Pani Natalia, żona Prezesa, Pana Kamila Karpickiego, wręczyła mi mój
wymarzony aparat fotograficzny. Dodatkowo dostałem do niego torbę i bardzo
pojemną kartę pamięci. Nawet moi rodzice i brat otrzymali upominki, których
się nie spodziewali. Jeszcze w towarzystwie wszystkich obecnych osób zrobiłem
pierwsze pamiątkowe zdjęcia swoim własnym aparatem. Okazało się, że Pan
Łukasz i Pan Maciek znają się na fotografowaniu i udzielili mi kilku wskazówek
jak robić ładne zdjęcia. Czułem się tak szczęśliwy, że nie chciałem się rozstawać
z tak wspaniałymi ludźmi i robiłem co mogłem, żeby ta chwila trwała jak
najdłużej.
Jeszcze nie zdążyły opaść jedne emocje, a już kolejne na mnie czekały
w Kolejkowie, do którego poszliśmy z Panią Kornelią i Panem Maćkiem. Bardzo
mi się tam podobało. Nawet nie wiedziałem, że po tej atrakcji czekała na mnie
jeszcze jedna niespodzianka.
Z Kolejkowa poszliśmy na umówione przez Pana Karola z Fundacji spotkanie
z bardzo słynnym architektem, Panem Zbigniewem Maćków, który, jak się
potem dowiedziałem, zaprojektował między innymi stadion we Wrocławiu.
Spotkanie w Pracowni Projektowej Pana Zbigniewa było dla mnie bardzo dużym
przeżyciem, kolejnym w tym niezwykłym dniu. Pan Zbigniew poświęcił mi dużo
swojego czasu, dużo ze mną rozmawiał, dużo mi opowiadał o sobie i o swojej
firmie oraz udzielił mi wielu porad jak zostać dobrym architektem. Oprócz tego
osobiście oprowadził mnie po swojej pracowni. Na pamiątkę spotkania
dostałem szkicownik i książki z dedykacją i życzeniami od Pana Zbigniewa, a tata
zrobił moim nowym aparatem kilka pamiątkowych zdjęć.
Ten dzień zostanie na zawsze w mojej pamięci, zawsze będę do niego wracał
myślami, ponieważ zostały spełnione moje największe marzenia, za co z całego
serca bardzo dziękuję wszystkim osobom, które się do tego przyczyniły.
Paweł.